Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się wyjść jak cholera

Polecane posty

Gość gość

... nie mogę się uspokoić.. a muszę kupić prezenty, bo mama mnie o to prosiła. Ale jak sobie pomyślę o łażeniu w tym tłumie i duużej możliwości spotkania dawnych znajomych, to umieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaaaa
od tego sie nie umiera 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiera.. ale odwiedza kibelek 15x razy przed wyjściem i ma ataki paniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba fobia spoleczna? W mojej rodzinie nie ma tradycji robienia sobie prezentow na swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem niechęć do łażenia po sklepach 23 grudnia, ale taka reakcja jest nienormalna. Tak jak ktoś wcześniej napisał trąci to fobią społeczną i radzę tego nie lekceważyć bo to może bardzo utrudnić normalne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.12.13 bo ją mam. Jestem neurotyczką i fobiczką. Brałam leki 3 miesiące ale nie pomogły, terapię sobie odpusciłam bo się nie dogadsywałam z babką, na kolejną w styczniu idę. Dzisiaj był koszmar, kibelek sporo razy, jak łaziłam po markecie to trzęsawka, szybkie bicie serca, nadwrażliwość na światło (oczy mnie bolały).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×