WRZESIEŃ 2014

Moja dzidzia jakaś dziwna jest bo zamiast kciuka ssie palca wskazującego ;) Czasem próbuje wkładać obie rączki naraz... Próbuje jej wtedy dać smoka ale muszę go trzymać bo ciągle jej wypada z buzi :/ Dzięki za rady! :)

Ja wychodzilam juz raz do kina ze znajomymi, raz do baru na piwko bezalkoholowe :) i kupiłam karnet na siłownie żeby 2 razy w tygodniu oderwać sie na chwilę od dzieciątka. Dla nas obojga bedzie to dobre bo ja odpoczne psychicznie a mąż posiedzi z synkiem bo wiele czasu razem nie spędzają.

Mozna kapac dziecko po szczepieniu?

To są te porady od logopedy, mam nadzieję, że się komuś przydadzą: 1. do karmienia łyżeczki plastikowe, nie silikonowe 2. jak zaczynają wychodzić zęby to powoli odrzucać smoczek. Podawać go tylko i wyłącznie w momencie jak dziecko zaczyna ssać kciuk, kocyk itp. 3. codziennie, najlepiej 2-3 razy przemywać wnętrze buzi gazą z wodą przegotowaną (także język i policzki od środka), a zęby obowiązkowo myć szczoteczką z pastą 4. elektryczne szczoteczki można stosować już u rocznego dziecka :P 5. stymulować wnętrze ust takimi maczugami http://ph1.bangla.com.pl/0000/d/558_01_6195.jpg 6. nie używać tych woreczków do karmienia dziecka kawałkami jedzenia. lepiej stosować zwykłą gazę - uczyć dziecko by gryzło tylnymi dziąsłami a nie przodem. te woreczki podobno jakieś wady zgryzu powodują 7. jak dziecko je i mu coś leci po brodzie to nie zbierać tego łyżeczką tylko dopiero po jedzeniu wytrzeć chusteczką. w ten sposób dziecko uczy się, że musi samo oblizywać jedzenie z warg. x ja po szczepieniu normalnie kąpałam synka.

Oszalalaś!!!!!!????? W życiu!!!! Musisz odczekać min miesiąc. Inaczej umrze na zapalenie płuc.

Z tymi lyzeczkami to nie wiem, bo silikon jest lepszym materiałem a te plastikowe są często z zawartością bpa, na to trzeba uważać..ja czytalam ze najpierw silikonowe a potem plastikowe.

O znowu jakas debilka sie odezwala!!! i niech nikt nie mowi ze to ktos obcy, to jakas idiotka z tego forum. Zapytalam tylko czy mozna kapac dziecko po szczepieniu, czy to jakas zbrodnia, w koncu od tego to forum chyba jest! ale jak widac nie i nie dziwie sie, ze tyle dziewczyn odeszlo z forum. Kobieto jestes falszywa piszesz posty udajac normalna a potem jako gosc udzielasz sie zupelnie niepotrzebnie i to ma byc szczesliwa mamusia! A Tobie limfa dziekuje za mormalna odpowiedz.

Co do silikonu to problem jest taki ze dzieci ssaja łyżeczkę zamiast ściągać z niej pokarm. A to uczy złych nawyków. Bez BPA można kupic łyżeczki plastikowe canpolu.

Mi lekarka mówiła żeby po szczepieniu normalnie kąpać i chodzić na spscery. Kąpać kąpałam ale ze spacerami się wstrzymalam.

A ja bezpośrednio po ostatnim szczepieniu poszłam na godzinny spacer i syn bardzo dobrze zniósł. Nawet nie musiałam dawać nic przeciwbolowo bo temp wzrosła do 37.0 stopnia i potem juz spadała.

Gosciu nie wiesz kto to tak pisze? Powiem ci to kocur!

Ja tez po szczepieniu (tym w 7 tyg) poszlam na spacer, tylko najpierw odczekalam w przychodni pol godziny, bo zawsze istnieje eyzyko wstrzasu anafilaktycznego, wiex unas zalecaja czekac. Goraczki nie mielismy, ale syn chyba 4h coagiem wtedy przespal. Xxx Lyzeczki z canpolu mam po starszym synu - sa super, niczego wiecej od nich nie wymagam, on do dzisiaj nimi sam je kasze czesto. Choc jak juz dziecko zaczyna samodzielnie sztuccami jesc, to najlepsze sa prawdziwe sztuczce tylko tepe i male.

ja też mam czas tylko coś przeczytać bo mały całkiem zajmujący, chociaż nauczył się spać na powietrzu więc wystawiam go na taras i ze 3 godz. przespi a ja mogę coś ogarnąć w domu, chętnie dołączę na facebooku mój email agakowalewska@interia.pl. Powiedzcie mi dziewczyny czy wasze maluchy też tak mają że jak przystawiacie do cyca to chwile jedzą spokojnie a za moment wyginanie ,puszczanie cyca i znowu chwytanie, wiercenie się i machanie rękami w sumie jeden wściek, niby mleko mam ale jak go nakarmię z jednego cycka i prubuje ściągnąć laktatorem z drugiego to tak naprawdę nie wiele udaje mi się ściągnąć (10ml) a jak naciskam palcami to mleko leci. no i wewtorek byłam na szczepieniu i ważeniu i okazuje się że mały nie przybrał na wadze przez 2,5 tygodnia. Załamka, chyba będę musiała dokarmiać a o ile przed urodzeniem brałam pod uwagę że butelka od początku tak teraz strasznie tego nie chcę, uważam że to takie fajne jak maluszek ssie pierś, chociaż przy tych wygibasach mojego szkraba to ... tak wiem że powinnam zachować spokój bo jak ja się denerwuję to on też ale to jakoś dzieje sie poza mną.

