Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest mi w stanie ktos wytlumaczyc CHODZI O FACETA

Polecane posty

Gość gość

Zerwał ze mną facet, powiedział, ze nie ma tego czegos no i nie pasujemy do siebie. Rozpaczałam długo. Duzo znajomych z nim rozmawiało i namawiało na zmiane decyzji. On powiedział naszemu koledze, ze potrzebuje czasu zeby sobie to wszystko poukładać przemyslec***przede wszystkim zmienic tryb zycia. Powiedział, ze wróci do mnie a to moze trwac nawet kilka lat ROZUMIECIE ? :O ..bo potrzebuje czasu. Innej osobie powiedzial, ze najbardziej boi sie tego, ze jak juz zdobedzie sie na to i przyjdzie do mnie (sic!) z tą jakże swietną nowiną ja nie będę go juz chciała - tu akurat ma racje, bo nie zamierzam czekać, moja cierpliwosc juz sie konczy, ja chce ruszyc do przodu. Moje pytanie - co byscie zrobiły? bo ja juz nie wiem, jakby mu zalezalo to nie miałby takich rozkmin, prawda? Boję się, ze chodzi o to, ze On wróci jak nie znajdzie nikogo LEPSZEGO. Niby chce sie ogarnac i swoje zycie, zebym dostrzegla w nim inna osobe...a tak naprawde pewnie chodzi o jego tyłek, czy sie myle ? Nie było mi z nim jakoś super świetnie w tym związku, duzo bym zmieniła ale nikt nie jest idealny przeciez...ale serce nie wybiera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejherland
jakis niedojrzały smarkacz, niech zgadne - ma max 20 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
poprostu chcial zakonczyc sprawe i bal sie calkowicie odebrac Ci nadzieje. ale zapomnij, on wcale nie ma zamiaru wracac. skup sie lepiej na jakims innym obiekcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój z nim, on myśli tylko o sobie, a ty jesteś jego kołem zapasowym. A skoro w związku z nim nie było ci aż tak dobrze (sama napisałaś), to jedyną słuszną postawą jest odejście z honorem. I nie mieszaj w to zajomych, żeby z nim rozmawiali, to bez honoru. Odejdź i nie czekaj na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirkaaaaa
zastanów się czy chcesz by takim kołem zapasowym? jeśli nie to daj sobie spokój, wiem że to nie łatwe ale jeśli chcesz czegoś innego to warto pocierpieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nikogo nie mieszam, Oni sami z nim rozmawiaja. I problem w tym, że mi nie dał zadnych nadziei na powrót a znajomym mowi wlasnie co innego. A no i dodam, ze jak skupiam sie na kimś innym to jest strasznie zazdrosny. No i wiem tez, ze nikogo nie szuka, nie odszedł do innej. Nie, On ma 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie a czy możliwym jest, ze facet tak zrywa bo faktycznie chce doprowadzić swoje życie do ładu, sam ze sobą to wszystko ogarnąć ? Nie chce sobie dodawać, ale naprawdę - mi szans nie daje żadnych, jednak inni mowia, ze nie powinnam z tego rezygnować (choć nie ukrywam, że nie mam już siły czekać) i po prostu poczekać na niego..ale ile można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
a to palant jakis. zachowuje sie jak potluczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i to, ze nie było mi z nim jakos super świetnie nie znaczy wcale, że chciałam to zakończyć, zawsze i wszędzie w kazdym zwiazku zdarzaja sie zgrzyty. Nie ma ludzi dopasowanych idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem własnie, ze sie tak zachowuje, wiem tez, ze nikogo nie ma ( mamy tych samych znajomych)mowi ,ze nie szuka i robi takie jazdy. Ja byłabym sklonna poczekać..ale na co? Jesli łaskawie zdecyduje sie wrócić skad moge wiedziec czy znowu mu sie cos nie odwidzi ? Z resztą jesli to co mowia inni jest prawdą, to gdzie tu logika z jego strony? Preciez zycie jest za krótkie, kto wie czy jutro nie p*****lnie mnie samochod.. i tyle z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
