Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Staram się jak mogę

Jak przetrwać rozstanie

Polecane posty

Gość Staram się jak mogę

9 lat poszło w diabły. W trakcie mojego leczenia na depresję zostawił mnie partner. Jak przetrwać to wszystko... Żeby się nie zapić i nie zaćpać lekami. Pytam zupełnie poważnie. Życie mi legło w gruzach... Jak znaleźć motywację do życia...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i staraj się dalej
Żyjesz, a to najważniejsze, dość użalania się nad sobą...nie buduj swojego życia na czyimś uczuciu.. uczucia są zmienne, nie dopuść do zawirowań w swoim życiu.. zasada ograniczonego zaufania obowiązuje nie tylko na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staram się jak mogę
Cały czas była rezerwa, zawsze pamiętałam, że może być różnie. A gdy w pełni się... Hmm... Zrelaksowałam emocjonalnie to wszystko się posypało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet mial dosc psychicznej co sie leczy na wieczną depresję bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz napiszą że znajomi i wyjści będą lekarstwem a to wcale tak nie działa. Człowiek który był mocno zaangażowany nie może się z tym pogodzić wiem bo przeżywam to samo z tym że po 3 letnim związku. Dziewczyna mnie zostawiła ma innego a ja się tym dołuje jest już troszke lepiej ale do normalności mi brakuje. Rozmowa wygadanie się mi pomogło siedziałem i pisałem całe noce z koleżanką ona mi wiele nie odpisywała ale ja pisałem i pisałem i to właśne pomaga. Ucieczka w alkohol jest najgorszą z możliwych bo co da? Jedynie kaca na drugi dzień i wzmocnione wspomnienia. Masz chęć pogadać poopowiadać to pisz na forach znajdź kogoś z kim możesz pogadać a przetrwasz ten najgorszy okres później już jest tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciota_dobra_rada
znaczy ze cie nie kochal, to dobrze ze sie o tym dowiedzialas. znajdz sobie jakies hobby ktore cie wciagnie i ktore lubisz, np sport, taniec, efekty beda dodatkowa motywacja, zrob cos dla siebie, kochaj tych ktorzy kochaja ciebie a reszte miej w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewniana_panienka
trzeba codziennie od nowa cierpliwie dawać sobie szanse na przetrwanie kolejnego dnia, wiedząc że każdy dzień powoli, pomalutku jednak oddala od traumatycznego przeżycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staram się jak mogę
Do złośliwych, cholera... Musicie, prawda? Musicie napisać coś złośliwego do osoby, która jest wręcz na skraju życia i śmierci. DOSŁOWNIE. Najlepiej rzucić bezmyślnie, że miał dość psychicznej.... Nie życzę najgorszemu wrogowi uczuć, które mnie dopadły. Bólu, który wręcz rozdziera pierś... Do gość: Dziękuję za dobre słowo. Zostaje mi rozmowa na forum, bo wstyd mi się przed bliskimi przyznać, że jestem tak bezwartościowa, że ukochany wolał mnie zostawić, niż ratować związek. Tak się czuję..... Jak nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko ja z chęcią z Tobą porozmawiam. Przeżywam to samo tzn przeżywałem bo już jest wmiare ok. Dobrze inni radzą żeby jakoś odżyć ale nie znajomi alkohol a coś co sprawi C**przyjemność. Ja od rozstania zacząłem sie poświęcać pracy. Wstaje o 6 na 7 do pracy i tak 20-24 dopiero do domu. Praca jest moją pasją dzięki której jestem w stanie przeżyć praca i rozmowa. Nie przejmuj się innymi on nie wiedzą czym jest uczucie do innego człowieka. Ja nie mam wiele lat bo zaledwie ćwierćwiecze mi minęło ale wiem czym jest uczucie i wiem że nie jest Ci lekko ale z wielką chęcią pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staram się jak mogę
Ale ja nie mogę znaleźć motywacji do pasji, które kocham. Nie umiem zebrać się w sobie, by nastawić wodę na kawę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staram się jak mogę
Praca też mi pomaga, ale zostaje reszta dnia, która jest nie do zniesienia. Pewnie, że mogłabym zapisać się na coś, co kiedyś dawało mi radość. Ale... Problem byłby z wyjściem... Nie ma żadnych chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem tak przez jakiś miesiąc teraz jest znacznie lepiej bo właśnie znalazłem motywacje i Tobie radze to samo. A jakieś terapie? Psycholog jest w stanie pomóc może warto o tym pomyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja jest stanem w który sami się wpędzamy myślami, wspomnieniami a jak tylko czymś się zajmiesz i postarasz się to gwarantuje że minie wszystko wkońcu powoli zaczniesz odczuwać poprawę. Popatrz nie masz chęci na nic ale pisać masz chęć i jak piszesz to zapominasz? Mówie o najdrobniejszych rzeczach od tego trzeba zacząć. Ja miesiąc czasu siedziałem w domu nie pracowałem, nie wychodziłem, sam byłem w mieszkaniu tylko internet i lóżko bo byłem tak załamany a dziś jest ok i da się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staram się jak mogę
Piszę, by wypiłam. Gdybym była trzeźwa to bym leżała w łóżku. Wszystko robię jak robot, ale uczuć przy tym żadnych.... Nawet jak zabieram się za te... "Przyjemności". Chcę, żeby dawały mi radość, ale nie dają. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh musisz znalesc w sobie cos co bedzie Cie motywowac cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×