aga41 moja przez ostatnie 2 tygodnie przybrala ledwie 80g, pediatra kazala sie nie martwic, ze dzieci rosna skokowo, lacznie przez ostatnie 6 tygodni 600g, a wczesniej 6 tygodni 2kg, wiec zobaczymy co bedzie dalej.

Mój juz wazy 7 kg :-)

Aga wysłałam ci zaproszenie na Facebooku

Alma o własnie zastanawiałam się kto to , ale kapnęłam się i zaakceptowałam.

Wszystkie osoby z twoich znajomych (w sumie chyba 9 ) to dziewczyny z kafeterii ?

Tak

Aga przerabialam to z moją Marysia a nawet przez dwa dni była straszna awantura żeby w ogóle chwycila pierś. Bylam zalamana bo myslalam ze to koniec karmienia a tak jak Tobie bardzo przykro byłoby mi się z nim rozstać choc początkowo byłam otwarta na butelke. Poszperalam po necie i okazało się że najprawdopodobniej to skok rozwojowy. Dziecko staje się ciekawe świata, ma dużo nowych umiejętności a karmione piersią nic nie widzi. Tak jak radzily mamy na innych forach - karmilam nosząc, kolyszac, śpiewając (u niektórych dzieci wprost przeciwnie przy karmieniu trzeba wszystko wyłączyć, przygasic światło, schować zabawki). U mnie pomogło. Potem przyszedł kryzys laktacyjny. Najlepiej pobudzolo laktacje odciaganie pokarmu laktatorem metoda 3-5-7 minut na przemian kazda pierś. Do tego picie duzej ilosci wody i może to głupie ale skuteczne - wizualizacje ze z piersi wyplywa dużo mleka.

No właśnie że nie wiem co z tym laktatorem, kupiłam dobry z medeli dwu fazowy elektryczny tylko jak mały zje z jednej piersi i próbowałam ściągnąć coś z drugiej to nic prawie nie leciało , nawet 10ml nie sciągłam, chociaż jak sie przysysa to słyszę że połyka ale szybko pierś robi się miękka , na razie zaczęłam dużo pić, wieczorkami zapodaję sobie karmi bo podobno pomaga, i dużo melisy (może mały tez sie wyciszy), we wtorek idę na ponowne ważenie i zobaczymy co lekarka zadecyduje, a ona jest z tych co starają się a nie po najmniejszej linii oporu. A tak z innej beczki to jutro idziemy na przyjęcie mikołajkowe bo mamy taką gminę że robi mikołaja dla wszystkich dzieci, w lokalu ,dostaliśmy zaproszenie pocztą :)

Dziewczyny czy macie jakies rady jak nauczyc dziecko do butelki? Karmie piersia ale chcialabym wyjsc do fryzjera. Odciagam pokarm ale mala nie chce go z butelki:(

ewelajna a kubeczek? są takie specjalne nawet dla noworodków, właśnie żeby nie przywykły do smoczka butelki i nadal chwytały sutka. Ja niestety zrobiłam błąd i syn szybko oduczył się chwytania piersi, łapał tylko z silikonową nakładką.

Nie slyszalam o kubeczkach, jezeli nadal tak beda konczyly sie proby z butelka to bede musiala sprobowac kubeczek. Jutro poszukam go w sklepie

Aga bo jak się karmi piersią to czasem nie da rady laktatorem ściągnąć. Ja w szpitalu normalnie ściągałam a teraz leci kilka ml a W piersiach na pewno jest mleko

Dziewczyny jak wasze dzieci leza na brzuszku to trzymaja glowke w gorze czy nie

Moja córeczka w ogóle nie chce leżeć na brzuchu, wkurza się strasznie, głowę podnosi tylko na chwilę albo wcale :/ Ale wczoraj w kąpieli przekręciła się na brzuszek i ładnie wysoko trzymała głowę przez dobre 5 minut...

Eh, te kubeczki to o kant d**y potluc. Ostatnio zapomnialam kolnierza do butelki i moja mama probowalam kubeczkiem nakarmic syna, biedak nie wiedzial co z tym zrobic, w koncu wykombinowal jak smoczek zainstalowac i jakos go nakarmila. Sporadycznie jak sie bedzie korzystac z butelki ze smokiem z wolnym przeplywem dziecko nie powinno odrzucic piersi. Jak dziecko nie chce zlapac butelki, to trzeba z innymi smokami probowac. Moj z lovi pije chetnie, a np. Z dr brown's cos nie bardzo mu idzie.

Mojemu do tej pory słabo szlo trzymanie główki leżąc na brzuszku ale od 3 dni idzie mu to świetnie :-) dziś kończy 3 miesiące :-)

A jak czesto kladziecie dzieci na brzuchu i na jak dlugo?