Test ciążowy jako prezent

Moja Mama miała urodziny, ,zaprosiła rodzinę, znajomych , nas i mojego brata z żoną. Dostała od nich w kopercie test ciążowy, oczywiście dwie kreski i się zniesmaczyła. Ojciec się ucieszył, pogratulował, wszyscy pogratulowaliśmy w sumie, Mama też,ale jednak niesmak pozostał.Teraz bratowa jest obrażona na moja Mamę. Tłumaczyłam,że u nas nikt takich prezentów wcześniej nie dawał, o ciąży rodzice dowiadywali się bardziej tradycyjnie.Mama za to czuje się urażona, bo siki dostała na urodziny,że mogli to jakiś zręczniej wymyślić a nie test jako prezent,że to niestosowne, głupie itp.. Święta będziemy spędzać razem, bo zostali zaproszeni, ale bratowa już się bardzo źle czuje.Widzę początek poważnego konfliktu, z bratem jesteśmy bardzo blisko, ale jak tak dalej będzie, to długo to nie potrwa. No i piękne będą święta.

ja powiem szczerze:) a jestem juz mama i obecnie w 24 tygodniu ciazy, ze tez bym sie zniesmaczyla gdybym dostala siki, w ogole nie rozumiem tej calej szopy z dawaniem testu komus w prezencie, mdle to jak flaki z olejem, infantylne,, ok pokazac mezowi, oczywiscie, kolezankom, ale kuzwa w kopercie tesciowej ... nie jestem typem romantyka slodko srajacego i pewnie duzo osob bedzie mialo odmienne zdanie ;]

Też uważam, że to niepoważne dawać test ciążowy teściowej/mamie. Mężowi tak, jak najbardziej ale teściowej... mogli jej kupić jakąś książkę typu jak być super babcią czy coś albo kartkę z życzeniami zatytułowaną dla kochanej babuni.

Faktycznie niesmaczne :O A bratowa już się zachowuje jak pępek Świata Nie każdy musi się zachwycać jej ciążą, a zwłaszcza obszczanym testem ciążowym

Dla mnie to też niesmaczne..no chyba że wiem że np. mamę/teściową takie prezenty kręcą, bo są takie osoby ;)

Wielka mi afera! jest to gafa ale przecież bratowa nie chciała jej urazić, nie zrobiła tego celowo - ot nie wyszło jej! poza tym chyba Twój brat też wiedział co jej dają. Tak, tak już szykuj się na poważny konflikt, bo wspaniała matka Twa została poniżona przez podłą bratową Twą (brat nie ma z tym nic wspólnego, nie wiedział co jest w kopercie) miażdż ją! zgnieć! tylko dlatego, że Twoja mama przez najbliższe 50 lat bedzie miała kij w d...pie z tego powodu... a! i skoro piszesz, że takich zwyczajów nie ma w Waszej rodzinie to czemu Twój zaje..isty brat nie uchronił jej od tej gafy? Niech zgadnę - Ta podła i zła bratowa go sterroryzowała, zbiła i zmusiła do tego hahahaha ze tez mama nie wpadła w depresję jeszcze! (Tata spoko, a bratowej współczuję teściowej i szwagierki, DWIE ZOŁZY!)

daga _ jaga tobie ewidentnie psychiatra jest potrzebny, anie pisanie na kafeterii. No niezręczna sytuacja, jakoś to ogarnijcie, bo nie warto z tego powodu psuć relacji. Chcieli tak nowocześnie, a wyszło żenująco , ale to nie koniec świata przecież.

