CO SĄDZICIE O INTERCYZIE KTOŚ TAKOWĄ PODPISAŁ

? Co tak szczerze myślicie o podpisaniu takiego dokumentu?

to brak szacunku i milosci ze strony oferującego taki podpis;/;/

Żeby ją robić to trzeba sporo mieć :D :P W każdym razie jeśli jedna ze stron jest obrzydliwie bogata,druga biedna to nawet się nie dziwię takiego kroku. Bo po co się z byłym dzielić czymkolwiek skoro samemu się do tego doszło ? Ale jeśli dwie strony się na to godzą,to w czym problem ?

Tak, ja podpisałam i uważam, że to bardzo dobra rzecz. Dzięki temu uniknęłam nieprzyjemnej walki o majątek po rozwodzie, po prostu sprawa majątku była z góry roztrzygnięta. Ktoś, kto twierdzi, że to poniżające, brak szacunku, zaufania itp. po prostu jest naiwnym gołodupcem, który chciałby wydoić partnera. Jeżeli kochasz, to nie widzisz problemu w tym, że druga strona chce chronić swoje i Twoje interesy.

brak szacunku i miłości? a co ma do pieniędzy szacunek czy miłość? :D Widać, że chapiesz pełnymi garściami z męża i jest to dla Ciebie wyznacznikiem. Intercyza to w dzisiejszych czasach bardzo dobre i jedyne słuszne wyjście, żeby później nie zostać z ręką w nocniku :D

O braku szacunku piszą te co nic nie mają i żerują na partnerach. Jeżeli facet Cię kocha to podpisze, a jeżeli nie to lepiej dowiedzieć się przed ślubem, niż wszystko stracić i potem zmądrzeć. Milość miłością, ale myśleć też trzeba, a nie płakać nad rozlanym mlekiem.

Ja bym sie bała bo np mamy razem dziecko, mąż chce intercyzy, podpisujemy i on po jakimś czasie idzie sobie do innej. Nie wyobrazam sobie, bo za coś takiego powinien normalnie odpokutować kasą zdradzonej żonie! A nie smiać się jej bezczelnie w twarz... Ja tak sądze

Jak to odpokutować kasą? :D Puknij się w łeb. Uważasz, że słuszną karą za zdradę będzie wydojenie męża? Nieźle. hahaha

Jak najbardziej powinien każdy taki facet

Może mnie wyśmiejecie, ale jak to w ogóle wygląda? Idziesz do notariusza i spisujesz co masz? czy jak? ;D

Istota malzenstwa jest m.in, to, ze majatek, ktorego dorabiacie sie w trakciE jego trwania jest wspolny, to jest wziecie odpowiedzialnosci za drugiego czlowieka. Ja mowie intercyzie nie, chyba ze jeden z malzonkow prowadzi dzialalnosc gospodarcza, to wtedy intercyza mozna zabezpieczyc w jakis sposob majatek, w razie W. My z "mezem" akurat z tego powodu nie bierzemy slubu. On prowadzi firme, wzial kredyt inwestycyjny. Mieszkanie, ktore mieszkamy jest w polowie moje, a w polowie jego mamy, ruchomosci kupujemy wszystkie na mnie itd. On formalnie ma swoja firme I dlug wobec banku.

gosciu z 21:43 nie ma potrzeby tworzenia "listy" posiadanych dobr. Nieruchomosci itp wartosciowe "rzeczy" kupujesz i masz akt wlasnosci na siebie. Jezeli powiedzmy masz teraz mieszkanie, po slubie sprzedajesz i kupujesz inne to po podpisaniu intercyzy pozostaje ono Twoja wlasnoscia. Bez intercyzy staloby sie majatkiem wspolnym (tylko to nowe! dobra posiadane przed slubem pozostaja Twoja wlasnoscia po slubie rowniez bez intercyzy)

ja tez sie zastanawiam, troche mam a maz mial kiedys dlugi, byl mlody no ale jednak

no i to jest moje i jego 2 malzenstwo a planujemy budowe domu za moje pieniadze

JA MAM 2 MIESZKANIA I PRAWDOBODOBIE 3za chwile zarabiam super moj partner nie ma nic , nawet zero szczednosci/darujmy sobie slowa o nieudacznictwie bo ja to wiem hahah7tylko dlaczego ja mam nei podpisac?/ i co za rok dwa 10 jak sie rozstaniemya aw trakcie malzenstwa ja kupie nastepne???mam dzielic??z jakiej racji??? to zabezpiecznie i tyle:)

JA MAM 2 MIESZKANIA I PRAWDOBODOBIE 3za chwile zarabiam super moj partner nie ma nic , nawet zero szczednosci/darujmy sobie slowa o nieudacznictwie bo ja to wiem hahah7tylko dlaczego ja mam nei podpisac?/ i co za rok dwa 10 jak sie rozstaniemya aw trakcie malzenstwa ja kupie nastepne???mam dzielic??z jakiej racji??? to zabezpiecznie i tyle:) NIE PIERWSZY I NIE OSTATNI:)

Ja też podpisałam i nie widzę w tym nic dziwnego.

ja podpisalam, gdyz wiedzialam, ze z czasem odziedzicze majatek warty blisko miliona zlotych. Nie chcialam jednak (co wiedzialam od poczatku) majatku tego zostawic, ale pewna czesc sprzedac i w cos zainwestowac. To w co mialam zainwestowac pewna czesc mialo mi przynosic spore dochody co juz by sie wliczalo do wspolnego majatku. Niestety gdy w gre wchodza tak duze sumy to intercyza byc musi. Moj maz tez ma swoje oszczednosci spore i absolutnie nie chcialabym na tym reki polozyc, bo wiem, ze zbieral te pieniadze na pewien cel i spelnienie swojego marzenia. P.S wiem, ze moze tutaj kwota milion zl brzmi abstrakcyjnie, ale chce tylko podkreslic, ze zadna milionerka nie bylam i nie jestem, zyje na normalnym zwyczajnym poziomie.

Ponawiam temat. Czy intercyza się opłaca?

Ja uważam, że w niektórych przypadkach intercyza to naprawdę dobry pomysł. Sama z mężem przed ślubem podpisałam i oboje tego nie żałujemy. Była to nasza wspólna decyzja. Ale mają w planach cos takiego warto poszukać odpowiedniego notariusza. My skorzystaliśmy z http://www.notariuszantkowiakirena.pl/ z Poznania. Spotkaliśmy tam rzetelną i doświadczoną Panią notariusz. Wszystko przebiegło bardzo szybko i sprawnie.

a ja podpiszę, bo nie chce aby mi face w razie czego przetupał majątek który odziedziczyłam od rodziców przed ślubem,. Dla was biedaki to jest coś niemożliwego, ale teraz w dobie zmiany partnerów i u bogatych to norma.

ja podpisalem,bo zarabiam. Moja żona nigdy nie pracowała, do tego jest podatna na kredyty i ma komornika.Jakbym nie mial intercyzy to komornik zabralby wszystko , a mamy małe dziecko.Teraz moze nam naskoczyć hehe, nawet nie wie gdzie ona mieszka.Kochamy się oczywiscie i dzieki tej umowie mamy wszystko. Długi trzeba splacac,ale jak bank wciska kredyty osobie bezrobotnei i bezdomnej to teraz ma za swoje i kasy nie odzyska.