Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość srebrna_kokardka

moj mezczyzna i moja przyjaciolka

Polecane posty

Gość gość
czekany na relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekamy, czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to prawda
haha, ta dziewczyna to dawno powinna zostawic tego faceta, bo jezeli tak sie interesowal jej ''przyjaciolką''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem Ci tak
ja tez zrobilam ten blad kilka miesiacy temu ze poznalam faceta z ktorym sie spotykam z moja kolezanka. Moja kolezanka okazala sie suka bo wiedziala ze ta znajomosc jest dla mnie wazna. On tez dal sie wciagnac w jej gierki i zapewne mu sie to bardzo spodobalo. Z nia zakonczylam znajomosc. Do niej stracilam zaufanie i mimo ze probowalam mu wybaczyc to co zrobil to ciagle byly jakies niedopowiedzenia. Ona ewidentnie dazyla do tego zebysmy sie klocili bo nakrecala spirale. Jak juz cos ucichlo to znowu wkraczala.On sie na niej potem przejechal. Takze trzeba byc ostroznym i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem Ci tak
Poprawka: Do niej stracilam zaufanie --> do niego stracilam zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc,tjk pisalam wczesniej bylismy u znajomych, ona tez tam byla. Wieczor udal sie bardzo fajnie, I nie zauwazylam by on cos kombinowal. Takze odetchnelam z ulga. Za to zauwazylam jej zachowanie, ktore oczywiscie przewidziala wczesniej. Po kilku drinkach zaczela swoje gierki, rozmawiajac z nim przeczesewala i odgarniala wlosy , palcami muskala swoje usta w dosc prowokujacy sposob. Wiecie takie maly rzeczy kobiety zauwazaja od razu a na facetow to dziala. Siedziaam po srodku I obserwowalam. Traktowal ja jak inne kolezanki. Nawet jak wypil sporo to kleil sie do mnie. Takze raczej wszystko poszlo ok. A przyjaciolka..jak tu ktos napisal wczesniej, nie mozna ufac w 100 %...mimo iz wiedzialam jka ona jest to takie zachowanie jest grubo nie na miejscu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
To ja wyzej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to super, że się wyjaśniło :) Tak trzymać, ale i tak miej rękę na pulsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochłodź z nią stosunki, bo jaka wspaniała by nie była w pozostałych kwestiach, to tego typu zachowania dla mnie by ją skreśliły, to porażka doceniać się w oczach faceta przyjaciółki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam ze powinnas ochlodzic z nia stosunki zanim bedzie za polno. Wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Tez zaczynam myslec, ze moze lepiej ochlodzic stosunki z nia. Pamietam, wczoraj miala miejsce jedna sytuacja, gdy juz wychodzilismy rozmawialismy o tym ze impreza sie udala etc tylko co niektorzy wypili troszke za duzo I tu wskazalam na kojego faceta..a ona na glos,zebym nie przesadzala ze wcale duzo niee wypil I nie odwalal dziwnych akcji,ze zachowywal sie ok, mowila specjalnie by on to slyszal. Odpowiedzialam tylko ze ja przeciez zartowalam I niech to ona nie przesadza. Nie odzywalysmy sie cala droge do domu w samochodzie. Wkurzylo mnie ze tak chetnie nagle zaczyna go bronic. Jakby tego bylo malo moj facet wyslal wczoraj jednego smsa ok 12 w poludnie ze wlasnie wstal I co u mnie. Odpisalam a on nawet nie odpusal..zadzwonilam ok 16 po pracy co slychac odpowiedzial ze wlasnie spal I zadzwoni wieczorkiem..nie zadzwonil. Nie moglam sie powstrzymac I zadzwonilam doniego ok 21 ale nie odebral. Sprobowalam raz