21:21 - no właśnie dla autorki to jest koniec świata, bo już się szykuje na konflikt - sama napisała, poza tym podkreślam skoro jak pisze, nie mają takich zwyczajów to czemu brat nie zareagował na ten pomysł wcześniej? PS. Moja wczesniejsza wypowiedź ironia i groteskowe przerysowanie, nie odczytuj jej dosłownie, jak nie umiesz odczytywac kontekstu, to więcej książek - mniej komputerka :)

generalnie żenada jakich mało. Że też nikt im tego z głowy nie wybił. Prezent wymyślili że hoho. :D Bratowa zamiast się obrażać mogłaby się lepiej ogarnąć i zajarzyć że to był głupi pomysł. Teraz jedyne co pozostaje to żeby wszyscy o tym zapomnieli i nie roztrząsali sprawy więcej i tyle.

W życiu bym nie dała teściowej takiego prezentu. Rozumiem bratowa, pewnie pierwsze dziecko w rodzine i myślała ze sprawi tym pzeyjemnosc przyszłej babci. Ja na twoim miejscu porozmawialabym z mama zeby trochę dopuściła. Bratowa pewnie czuje sie głupio, bo liczyła ze teściowa bedzie zachwycona a tu dupa. Pewnie odebrała to ze teściowa nie jest zadowolona z tego ze zostanie babcia

daga_jaga ty masz coś z garem , poważnie.Przeczytaj jeszcze raz co autorka napisała, i jeszcze raz jak będzie trzeba, nie wmawiaj kwestii których nie ma, to tylko twoja chora wyobraźnia. Masz soja ideologią, bo to nawet nie punkt widzenia, zwyczajne urojenia i sączący się jad, plucie ile się da, czy trzeba, czy też nie.id już spać, nie męcz się na kafe, będziesz zdrowsza.

" z bratem jesteśmy bardzo blisko, ale jak tak dalej będzie, to długo to nie potrwa." - tak uroiłam to sobie, autorka tego nie napisała :)

Właśnie przez takie pierdoły rodzą się konflikty które potem trwają latami ;) Najwyższa pora by ktoś zmądrzał i ....zapomnieć :D Ps.Wogóle po cholerę dawać komuś jakikolwiek prezent - testy,buciki i cholera wiec co jeszcze :P .

W sumie się wszyscy ucieszyliśmy, nie jest to pierwsze dziecko w rodzinie, rodzice już są dziadkami i to z kategorii tych edukujących, zresztą to nauczyciele:) to też pewnie ma jakieś znaczenie. Pewnie razem to wymyślili, źle nie chcieli z pewnością, ale Mama jest raczej zasadnicza. Teraz bratowa nie chce przyjść do nas na święta, a to niepotrzebna, rozmawiałam z nią, tłumaczyłam, obraziła się i już.Mama nie widzi wielkiego problemu, mówi,że to było niestosowne, głupie, ale nie robi scen. Jak nie przyjdzie do nas na święta, to Mama też się nie obrazi, będzie rodzicom przykro, ale przecież nie będzie wiecznie zła.Brat przyjdzie, powiedział,że jak będzie się źle czuła to sam.Mój brat nie jest typem faceta co wszystko rozkłada na czynniki pierwsze.Jak mówi żona,że źle się czuje, to ok, zostawi ją z rodziną na godzinę i wpadnie do nas, podzielić się opłatkiem itp, a potem wróci do nich.On ogólnie nie widzi problemu. Tylko takie nieprzychodzenie na święta dobrze nie rokuje, mój brat specjalnie się tym nie przejmuje, mówi,że wiedział,ze tak będzie, ale żona się uparła, myślał,że się jakoś rozejdzie.Nie chciał robić żonie przykrości, bo to było dla mniej bardzo ważne.No nie tak miało być.Matka bratowej była zachwycona takim prezentem, bo też dostałą w kopercie, ale bez okazji, tam było super, u nas lipa.

za rok niech teściowa wręczy swój wynik badań osteoporozę, przeciez powinni sie ciszyć jesli będą dobe, albo listek tabletek antykoncepcyjnych.

dla mnie to też takie średnio udane ;), ale też bez przesady, jak było pisane, to nie było celowe żeby wkurzyć, nietakt, więc nie ma co robić problemu, nie ma z czego :)

