czy tuz przed porodem dziecko zawsze bardziej sie rusza

Pytanie. Moja dzis szaleje. Termin na za tydzien, ale nie wiem czy to nie zwiastuje wczesniejszego rozwiazania. Jak to bylo u Was?

To nie reguła, a może świadczyć o czymś strasznym - podjedź rano na izbę przyjęć.

moj szalal 2 tyg przed porodem kopal, fakt ze sie urodzil tydzien po terminie i ponoc w zielonych wodach. ale wszytko bylo ok. Bardzo zywiolowy chlopak, moze dlatego

Ja już nie mam siły się bać.. Musiałabym teraz chyba jechać. Jakby miało być coś strasznego to do rana chyba po sprawie?wszystko w rękach Boga. Już w 18tyg prawie poronilam już nie mam siły się przejmować o wszystko. Musiałabym trzy razy w tyg biegać do szpitala. Daje słowo. Albo i trzy razy dziennie. Mam nadz że nic strasznego. Bo właściwie jak zapobiec.

Jak szaleje cały czas to ok. Niepokojący jest nagły zryw i później znów cisza.

Zapobiec trudno. Po prostu dobrze, gdybyś lezała już sobie pod ktg i czekała w szpitalu. Ja leżałam 3 dni,a jak zrobiło sie niebezpiecznie to wzieli mnie szybko na stół operacyjny. W domu bym tego "niebezpiecznie" nawet nie wyczuła...

Badz dobrej mysli, pozdrawiam

Matko to ja bym musiała mieć przenośne ktg..! Chyba pozostaje do rana zaufanie Bogu bo zeswiruję. Co ma być to będzie. Przecież nie prześwietle sobie brzucha.