jeszcze ok 23 odebral I nie widzial zadnego problemu z tym ze mnie olal. Ok moze leczyl kaca ale kurde wrocilismy do domu ok 4 nad ranem z sylwestra I nie byl pijany niewiadomo jak by leczyc 24h kaca...widzialam juz go w gorszym stanie I tak sie nie zachowywal.. eehh..chyba wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się na zapas. Koleżanka mocno nie fair- też proponuję znacznie ochłodzić relacje, po co Ci nieszczerzy znajomi w najbliższym otoczeniu. Z chłopakiem- no cóż, to już Wasze ustalenia jak często się kontaktujecie, ciężko coś doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Kontaktujemy sie czesto, tzn dzwonimy do siebie jak sie nie widzimy wieczorem, a tym bardziej odpisujemy na smsy wyslane kilka godz wczesniej. Nie wydaje mi sie by on byl az tak przemeczony by spal caly dzien by nie byc w stanie odpisac na smsa I nie zadzwonic, no kurde przeciez wczesniej potrafil odpisac czy zadzwonic po grubszej imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omg92
Uciekaj kobieto jak najszybciej z tego toksycznego związku byłam w podobnym 3 lata a teraz został mi z niego tylko wspaniały synek a on pokazał jaki jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Tzn? Co takiego sie stalo, jesli moge zapytac? Odszedl do innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśniowa Chmurka Snieżna
o, ja też znam ten motyw bronienie chłopaka !! Mi koleżanka mówiła zawsze i przy nim jak np. chciałąm już od niej wychodzić bo on się napił i głupio zachowywał , to mówiła np. "aaa, daj chłopakowi spokój niech siedzi jak chce" albo prosiła mnie by zszedł meble przestawić a nagle dostaje sms że oni piją wino i mogę wpaść jak chcę! Od bronienia chłopaka koleżanki w jego obecności się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
kokardka- moim zdaniem Ty jesteś kobieta osaczająca, naprawdę. Zastanów się nad sobą- Twoje zachowanie jest śmieszne. Dorabiasz jakieś chore teorie, bo facet nie odpisał na smsa, bo pytał o Twoją przyjaciółkę. Zamierzasz ochładzać stosunki z przyjaciółką bo jest flirciarą. No przecież to chore!!! Jeśli z kimś jesteś, ufasz mu, to naprawdę chora jest eliminacja wszelkich kobiet z otoczenia, zeby mu się "nie zachciało". CHORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Kokardka ma mentalnie jakieś 13-15 lat. Ile ma biologicznie to nieistotne. Najwięcej tego typu zachowań spotykałem właśnie w tej grupie wiekowej albo wśród "ludzi z netu". Bo oni mają takie surrealistyczne problemy (nieznane ludziom z reala) - zrywają ze sobą co chwila a potem się godzą, dochodzą kto po co kiedy i dlaczego lajkował słit focie psiapsiuły na pejsie - popieram post wyżej CHORE. To nie jest związek tylko jakaś dziecinada, końskie zaloty jak w podstawówce (bo wtedy nie było gimbazy) kiedyś miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Zwolenniczko konkubinatu, nie osaczam faceta. Po prostu zauwazylam zmiany w jego zachowaniu. Przeczytaj wszystkie posty I zrozumiesz, ze z ta przyjaciolka zbam sie kilka lat I nawet z moim bylym nie bylo takich akcji. Z obecnym jestem ponad rok I nie dopytywal sie o inne kolezanki, ktore poznal ani wczesniej nic sobie z tego nie robil, zignorowal mnie caly dzien. Nie robie afery o jeden sms ale o to, ze mial wylane na to by odeslac tego smsa I odezwac sie choc na 3 min jak sie czuje po imprezie, a wczesniej tak nie robil. Wiec to chyba normalne, ze to zwrocilo moja uwage. Poza tym zbyt duzo dziewczyn opisuje podobne przypadki typu chlopak-przyjaciolka by stwierdzic,ze cos sobie ubzduralam. Jesli dla ciebie takie zachowania wobec chlopaka przyjaciolki sa ok, no to mamy odmienne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