Wiadomość o ciąży to miła wiadomość ale sam pomysł prezentu w formie testu ciążowego kiepski. Dziecko to przecież nie prezent a ciąża tym bardziej.

a ja uważam ,że to całkiem zabawny i fajny pomysł:) ja jako przyszła babcia bym sie ucieszyła. Uważam tylko ,że bratowa powinna dodać do tego jeszcze jeden prezent , taki osobisty. Może łatwiej by przeszło:) a jesli przyszła babcia obraziła się ,że siki, to widze ,że za grosz nie ma dobrego humoru i współczuję synowej. Z małej głupoty teściowa narobiła wielką rzecz, Nie trzeba było nic mówić, a swoje pomyśleć. po co o pierdoły się czepiać, Ludzie maja większe problemy, akurat to powinno być potraktowane pozytywnie i z poczuciem humoru., w słoiczku sików nie dostała, tylko symbol ,że będzie kolejny raz babcia. może to nie było przemyślane,ale na pewno nie złośliwe. Chcieli się podzielić w pewien sposób swoim szczęściem, może nie wiedzieli jak to zrobić.Zresztą mądra i z klasą kobieta zachowa sie taktownie nawet jak dostanie g***o zapakowane w papierku!!!!

Może bratowa nie błysnęła inteligencją prezentując teściowej test ciążowy, ale Twoja matka autorko zachowuje się jak urażona dziesięciolatka, niech nie przesadza, korona jej ze łba chyba nie spadła :o

Dla mnie też obsikany test ciążowy to niesmaczny prezent, zwłaszcza na urodziny- wnuk ma być najlepszym prezentem dla babci? To jej święto, mogli akurat w ten dzień skupić się na mamie a nie wyskakiwać z taką nowiną... a bratowa nie ma się teraz co obrażać, zwłaszcza że w końcu wszyscy włącznie z mamą pogratulowali. Też miałam dobry kontakt z bratem, a przez dziwne zachowania bratowej nie mam, ani z nim, ani z nią... ona ciągle tłucze mu do głowy jaką rodzinę ma złą i niedobrą (co słyszałam i bezpośrednio przy ich rozmowie i od brata, jak mu się kiedyś wyrwało), on dał sobie wmówić że nikt oprócz żony nie kocha go i nie szanuje, długi czas obchodziliśmy się z bratową jak ze zgniłym jajkiem, żeby tylko czasem nie urazić nieodpowiednim słowem, spojrzeniem, bo księżniczka się miesiącami nie pokaże z małą ani bratu nie da dziecka do dziadków... Teraz już odpuściliśmy, jak im zależy to telefon do nas mają i trochę spuścili z tonu, bo okazuje się że i oni czasem potrzebują kontaktu czy pomocy.

a ja uwazam ze prezent dosc ciekawy fajnie w takie sposob dowiedziec sie ze bedzie sie babcia , synowa napewno nie chciala zrobic zle , ja akurat dowiedzialam sie o ciazy w dzien urodzin meza i zrobilam podobnie .... a twoja mama zwyczajnie przesadza moze poprostu nie lubi synowej i dlatego taka reakcja :)

a teraz wyszło szydło z worka:) matka suka , a ty nie lepsza:D obydwie równo szczekacie:D

Od wczoraj uczestniczymy w telenoweli, wstyd, zażenowanie itp.Nie piszę detali, bo po co mam karmić kafeteryjne trolle, dla nas sytuacja jest już przeszłością, co będzie dalej, czas pokaże, już żadne kafeteryjne porady na tym etapie nie są potrzebne.Życzliwym dziękuję, trolle pozdrawiam.

wow no niezły pomysł z daniem testu - widać na nic lepszego nie wpadła - są np. świetne śpioszki z napisem kocham babcię czy coś ale test? co jej do głowy strzeliło?

Daga jaga jestem twoją fanką!!!!! W 100% zgadzam sie z twoją pierwszą wypowiedzią.