Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zmotywować kolegę do napisania pracy licencjackiej

Polecane posty

Gość gość

macie pomysł? jakikolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
suuuper ,dzieki ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na serio, to kolega kończy/skończył studia i nie chce mu się pisać? To głupio, szczególnie, że to nie praca mgr, a więc nie jest tak obszerna i niektóre osoby piszą ją w tydzień, czy miesiąc. A na jakim jest kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak skończył już studia, rachunkowość na ekonomicznej uczelni. No właśnie nie wiem jakby go można zmotywować, a chciałabym mu jakoś pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, to głupio by zrobił, gdyby nie napisał tej pracy, a tematy leżą na ulicy, wystarczy analiza jakieś większej spółki. Musisz mu zagrac na ambicji i na tym, że cały ten czas pójdzie na marne jeśli nie napisze tych 50 stron. Kolega skończył zarządzanie ze spacjalnością rachunkową i bardzo szybko znalazł pracę w księgowości, teraz się dokształca, robi kursy i wychodzi na swoje. Poświęcenie miesiąca czy kilku to chyba nie wielka cena za wieksze szanse na rynku pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy taka "motywacja" wystarczy. tzn prace ma, tylko nie w zawodzie (stąd się znamy) i chyba dlatego trochę to olewa. a masz jakieś inne pomysły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś ma pracę, ale nie wie czy za rok będzie tak samo, więc mając dyplom może byłoby mu łatwiej znaleźć inną pracę. Mój inny kolega w końcu obronił pracę, nie pracuje w zawodzie, ale dzieki temu, że ma dyplom mógł awansować, bo wg pracodawcy osoba z tytułem zasługuje na wiecej - to też jakiś argument. Dziś nie potzrebuje dyplomu, ale kiedyś może tego załować i juz odwrotu nie będzie. Może zaoferuj mu to, że w jakimś stopniu mu pomożesz, np potowarzysz w bibliotece, pójdziesz z nim na seminarium itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok dzieki :) Wesołych Świat kolego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×