Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Gość gość
Dzieki dziewczyny i przepraszam ze Wam tu piszę o takich rzeczach. Napisałam jeszcze do redakcji e maila moze sie coś ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Dziewczyny czy Wy też przestrzegacie tego żeby spać i odpoczywać na lewym boku? Wyczytałam w necie, że maluszek dostaje wtedy najwiecej tlenu. Ja staram sie spać na lewym boku ale całej nocy bym tak nie wytrzymała wiec normalnie śpie też na prawym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rano jak mąż wstaje, później w południe, po obiedzie i naaajbardziej wieczorem jak leżę i smaruję brzuszek balsamem :D No i bardzo się wierci jak myję naczynia. Chyba nie lubi- po mnie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wcześniej ale nie wiedzieć czemu nie ma mojego postu :( Moja mała rusza się jak mąż wstaje do pracy, w południe, po obiedzie i jak już leżę i smaruję brzuch :) Wtedy skacze jak szalona :) No i przy myciu naczyń. Chyba tego nie lubi - po mnie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O a jednak jest. Dzisiaj kafeteria znowu ma świra. Mona1212 ja też się tym stresowałam. Starałam się spać tylko na lewym boku. Ale po prostu nie daję rady. Budzę się cała obolała. Teraz śpię jak mi jest wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak leze to tez na lewym boku sie klade, ale mój mąż czesto zmienia strone łóżka, nie wiem czemu tak ma:P i ja tez sie potem na plecy albo drugi bok odwracam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świruje, bo widze post dodany 0 17 a ja tu caly czas siedze i odswiezam stronke i nic nie było;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Mojego postu też długo mi nie wyświetlało dlatego teraz dopiero mogę się odezwać. Ja też się stresowałam i nadal się stresuje tym leżeniem. Nawet teraz jak siedzę na laptopie w łóżku w pozycji pół leżącej to mam obawy czy aby na pewno nie podduszam mojego maluszka :p no ale inaczej nie da rady. Słyszałam, że spanie na prawym boku to jeszcze nie taka tragedia ale na plecach to już jednak nie powinno się kłaść, nie wiem ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak dzis cały dzien siedze;) nie mam nic do roboty;p ale to lenistwo sie na mnie zemsci jak sie mały urodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak propo pozycji:P jakbyście miały mozliwość to skorzystałybyście z pozycji wertykalnych przy porodzie zamiast leżec na plecach?:P mi sie marzy poród w wannie, ale w prywatnym szpitalu poród naturalny kosztuje 1800zł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Dokładnie na mnie też :p no ale mi lekarz kazał leżeć przez tydzień w łóżku więc jestem usprawiedliwiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Jasne że tak. Wolałabym inną pozycję niż tą na plecach bo przecież przez taką pozycję najtrudniej się rodzi. Nie rozumiem dlaczego w szpitalach położą Cię na plecy i każą się dodatkowo męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie mnie tez to denerwuje, ja bym se kucła przy tym albo na pieska, lepiej by mi było. Zeby to mieć to trzeba było by zapłacić, taki zacofany kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Dla mnie to dziwne. Co by im szkodziło jakbym sobie kucnęła na przykład? I tak rodzę i tak więc powinno być bez różnicy czy na kucaka czy na plecach..ehh szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez jakbym sobie tak na kucka parła, to by mi grawitacja jeszcze pomogła, a tak to co, mecz sie babo bo oni se tak wymyslili, pewnie to facet wymyslil:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
A jak na pewno facet bo babka na pewno nie ;) ciekawe co by zrobili jak bym sobie wstała z tego fotela czy na czym się tam rodzi i powiedziała że chcę rodzić na kuckach i tak bym zrobiła i krzyczała że nie chcę inaczej to co? na siłę by mnie zaciągali na ten fotel z powrotem? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha przywiązali by Cie i powiedzieli ze rodzisz na kase chorych to masz leżeć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