Coś mi się ta koleżanka nie podoba, ale nie w związku z twoim facetem tylko tak ogólnie. Mnie by wkurzała taka flirciara i pewnie nie znalazłabym z nią wspólnego języka. Jednak, jeżeli chodzi o jego zachowanie w nowym roku, to moim zdaniem przesadzasz. Nic się nie stało, a ty robisz aferę. Śmieszą mnie też teksty niektórych dziewczyn, że nie poznają swoich facetów z koleżankami w obawie, że któraś go uwiedzie. Mężczyzna to nie przedmiot, który można ukraść, to nie biedny misio, którego można omamić i zabrać. To żywy człowiek, który na swój rozum i wolę. Jeżeli nie mamy zaufania do swojego mężczyzny, to po co taki związek? A jeżeli mężczyzna poleci na koleżankę, to po co mam taki facet? Nie uchronicie swoich facetów przed kobietami. Kobiety są w pracy, na ulicy, wszędzie. Jak facet jest łachudrą to i tak zdradzi, choćbyście go nie wiem jak chroniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
kokardka- ale jakich akcji? Ze zaproponował wspólnego sylwestra? Może ją polubił? Z tego, co piszesz jest typem flirciary więc pewnie wesoła dziewczyna. Nie wiem o jakich nietypowych zachowaniach piszesz- nie doczytałam się w Twoich wypowiedziach żadnych niewłaściwych. A akcja z smsem jest naprawdę śmieszna. To on napisał Ci smsa, Ty mu odpisałaś i masz pretensje, ze on nie napisał kolejnego. A jakby na tego odpisał, a na Twojego nastpnego juz nie pewnie też bys sie doszukiwała drugiego dna, bo przecież NIE ODPISAŁ. Wrzuć kobito na luz i nabierz trochę dystansu. Nie widzieliscie się wieczorem, może zaległ na kanapie i puścił sobie dobry film, a telefon zostawil na dole? W końcu smsa C****słał jak wstał. Nie wiem, dla mnie takie dziewczyny to typy "osaczające"- na dłuższą metę zostają same bo ileż można sie tłumaczyc, że sie nie odpowiedziało na "odpowiadającego smsa"? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Zaproponowal sylwestra we 3 nie znajac jej. Nawet zdania nie zamienili. Gdybym to ja proponowala to ok bo ja znam I to moja kolezanka..ale gdy to proponuje twoj facet, ktory dopiero co poznal twoja kolezanke, tzn widzial ja z 5 min..to sorry. Tak mu szkoda sie jej zrobilo, nie znajac jej charakteru? Nie zrobilam mu afery o smsa to wszystko tylko moje przemyslenia..moze sie nakrecam moze nie, ale po zadnej imprezie sie nie odzywal caly dzien.wiec ten pierwszy raz troche mnie uderzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srebrna_kokardka Zaproponowal sylwestra we 3 nie znajac jej. Nawet zdania nie zamienili. Gdybym to ja proponowala to ok bo ja znam I to moja kolezanka..ale gdy to proponuje twoj facet, ktory dopiero co poznal twoja kolezanke, tzn widzial ja z 5 min..to sorry. Tak mu szkoda sie jej zrobilo, nie znajac jej charakteru? Nie zrobilam mu afery o smsa to wszystko tylko moje przemyslenia..moze sie nakrecam moze nie, ale po zadnej imprezie sie nie odzywal caly dzien.wiec ten pierwszy raz troche mnie uderzylo. odpowiadając na Twoja wypowiedź, moze zaprosił ją dlatego właśnie że przedstawiłaś ją jako swoją wieloletnią przyjaciółkę i skoro miała spędzić tego sylwestra sama to z jego strony była grzecznośc i chciał spedzić sylwestra w tak wąskim gronie, aby zrobić w pewien sposób dla Ciebie przyjemność, a Ty sie doszukujesz spisku. I jeszcze cos odpowiem, bawi mnie to że wczesniej skoro