Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mam nauczyc córke funkcjonowac mimo braku urody

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma 11 lat i widze ze ma duze problemy w szkole (przykrosci od rówiesników ) Jak mam ja nauczyc radzic sobie z tym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas zastanowic się nim wydalas dziecko na swiat.Po kims musiala odziedziczyc brzydote.Albo po tobie,albo po ojcu,albo po obojgu:-oBrzydcy ludzie nie powinni miec dzieci wlasnie po to by nie skazywac ich potem na taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu - p********ie. Ja mam bardzo ładną matkę i zabójczo przystojnego ojca, który nawet będąc o 50 rwie d**y bez najmniejszego problemu. A ja jestem 26letnią dziewicą, której nikt w życiu kijem nie tknął, taka brzydka jestem. Więc sorry, ale Twoja teoria jest z d**y wzięta. Autorko, musisz ją nauczyć, że uroda nie jest najważniejsza i że musi być w jakiejś dziedzinie najlepsza, wtedy sobie poradzi. Inaczej czeka ją nudny i kiepski los średniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.13 może jesteś adoptowana? Nie pomyślalas o tym? Albo matka zdradziła ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adoptowana nie jestem, matka ojca nie zdradziła - po prostu zebrałam najgorsze cechy z wyglądu obojga. Jestem chodzącą sumą ich defektów. O ile u nich te defekty są praktycznie niezauważalne (ewentualnie nie wpływają jakoś bardzo negatywnie na bardzo pozytywny odbiór całości), no to u mnie... Masakra, a nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosć 22:13 Moze wcale nie jestes brzydka tylko jestes po prostu nie zadbana albo tylko sobie tak wmawiasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłas badania dna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy wpis to jakas zenada, jesli ktos nie jest urodziwy, to ma nie mieć dzieci? Co za bzdury, przecież urodę można odziedziczać tez po innych członkach rodziny, albo jak sie geny skrzyzują to dziecko może wyjść urodziwe, nawet jak rodzice nie są za ładni i odwrotnie! A do autorki: przede wszystkim wzmocnij w córce poczucie własnej wartości, wygląd to nie wszystko i jeśli źle wygląda i źle się z tym czuje, zrób coś z tym. Zmiana stylu, fryzury, cokolwiek by dziecko czulo się lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram mysl o adopcji.Albo matka puscila się z jakims brzydalem.Obserwuje otoczenie i u brzydali czaaaaaasem rodzi się ladne dziecko ale u ladnych lub przecietnych nigdy brzydkie:-oUrode i wyglad dziedziczy się w genach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ona po prostu jest zaniedbana nie pomysleliscie o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno tak jest!sSkoro ma ladnych rodzicow nie moze byc brzydka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka99999
Ja mam corke 26 letnia , jestem ladna kobieta moj maz tez niczego sobie moja corka jak miala lat 11 byla brzydka nie moglam tego zrozumiec jak to mozliwe juz sie zastanawialam czy ja w szpitalu nie podmienili przypadkiem i mozecie mi nie wierzyc ale z kazdym rokiem ladniala w tej chwili to bardzo ladna dziewczyna, wiec sie nie przejmuj czesto dzieci bardzo sie z czasem zmieniaja, poza tym fajna sprawa jest kiedy dziecko ma hobby lub zaproszenie zorganizowanie dyskoteki dla klasy to sa rzeczy ktore dzieciaki mocno zblizaja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiałam robić badań DNA, mam z ojcem zgodność tkankową, więc nie ma opcji na adopcję :P Chcielibyście. I nie jestem zaniedbana, wprost przeciwnie - matka się śmieje, że jak kiedyś się facet koło mnie obudzi rano, to dostanie zawału, bo poszedł do łóżka ze względną panną, a obudzi się przy mnie i umrze na miejscu :D Serio, zebrałam najgorsze cechy z obojga, mam po ojcu typowo męskie, bardzo masywne i bardzo umięśnione nogi, po babce szerokie biodra, po matce niski wzrost i słabe włosy - ogólnie najbardziej jestem podobna do babki od strony ojca - a ona jak wszystkie Niemry jest brzydka jak noc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak matka mogła tak C***owiedzieć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz siostre ? Do 26 letniej kolezanki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba widziałam twój wpis w innym temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno masz cos ladnego w sobie tylko sobie wmawiasz ale nie jest takz e jak ladni rodzice to ladne dziecko i odwrotnie.Znam goscia nie ma zbyt urodziwych rodzicow ,a on przytojniacha po dziadkach ,wiec roznie z tym bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno masz cos ladnego w sobie tylko sobie wmawiasz ale nie jest takz e jak ladni rodzice to ladne dziecko i odwrotnie.Znam goscia nie ma zbyt urodziwych rodzicow ,a on przytojniacha po dziadkach ,wiec roznie z tym bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jestem jedynaczką :) No jasne, że mam coś ładnego w sobie, ale to raczej drobiazgi, które się nie rzucają w oczy za bardzo, bo ogólnie jestem niewyględna. Podobno mam ładne stopy, ładną szyję, kostki i nadgarstki, ale co to znaczy przy nieszczególnej twarzy? Co nie znaczy, że wyję z tego powodu do księżyca. A moja mama jest przynajmniej szczera, obie jesteśmy dorosłe więc nie jest problemem jeśli coś powie podobnego. Obie wiemy jak wyglądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydka dziewczyno powyzej. Super czyta się twoje wpisy.Jestes bardzo optymistyczna,wesola osobka.I mysle ze to rekompensuje ci calkowicie braki w urodzie.Zycze ci spotykania na swej drodze samych dobrych ludzi i znalezienia sobie wspanialego zyciowego partnera. Sama nie mam wlasciwie na co narzekac.Mam i urode i figure.Ale nie potrafie się z tegi cieszyc.Zawsze znajduje w sobie cos co mi nie pasuje.Chcialabym nauczyc się od ciebie obiektywnego i z humorem podejscia do swojego wygladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz brzydkie włosy po mamie wiec ona tez nie jest jakas wyjatkowa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie brzydkie, tylko słabe. Z tym, że ona ma jasne i kręcone, więc tego nie widać, a ja ciemne i proste, w tym przypadku nie bardzo idzie to ukryć. Nie twierdzę, że moja mama jest wyjątkowa, ale w młodości była bardzo ładna, dalej jest atrakcyjna i nigdy nie miała problemów z powodzeniem. Sam fakt, że wyrwała mojego ojca, za którym ganiały tabuny bab już coś znaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana musisz bardziej o siebie zadbac, dopasowac fryzure do siebie, stosowac odpowiedni makijaz ubiór. Ja naturalnie tez nie jestem ładna (tzn nie byłam) wycieniowałam mocno włosy mam je do pasa, zaczęły mi się kręcić, mam ciemna karnacje to pofarbowałam włosy na ciemny kasztan, cere mam nie za ładną (krostki, dziurki i blizy po trądziku) chodzę na zabiegi teraz mikrodermabrazji stosuje odpowiednie podkłady) byłam pulchna wiec jestem na diecie i cwicze codziennie z mel b. dzieki czemu mam w miare fajna figure (pracuje jeszcze nad brzuchem) mam okrągłą buzię wiec odpowienio nakładam brazery i powiększam makijażem oczy :) Powiem wam ze po takich zmianach wyglądam swietnie! Sama sie sobie zaczelam podobac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam na siebie nie narzekam, bo też na co dzień jestem raczej "zrobiona". Odpowiednie ciuchy, trzymam wagę, tańczę żeby nie ważyć za dużo, bez makijażu nie wychodzę i tak dalej. Co nie znaczy, że dzięki temu jestem jakaś wybitna - po prost nieźle się maskuję. Ale prawda jest taka, że nie da się przy facecie non stop chodzić na obcasach, w odpowiednich ciuchach i pełnym makijażu, bo to niewykonalne. A ja w wersji naturalnej, cóż, wymagam dużej dawki miłości albo...mocnej wady wzroku u faceta :D Jakoś z tym żyję i realizuję się na innych polach, a może kiedyś się trafi ktoś, kto większa wagę przykłada do osobowości, charakteru i innych spraw niż do wyglądu. A jak nie? Mówi się trudno i żyje się dalej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twoja mama to naturalna Pieknosc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie piękność, ale jest bardzo ładna i do dzisiaj praktycznie się nie maluje. Wystarcza jej odrobina pudru i tusz do rzęs, a i tak wygląda lepiej ode mnie. Zawsze się z tego śmiejemy, że ona taka "stara rura" ma większe branie niż ja, młodsza od niej o ponad 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że ten temat jest odpowiedzią na tytułowe pytanie, jak funkcjonować - z humorem :) Dystans do siebie jest sexy. Pozdrawiam, też średniowyględna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ladna-nie mylic z piekna.Na codzien ubieram zwykle ciuchy,chodze w dzinsach,trampkach,katanie i uzywam tuszu do rzes jako jedynego kosmetyku.Po to by nikt nigdy widzac mnie bez makijazu i calej oprawy nie powiedzial ze"jestem zrobiona" Oczywiscie na randki,wyjscia,uroczystosci i inne wskakuje w szpilki,robie fryzure,pelny makijaz i wtedy wygladam super i czuje się jak gwiazda.Wole w ten sposob zaskakiwac innych niz zeby kiedys,bedac np chora i nie mogac"się zrobic"zaskoczyc wszystkich swoja"przecietnoscia" Nie wyobrazam sobie jak mozecie co dzien rano robic sobie taka metamorfoze i czuc się z tym dobrze wiedzac ze wrocicie do domu i zdejmiecie z siebie ten balast by na nastepny dzien znow zaczynac wszystko na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taka ładna a ma włosy jak siano ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematu1
Ja nigdy bym sie nie smiała , ze swojego dziecka ze ma gorsze branie niz ja . Wspułczuje Ci rrodziców , rodzice powinni pomagac szczególnie matka widac ze jest jej to na reke :/Inaczej by tego nie komentowała ze ona ma większe powodzenie od Ciebie :/ Wspułczuje Ci matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×