Umyłam ścianę domestosem bo był grzyb MAM MAŁE DZIECKO

test

nic wam nie będzie, jak chcesz to dla świętego spokoju śpij w 2 pokoju ale bez sensu jak dziecko woli siedzieć w tamtym pokoju to możesz mniec nieprzesapna nocke

ja od dziecka mieszkam w zagrzybialym domu ( zwlaszcza jkeden pokoj jest strasznie zagrzybiony ) i zyje juz 32 lata. Dacie wiare , ze NIGDY nie chorowalam ? Na nic , czasem sie przyplacze jakies przeziebienie i tyle. A z grzybem probowalismy walczyc byly spreye, pochlaniacze wilgoci, generalne remonty, ekipa ds wilgoci w domu i nic to nie pomoglo. Wilgoc jak byla tak jest. Domu nie moge zmienic bo co zrobie , gdzie pojde jak to moj rodzinny a na nowe mieszkanie nie mam kasy.

ja codziennie myje podłogę domestosem i jest ok i mam roczne dziecko

podłoge domestosem ?

a to dziwne, bo u mnie pochłaniacz wilgoci profilaktycznie teraz a wcześniej interwencja ekipy http://destra.com.pl dało radę. Ja to bym się bała mieszkać tak, też mam maluchy ale na szczęście ozonowanie i osuszanie ścian umnie zdało egzamin.

Ty debilu nie wyzywaj pani od idiotek bo ja też mam małe dziecko i umylismy grzyba i śmierdzi chlorem i się martwię o dziecko czy ten zapach chloru mu nie zaszkodzi bo strasznie śmierdzi

Jak mocno śmierdzi to wietrzyć, jak mało śmierdzi znaczy że organizmowi to zbytnio nie przeszkadza. Nie jest to zawsze prawdą, ale w przypadku prostej chemii takiej jak chlor, ozon itp. właśnie tak jest. Nos jest wyczulony na dawki nieobojętne dla danego człowieka - przy czym zakładamy, że dzieci są nieco bardziej narażone na chemię. Po dobrym wietrzeniu i przy lekko uchylonym oknie, o ile dziecko nie kaszle czy nie prycha, zapewne nic się złego dziecku nie stanie. Co do odgrzybiania, to w długim terminie ważne jest osuszenie ścian(y). Ale nie dajcie się nabrać na firmy oferujące "tanie" osuszanie za pomocą nie pobierających energii "koszyczków polaryzujących wodę". Prędzej spadek wód gruntowych na skutek ocieplenia klimatu ścianę osuszy niż toto.

Hej, z takimi przypadłościami to tylko do profesjonalisty. Samemu to można co najwyżej próbować, ale długoterminowej poprawy raczej nie przyniesie. Tutaj nawet interesujący artykuł na temat - http://upiekszaniewnetrz.com.pl/odgrzybianie-budynkow-i-kupno-starego-dworka/ . Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Najlepiej po prostu zatrudnić profesjonalistę, takie bawienie się z domestosem może być niebezpieczne. Polecam poczytać ten artykuł na temat odgrzybiania - http://www.meblebiurowe-info.pl/ekologiczne-odgrzybianie-z-firma-remontowa/ .

Na przyszłość. Jeśli pojawi się grzyb na ścianie to zamiast działać na własną rękę polecam skorzystać z usług firmy, która specjalizuje się w odgrzybianiu. Z pewnością bezpiecznie i na pewno skutecznie. Sama miałam problem z grzybem w kamienicy, ale udało się to załatwić dzięki kontaktowi z http://mador-osuszanie.pl/

Domyslam sie ze mieszkasz w Anglii bo tu grzyb to nagminny problem..

A na usunięcie zapachu chloru z skóry i ubrań wystarczy odrobina mleka tłustego - efekt natychmiastowy i najtańszy - ja tak robię jak odgrzybiam fugi w łazience co jakiś czas wiadomo ... A stare domy juz tak mają. Oczywiście morznal wierzyć w bardzień gorące dni to przestaną ściany i oddalając ale jak się wyjedzie na minimum 2 tygodnie na urlop a potem wejdzie do domu to przez pół dnia zapach starego domu się wyczuwa a potem człowiek znowu się do tego przyzwyczaja. Jedyna rada to permamentny remont z uwzględnieniem wymiany wszystkiego co drewniane i chłonie zapach.

Ja sprzedalabym i kupila cos bez grzyba. Moja matka trzymala nas czyli swoje dzieci w takiej zagrzybionej wlasnie dziupli. Palila przy nas fajki jak smok. Teraz mamy kaszel, bola nas stawy a jestesmy mlodzi.

Na grzyba pomaga szorowanie spirytusem skażonym, takim bezbarwnym denaturatem. Jest mało toksyczny, a z grzybem radzi sobie nieźle, bo dodatkowo wiąże wodę i osusza ścianę. Oczywiście producenci chemii polecają swoje wyroby, ja fugi w łazience, gdzie czasem grzyb wyłazi szoruję białym denaturatem.

Tez mamy INWEXOL SILVER 200/50P kupiony w www.bsco2.pl . Zdał u ans egzamin, ale my nie mamy dzieci, wiec nie wiem jak to by było w tym przypadku z bezpieczeństwem.

możesz spróbować odgrzybiacza Boramax, mi pomógł...

O takich metodach to jeszcze nie słyszałam :o następnym razem spróbuj jednak kupić produkty przeznaczone konkretnie do tego celu. Polecam Ci firmę Seven, maja szeroki wybór, znalazłabyś bez problemu tam złoty środek dla siebie

Na przyszłość polecam produkty marki boramax XD dadzą sobie spokojnie z tym radę

No moim zdaniem to najlepiej byłoby, gdybyście zakupili coś do osuszania. No bo serio, jak chcecie inaczej z tym sobie poradzić? Później przerodzi się to w grzyby, a to już jest konkretny problem - uwierzcie, bo mieliśmy taką jazdę u babci - jeszcze w drewnianym domu... (tzn. bale są super, ale chyba ktoś źle zaimpregnował). Na stronie https://drymat.pl/ macie sporo potrzebnego sprzętu. Zerknijcie sobie, znajdziecie pewnie coś dla siebie.

doradcy od 7 boleści, uciekać z mieszkania, porzucić, sprzedać, zerwać ściany... a troche pleśni się osadziło na powierzchni. normalne, jak jest różnica temperatur i dużo wilgoci. wyszorować, posmarować jakąś sodą i po sprawie