poza tym, jesli ma 27 lat to tak juz bywa, facet w tym wieku przewaznie nie wie czego chce i pewnie powiedzial prawde, ze musi spojrzec na swoje zycie. no i ok, tylko niech sobie ta zazdrosc w buty schowa. nie spodziewaj sie ze bedziesz jego ostatnia laska jak ma 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalny facet nie zrywa tylko po to, żeby sie ogarnąć. Łatwiej nawet byłoby mu jakby był z tobą, nieprawdaż? Nie słuchaj innych - przecież to nie oni mają czekać, więc niech się nie wtrącają. Ten twój były to taki pies ogrodnika - sam nie chce, a innemu też nie da. Skup się na sobie. Przede wszystkim na sobie. I jeśli się kimś innym interesujesz, to dlaczego wszyscy twoi znajomi i on o tym od razu wiedzą ? To nie jest ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. mi kiedyś też facet powiedział, że musi trochę sam pobyć, porozmyślać :d ;) , to mu powiedziałam , ok, w porządku, droga wolna ;) Później się dowiedziałam ,że chodziło o inną... Z tą inną mu nie wyszło i chciał wrócić... o nie :P , już kogoś wtedy poznałam i jestem z tym kimś 6 lat :) Szanuj siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie ma innej,sto procent pewnosci.. znajomi no cóż..tak juz jest, chcą dobrze, to tez fakt, ze nie powinni ingerować, ale Oni mowią co innego )przypadkowe nie znajace sie osoby ) i On mowi co innego mnie .. Pies ogrodnika - dokładnie. Nie wiem juz sama sie pogubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, to jeszcze gorzej że nie ma innej. A wiesz dlaczego? bo jemu chodzi o ciebie. To z tobą nie chce być, nie dlatego, że chce z inną, tylko dlatego, że woli być sam, niż z tobą. Przepraszam, że tak brutalnie, ale inaczej się nie da. Zrozum to i nie trać czasu na kogoś, kto nie chce być z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
wyluzuj sie, zajmij sie czyms co lubisz, zyj swoim zyciem, nie ma sensu tracic czasu i sie zastanawiac. i tak nic nie wydumasz. wszystko samo wyjdzie w praniu. co ma byc to bedzie. jutro zacznij dzien od zera, jakby ten facet nie istnial. ktos powiedzial madrze: nie wracaj do przeszlosci, tam juz bylas i wszystko widzialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozumiem, ale co ? Nie chce byc ze mna , pojawia sie na horyzoncie ktoś inny to słucham jego wywodów. Zagaduje do mnie, chce byc blisko. No jak pies ogrodnika. Tylko po co te gadki innym ? Wszyscy juz mi robią takie szambo z mozgu, to naprawde nie jest proste. Jak juz dobrze mi idzie, zapominam - nie myśle..pojawia sie On albo właśnie inni ludzie, zebym zaczekała...żebym dała mu czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy musisz się z nim spotykać? nie. Sama się w to wciągasz cały czas się obracając w tym towarzystwie. ok, rozumiem, macie wspólnych znajomych, to im powiedz, że nie życzysz sobie rozmów na ten temat. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, czasem mam wrazenie jakby wszyscy sie zmówili. Nie mam jak zacząć od zera, próbuje z całych sil, wtedy wszystko znow idzie nie tak. Sama go nie rozumiem. Raz ma w******** innym razem za mną chodzi, całuje, dotyka - ( bez skojarzen ) tu mnie złapie za ramie tu pogłszcze po głowie, zeby tylko dotknąć. Ja sie czuje jak w jakiejs pieprzonej matni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
za bardzo sie przejmujesz innymi. a z nim nie utrzymuj kontaktu i juz. po co go widujesz? a jak nie masz wyjscia i sie kreci obok to mu powiedz by trzymal dystans, bo nie jestescie ze soba. sama sobie mieszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tez robie, ale gdy np tylko widzi, ze gadam z kims innym to zachowuje sie jakby mu siepalil grunt pod nogami i od razu zagaduje albo daje jaies glupie teksty ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz być konsekwentna albo jesteście razem albo nie jeśli nie to ochrzań go jeśli cię dotyka, nie pozwól, to z jego strony brak szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
