Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania58963

Czy na prawdę to moja wina

Polecane posty

Gość ania58963

Witam! mam 16 lat i mieszkam w dość małym mieście jestem osobą która nie jest bardzo lubiana w tym mieście o tym dowiedziałam się całkiem niedawno otóż poszłam do 1 Lo oczywiście to było ostatnie liceum do jakiego chciałam iść no ale nie miałam wyboru niestety ponieważ nigdzie indziej mnie nie przyjęli no ale to inna historia. Zastanawiam się po prostu dlaczego jak rozmawiam z moją garstką na prawdę małą ilością znajomych to dowiaduje się o takich rzeczach że wszyscy mnie uważają za dziwną że jestem nie fajna że kręcą sb ze mnie "bękę" jak przechodzę korytarzem i tym podobne. Jest mi na prawdę przykro i zaczynam powoli się zamykać i załamywać ponieważ nie widzę już sensu poznawać jakich kolwiek ludzi boje się tego że mnie skrzywdzą nie rozumiem za co mnie tak wszyscy nienawidzą nie jestem osobą która się wywyższa jestem normalna nie jestem jakimś okrągłym człowiekiem przepraszam że tak to ujęłam ale chciałam żeby było zrozumiałe po prostu mój wygląd nie jest chyba powodem tych wszystkich obelg jestem normalną osobą dużo nawet mówi że ładną i inteligentną ale co z tego jak takie ploty po szkole krążą nie wiem nikt nie chce nawet ze mną rozmawiać po prostu mam się za zero jakiegoś śmiecia którego nikt nie toleruje .. Zastanawiałam się nad zmianą szkoły lub miasta ale czy to słuszna decyzja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania58963
no ale w czym lepsza nie wiem mi jest po prostu przykro bo ja można nienawidzić kogoś za samo istnienie to jest chore nikomu na prawdę nic nie zrobiłam raczej prowadzę taki tryb że nie wchodzę nikomu w drogę żyję swoim życiem nic do nikogo nie mam i myślałam że inni też nie nie wiem jakim prawem mnie w ten sposób oceniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demon666
Nie, nie Twoja wina. Nie obwiniaj się i czasami zmiana środowiska działa cuda. Mówi Ci to zaakceptowana dziewczyna emo, która wyrwała się w końcu z małego miasta i odnalazła to czego zawsze szukała. Powrotny przyjazd do rodzinnego miasta okazał się sukcesem, bo obcowanie z zupełnie innymi ludźmi zmieniło nieco moje zachowanie i zupełnie mnie odmieniło. Teraz już nikt nie wytyka mnie palcami, a dużo osób sie odzywa, aby się spotkać... Może pora oderwać się od monotonii życia w tak małym mieście i pora zaczać żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania58963
bardzo bym chciała wyjechać stąd ale nie jest to takie proste ponieważ mieszkam z mamą i z bratem tata jest za granicą pracuje cały czas i nie chce zostawić samej mamy z bratem szczególnie że dużo jej pomagam bo sama sobie rady nie daje też jest załamana wieloma rzeczami bo po mimo choroby chodzi do pracy w której też nią pomiatają po prostu mam ochotę zabić tych podłych ludzi ... nie wiem jak ją namówić do zmiany miejsc zamieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demon666
Namówić do zmiany miejsca zamieszkania? Bzdura. Jak wszystko się wali trzeba działać. Sądzisz, że jak Twoja matka z bratem zostanie sama to się załamie? Będzie miała chwilę załamania, ale potem może jej się odmienić. Czemu nie? Człowiek rzucony na głęboką wodę zaczyna trzeźwo myśleć. Uwierz, że dorośli ludzie potrafią sobie radzić i muszą wypić piwo, które sobie naważyli. Zawsze możesz zrobić jak ja na początku -, kupujesz sobie bilet miesięczny na pociąg do miasta oddalonego o około sto kilometrów i codziennie dojeżdżasz do szkoły, potem wracasz. To półtorej godziny w jedną stronę, więc nie ma problemu. Jesteś codziennie w domu, a bilet kosztuje o wiele mniej niż mieszkanie, które trzeba by było wynająć. To się sprawdza, wszyscy z mojej rodziny tak dojeżdżają i żyją ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania58963
no w sumie masz rację ja po prostu nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić boję się podejmowania decyzji bo nie chce żeby było gorzej :c i dlatego tkwię w tym cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×