Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TOKSYCZNy ZWIĄZeK

Polecane posty

Gość gość

Na czym polega? Był ktoś kiedyś w takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jeden osobnik zarowa drigiego bądź jak oboje się truja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja on brał i brał ja dawałam i dawałam, a jak chciałam żeby on coś z siebie dał, nastąpił zgrzyt nie szanował tego ile mu poświęcałam byłam za dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam i jestem, ale już o to nie dbam. To np. zwiazek, gdzie boisz się odezwać do faceta, bo nie wiesz, jak on odbierze to, co mówisz. Zastanawiasz się, jak cos powiedziec w obawie, ze on się obrazi, i takie tam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@23:58 U mnie identycznie. Ona by tylko brała. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ktoś wie, jak się z takiego szamba wydostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuły jędrek
"jak z szamba wydostać " stworzyć normalny związek w którym jest duuużo seksu ,miłości i czułości .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem - po wyjściu. Ale jak zakończyć TOKSYCZNY związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
"Ale jak zakończyć TOKSYCZNY związek?" samodyscyplina i wybaczanie . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się zdyscyplinuj i zapomnij o Łonej! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
choć mnie to mało pomogło czasem potrzebny jest więc też wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
"To się zdyscyplinuj i zapomnij o Łonej! cool.gif" a tak ale po wyjeździe .:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjazd? A czy moje problemy nie pojadą ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
normalne problemy to nie to samo co sztucznie kreowane od kilku lat ... Poza tym nie interesuje mnie Inez i Ola (a to już dla wtajemniczonych .)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz coś z głową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łona jest Aniołem
" masz coś z głową ? " figurkę słonia ,kiedyś dużo żołnierzyków i kota .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A klamki w domu masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noidobrze
odciąć się. zapomnieć. cóż więcej można... też byłam w takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo to u Ciebie trwało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****l... byłem w najbardziej toksycznym zwiazku jaki moze być...powiem wam, ze cudem udało mi sie przezyć, a kopara z wrażenia opada mi do gleby non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudem udało się przeżyć?! To jakaś morderczyni była? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko wykorzystał przeciw mnie ,wszystko co sie ode mnie dowiedział ,prawie kazde słowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś mecenas był? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ograniczał w wielu tematach i manipulował moimi uczuciami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie, to była taka jazda, ze miałem taki wypadek w zwiazku z tym, ze cudem przezyłem, nie jestem w stanie o tym pisać jak to było, ale uwierz że to było jak w najlepszym filmie akcji. Żyje choc kości mam niexle pokiereszowane, szpital itd. Wszystko na bazie miłości, no k***a mistrzostwo, ksiazke bym chetnie napisał o tym bo w zyciu czegos takiego nie słyszałem....ale przezyłem. I najlepze jest to ze akcja toczy się dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dawał coś od siebie, czy tylko brał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrzył jak mieszam z winem krew .....był jak posag z kamienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważasz, że ten wypadek był sfingowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto daje wszystkim nie daje nikomu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę chciała ciebie zabić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×