to idz z tym kims gdzie indziej. to powiedz mu, zeby sie poszukal w innym lokalu, zeby zostawil cie sama. jest sto sposobow. ale moze Tobie pasuje taki uklad, bo jakbys byla naprawde zla na niego to bys mu kazala wyp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie jak pisze lisclaurowy. Dlaczego ciągle przebywasz w jego towarzystwie? jesteś masochistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam prawa byc na niego zła, do milosci nikogo sie nie zmusi, a to wlasnie powiedzial mi gdy ze mna konczył. Niedawno powiedzial mi ze nadal czuje do mnie wiele. Nie pasuje mi taki uklad chociaz tęsknie za nim 24na dobe. Za dotykiem, całowaniem, za całym nim. Przyznam, ze na poczatku flirtujac z innymi chcialam zrobic mu na złość, pokazac jak dobrze sie bawie, ale teraz z kimkolwiek nie gadam i on to widzi to pozniejslucham jego żali. A ja chce w koncu ruszyc do przodu i wiem ,ze nie moge mu juz na to pozwalać. Tylko mowie Wam jak ostatnio kolezanka powiedziala mi, ze on powiedział, ze moze ze mna byc tylko nie teraz, bo musi sie ogarnac to znow dalo mi nadzieje, ze jeszcze cos moze byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
powiedzial Ci, ze nie masz 'tego czegos' i ze nie pasujecie do siebie. jego dalsze zachowanie mowi, ze jest doopa a nie facet. mowi jedno, robi drugie, ze do miloscie nie da sie zmusic, a potem jeszcze ze cos do Ciebie czuje. czy on ma schize? traktuje Cie jak, sory za porownanie, samochod, odstawil do garazu, nie da nikomu, ale nie wie czy bedzie jeszcze nim jezdzil, bo musi sobie to przemyslec. ale tymczasem masz sie nie ruszac i czekac do Bog wie kiedy. chyba sie facet zle czuje. jakby Cie kochal to by szanowal i dal wolnosc wyboru wobec jego 'nie wiem o co mi chodzi'. Ty jestes gotowa by ruszyc z zyciem i wczesniej czy pozniej to zrobisz, jak chcesz to daj sobie wiecej czasu az Ci sie uzbiera wiatr w zaglach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od zerwania minely dwa miesiace, nie moge sie pozbierac, ale jesli juz jest lepiej, cos tam idzie do przodu - znow to samo. wiem ze tak mnie traktuje, dlatego nie moge sobie na to juz pozwalac. Ale co zrobic jesli faktycznie bedzie taka sytuacja ? ze on przyjdzie i nagle mi powie, ze chce wrocic..bo JUZ SIE OGARNIE ? Ja wiem, ze w moim sercu bedzie zawsze...ale nie wiem czy to bedzie mialo sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
jesli nawet cos czuje to nie milosc. poprostu kreci sie obok, poczeka az mu calkiem przejdzie, w miedzyczasie traktujac Cie jak amortyzajce. Ty masz nadzieje i obudzisz sie z reka w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisclaurowy
za duzo gdybasz. daj sobie luz. przestan myslec co bedzie tylko zajmij sie soba. jak bedzie to sie zastanowisz w danym momencie. 2 miesiace to niewiele. jak tak bedziesz gdybac i czekac na to co on zrobi to sie bedziesz dalej meczyc. zyj chwila obecna, sytuacja sama sie rozwikla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty naprawdę jesteś takim prymitywem i taka nieogarnieta ? Facet zrywa z tobą , a ty latasz , dowiadujesz sie , poniżasz sie , masz nadzieje , wałkujesz ten sam temat , straciłas już resztki HONORU dziewczyno . Zamknij ten temat na zawsze i tak jak ci ktoś wyżej poradził zamknij tez ze znajomymi , nie dyskutuj , nie przemyslaj , nie łudź sie A jak spotkasz ex kichasia odwróć głowę w druga stronę i udaj ze nie widzisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×