haha pewnie by tak było :p jakoś się przemęczymy na leżąco o ile będzie nam dane urodzić naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co do tego spania,to wyczytałam,że w trzecim trymestrze jest niewskazane spanie na plecach,ponieważ za mały dopływ tlenu i za duży ciężar napiera na kręgosłup... Ja zasypiam na lewym w nocy wędruje z lewego na prawy,z prawego na lewy, i nie raz jeszcze potrafię w połowie na plecach :D a też tak macie że jak śpicie to wygodniej Wam,gdy macie jedną nogę tak na wysokości brzucha albo ogólnie trochę wyżej ?:D Mi tak wygodnie wtedy fajnie, nic mnie nie boli i w ogóle,ale mój facet nie jest za bardzo zadowolony z mojej pozycji do spania wtedy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zawsze tak noge mam, i koldre pod nia zwijam, wtedy kregoslup ma podparcie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak samo. Jak kładę się spać to jestem obłożona poduszkami :) Ale mnie, co najdziwniejsze, teraz boli kręgosłup w odcinku piersiowym. Mój mąż mówi że to od cycków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też na początku spałam z poduszkami,ale niestety łóżko zrobiło się za małe :D może być,że cycki Ci już ciążą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha wiecie co.. mi cycki i sutki rosły od początku ciąży, a od 20tc biore luteine czyli progesteron bo mam za twardy brzuch i moje sutki zwiekszyly swoja wielkośc dwa razy, normalnie wygladaja jakbym 5 dzieci wykarmila, mąż ma ze mnie polew że mam wieksze wentle niz jego kola w samochodzie, a mnie to denerwuje bo strasznie wrazliwe sa i jak sie ruszam to caly czas je czuje, masakra jakaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam kiedyś powiedzenie "masz suty jak wentyle od Stara" :D Haha Ale akurat powiększenie piersi nasi mężczyźni lubią najbardziej z ciążowych dolegliwości :D Mój najchętniej miętoliłby non stop, tyle że mu nie pozwalam bo bolą :D Moje sutki sa chyba w normie. Tylko brodawki bardzo pociemniały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
A ja śpię na lewym boku i zgiętą nogę w kolanie zarzucam na mojego chłopaka jak śpi na brzuchu lub na plecach, wtedy jest mi najwygodniej ;) Co do piersi to ja nie mam się za bardzo czym pochwalić bo zawsze miałam miseczkę A :( piersi trochę urosły ale może do jakiegoś małego B, nie widzę dużej różnicy chociaż mój chłopak mówi że mam już takie ''doje'' (on nie jest zwolennikiem dużych piersi) sądzę że przesadza :p co do sutków to nawet mi się nie powiększyły i nawet nie pociemniały za to żyły na piersiach mam bardzo widoczne. Teraz mnie piersi nie bolą, bolały przed spodziewanym okresem do może 4 miesiąca, a Was dziewczyny bolą przez ten cały czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie już teraz tez nie bolą:) tylko te sutki denerwujące:P a ja tez nigdy duzych piersinie mialam, teraz tez sie mi az tak nie powiększyły, ale po tej luteinie to brodawka jeszcze bardziej ściemniała i powiększyła średnice;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Nela993, a Ty bierzesz tą luteinę bo Ci brzuch twardnieje tak? Ja mam to samo jednak lekarz nic mi na to nie przepisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama tego nie zauwazylam, tego twardnienia, tylko na wizycie stwierdził ze mam za twardy, a tak to zdarza mi sie ze mi twardnieje, podnosi sie do gory i po paru sekundach spada, ale to chyba te przygotowujace "dobre"skurcze;) bo szyjka mi sie nie skraca ani rozwarcie nie robi sie od tego. no i magnez tez biore na to, niekiedy nospe jak mnie ciagnie brzuch za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1212
Ja mam to samo, ale lekarz kazał mi przyjść za tydzień na wizytę a do tego czasu leżeć i nic nie robić, a jak nie przejdzie to szpital. Nie wiem dlaczego. Też tak myślę że po prostu macica się przygotowuję i to nie jest nic złego skoro nie boli mnie brzuch ani nie mam krwawień. Zupełnie nie wiem co zrobili by w tym kierunku w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×