Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy zobaczę pierścionek na palcu

Polecane posty

Gość gość
a ile minęło już od waszego rozstania? Ex teraz chce wszystko naprawić nadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkałam faceta dużo atrakcyjniejszego do niego,młodszego----zakochałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę nikogo urazić tym co teraz powiem, ale zastanawiałam się przez moment o co wam chodzi... oświadczyny i ich przyjęcie, a potem ślub to obietnica składana sobie nawzajem, że choćby nie wiem jak było ciężko, będziemy dla siebie na całe życie to nie tylko piękna bajka, że wszyscy żyli długo i szczęśliwie, bo bardzo często się zdarza, że wcale tak nie jest bo ona lub ona po kilku latach zaczyna ciężko chorować i cała odpowiedzialność za niego i rodzinę spada na barki jednej osoby albo któreś z nich trac**pracę i długo nie może znaleźć innej albo ktoś inny wpadnie w oko... albo któreś wpada w złe towarzystwo i nałogi albo nie możecie mieć dzieci albo któreś ginie w wypadku krótko po ślubie o tym się na początku znajomości ani nie myśli ani nie mówi tego nie uczą ani w szkole ani na żadnym kursie przedmałżeńskim panny domagają się pierścionka bo rodzina dręczy, a co ma powiedzieć ten facet, który może i chciałby z nią spędzić resztę życia, ale zwyczajnie boi się, że temu wszystkiemu nie sprosta? miejcie litość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha to mamy gdybać. A co będzie jak stracisz prace, albo co będzie jak mnie zabraknie? Przecież jesteśmy dorosłymi ludźmi i zdajemy sobie sprawę z tego jakie jest życie. To co mamy w ogóle nie planować wspólnej przyszłości bo coś się może później wydarzyć? Absurd.. Z takim myśleniem ludzie żyli by samotnie, nie spałniali marzeń, nie zakładali rodzin, nie planowali dzieci bo a nuż się coś stanie :[. Ja chciałabym żeby się oświadczył bo też chcę się zadeklarować. Moi rodzice ciśnienia żadnego nie robią. Zresztą nie są wierzący, na żadne przysięgi przed bogiem nie czekają. Ale jest jakaś tradycja i zaręczyny są jakimś wstępem (umownym) do kolejnego etapu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta też ma takie obawy, nie tylko facet. Czy uda jej się stanąć na wysokości zadania. Na kobiecie ciąży taka sama jak nie większa presja bycia dobrą narzeczoną, w końcu to już jedną nóżką wchodzenie do rodziny - o tu kolejna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pożyjesz, zobaczysz, przyznasz mi rację przeszłam przez wszystko, drugi raz nie wyszłabym za mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu byś nie wyszła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mam dużo złych wspomnień, a ponadto zostałam z dwóją dzieci, o które muszę się sama zatroszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwójką, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba nie kwestia zaręczyn a doboru faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złe wspomnienia... bywa i tak, co nie znaczy że to wina instytucji małżeństwa albo co.. chyba że hajtneliście się z powodu innego niż tylko miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często tak jest, że dopiero w praniu wychodzi wszystko, kiedy tzw. pr się kończy poza tym człowiek z wiekiem się zmienia ja nie mówię, że nie trzeba wychodzić za mąż, zakładać rodzin, posiadać dzieci itp. ja tylko mówię, żeby się nie spieszyć i sobie dobrze wszystko przemyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy dzis po slubie wlasnie 5 lat. bardzo kocham mojego meza. zyje nam sie dobrze, mamy 4 letnia core. jak zamieszkalismy razem to mialam 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalam wczesniej ze zamieszkalismy ze soba po miesiacu od pierwszego spotkania a po 1,5 roku pobralismy sie.jestesmy dzis po slubie wlasnie 5 lat. bardzo kocham mojego meza. zyje nam sie dobrze, mamy 4 letnia core. jak zamieszkalismy razem to mialam 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jedynym powodem była miłość, nie byłam w ciąży, miałam gdzie mieszkać, miałam pracę ale po tym co przeszłam drugi raz za mąż wychodzić nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiaderko - no i idealnie. Wzięliście byka za rogi i się opłaciło widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czemu zerwaliście? To nie było 'to'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byl strasznym mamimsynkiem ;) ciesze sie ze tak sie stalo. dopiero z moim mezem zwiedzilam pol swiata i pokazal mi co stracilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluję fajnego męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie. Gratulujemy fajnego męża :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jest fajnym mężczyzną, partnerem. Planujemy dziec***przyszłość, wspólnie wyjeżdżamy, spełniamy nasze marzenia. Ale robimy to jako para. A po prostu chciałbym żeby z "chłopaka" zrobił się - narzeczony :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to daj Ci Boże szczęście i niech się spełnią Twoje marzenia:) i żebyście żyli długo i szczęśliwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostalam po 9 miesiacach bycia razem Teraz jest prawie rok Slub albo na jesien albo wiosna 2015 Ale moje oswiadczyny byly hmmm raczej jak nie oświadczyny :D nawetr nie odczulam tego nic nie zmienily w moim zyciu , nie spowodowaly jakiejs euforii czy cos takiego Moj narzeczony nie jest Polakiem moze dlatego nie bylo klekania tej wyuczonej formulki restauracji swiec wina czy Paryża , Wiedziala o tym fakcie tylko moja rodzina Nie potrzebuje tego faktu zglaszac na cala spolecznosc, a tym bardziej na portalach spolecznosciowych bo jest to dla mnie żenada Pozdro dziewczyny i zycze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze chcialam powiedizec ze w pazdzierniku wrocilismy z wycieczki a w grudniu mielismy slub a na wycieczce mi sie maz oswiadczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas,ze go zostawilas, ja mam 24 lata moj chlopak tyle samo, powiedzial,ze jak ludzie sa 2 lata razem to albo slub albo rozstanie, wiec rozumiem,ze jak w ciagu poltora roku mi sie nie oswiadczy nawet to mam zwijac zagle, majac 26 lat moze jeszcze kogos sensoiwnego poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie że wam się układa. ale nie myślę tak daleko w przód. na razie ślubu nie planujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah gościu z 13:30, jaka praktyczna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×