wiedziaąłs jaka ona jest (flirciara) to Ci nie przeszkadzało a teraz raptem po jednym zdaniu chłopaka boisz się że chce Ci go odbić, Chore i dziecinne. Zero zaufania jak widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Chore I dziecinne?! Hmm, ciekawe stwierdzenie, choc chcialabym bardzo sie mylic I za kilka tyg czy mies smiac sie z tego. Nawet nie wiesz jak bardzo. Odpowiadajac na twojego posta wyzej, niby jak chcial zrobic mi przyjemnosc skoro nie wspomnialam o niej przy planowaniu sylwestra. To on sam sie zaczal dopytywac co ona robi, jakie ma plany I wtedy jak powiedzialam, ze nie ma to chcial z nia spedzic. I co jeszcze.. ?ze w waskim gronie by mi radosc sprawic? Niby jak? Nie majac okazji na pobycie sam na sam tylko z nia na trzeciego? Nie chcial zaprosic jakiegos kumpla bysmy sie wszyscy dobrze poznali rozumiem? Troche te twoje argumenty sa smieszne, wybacz. Przypominasz mi typ kobiety, ktory bedzie bronic mezczyzn chocby nie wiem co. Nawet jak facet ja uderzy bo zupa bedzie za slona to ty pewnie zargumentujesz to, ze pewnie chcial ja nauczyc lepiej gotowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"boisz się że chce Ci go odbić, Chore i dziecinne. Zero zaufania jak widzę" - moim zdanem komentarz dziwny. Gdy nam na czymś zależy, jak autorce wątku na jej chłopaku, to zachowujemy się inaczej,to naturalne. Gdy jej koleżanka flirtowała z X,Y,Z, którzy byli dla autorki "nikim" to była zabawa, gorzej, gdy wzięła się za jej chłopaka , to boli. Ja staram się unikać kobiet, które w ten sposób dowartościowują się, że flirtują z każdym napotkanym facetem. Dla mnie jest w tym cos chorego, skoro ktoś nie ma na tyle duzo poczucia własnej wartości, że ciągle musi szukać nowych bądźców i uznania w oczach coraz to nowego mężczyzny, to coś z nim jest nie tak. Nadto - nie flirtuje się z chłopakiem koleżanki, gdy dziewczyna kocha danego chłopaka, to ją to boli, taka zabawa uczuciami innej kobiety jest bardzo nie fair i ., tzw. flirciary dobrze o tym wiedzą, i nie specjalnie je to obchodzi. A im facet bardziej będzie się opierał, tym taka będzie bardziej natarczywa i łzy w oczach koleżanki, nic dla niej nie będa znaczyć!!!!Autorko, zerwij tę znajomość, nic cię dobrego ze strony tej osoby nie spotka, pomyśl - założyłaś wątek i się gryziesz, gdybyś nie miała takiej " przyjaciółki" tych rozsterek też by nie było, po co ci to. A gdybys z nia porozmawiała- 100%, ze nic nie zrozumie, bo ona przecież nic złego tobie, ani nikomu innemu nie zrobiła. Ja uważam, ze z takim kobietami, dziewczynami, coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna_kokardka
Dziekuje, lepiej bym sama tego nie ujela. Gdy nam na kims bardzo zalezy nie myslisz do konca racjonalnie. To normalne, ze boisz sie ja stracic..tjk w moim przypadku. Zapalilo mi sie czerwone swiatlo bo znalazlam sie w sytuacji, w ktorej jeszcze nie bylam I tyle. Zdecydowanie ochlodze z nia kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to smieszy mnie że wcześniej nazwałaś ja przyjaciółką???!!! heh na poczatku watku byłaś jej pewna teraz się odmieniło, no dobra, nie twierdze że Twoja zazdrośc jest nie na miejscu, ale po co na początku było pisać że jesteś jej pewna i jej zachowanie zawsze takie było, co wywnioskowałam że wcześniej Ci nie przeszkadzało-co tym bardziej mnie dziwi... A gdzieś uciekła mi Twoja wypowiedź z tym sylwestrem i Jego takim "natarczywym" pytaniem o jej osobę, sory mój błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×