Podziwiam kobiety ktore planuja 2 dziecko

A szczegolnie z mala roznica wieku.Nie wyobrazam sobie miec dziecko np 3 letnie i roczne.... Gdzie tu czas dla siebie, dla meza? Gdzie czas na odpoczynek? Jak moja coreczka roczna slodko spi,z mezem poswiecamy czas dla siebie, wspolna szybka kolacja, jakis film, pogaduchy jak za dawnych czasow. Nie wyobrazam sobie abym miala w tym czasie zajmowac sie np 3 letnim dzieckiem kiedy roczne spi....

ja wogole nie wyobrazam sobie miec 2 dziecko jestem w pierwszej ciazy i wiem ze drugi raz sie nie zdecyduje podziwiam kobiety ktore to przechodza 2 albo i wiecej razy

Ja ich nie podziwiam tylko uważam za głupie jedno jeszcze z pieluch dobrze nie wyrosło a tutaj zaraz drugie ,bo przecież mąż z********a a jak by tamto pierwsze poszło do przedszkola to trzeba było by iśc do pracy a tak bach drugie szybko ,tylko to pierwsze nawet się nie nacieszyło mamusią i teraz jest uciszane i odtrącane bo młodsze śpi .Nigdy tego nie skumam .

Ja to mialam problemy ogarnac sprawy po urodzeniu 1 dziecka. Teraz umiem sie juz zorganizowac, posprzatac,zadbac o siebie, malzenstwo, ugotowac a naprawde bylo ciezko przez pierwszy rok... Zawsze mega zadbana, uprawiajaca sport, dom na blysk, obiady dwudaniowe a po porodzie wlosy w kitke, szybki prysznic, jedno danie i to czesto z torebki, zmeczona aby odewac sie nawrt do meza mimo ze mi duzo pomagal. Po roku czasu bylo super, zaczelam sie lepiej organizowac. Dwojki dzieci jednak nigdy w zyciu nie chcialabym. Nie wyobrazam sobie aby te kilka godzin dziennie kiedy moja corka spi, poswiecac na drugie dziecko

nie będzie lekko :D gratuluję odwagi i współczuję jednocześnie. Ja dzieci nie chcę :P po pracy chcę mieć w życiu czas dla SIEBIE, faceta, znajomych. w takiej kolejności :D

tez tak myslalam dopoki sie synek(drugie dziecko) nie urodzil, przy drugim jest zupelnie inaczej, dla pierwszego dziecka rodzice zmieniaja wszystko, porzadek dnia a drugie juz sie poprostu dopasowuje do zastanej sytuacji, do tego pewne rzeczy staja sie duzo latwiejsze, my sie nie stresujemy, wiec i dziecko spokojniejsze, do tego moje dzieci (5lat i 1rok) sie super razem bawia, zajmuja sie same soba godzinami, wiec synek nawet jak starsza corka jest w szkole potrafi sie ladnie sam bawic i nie jest przyczepiony do mnie, synek uwielbia starsza siostre a ona jest najlepsza siostra na swiecie, jak widze jak sie razem bawia, tula do spania czy pocieszaja w placzu to jestem z nich super dumna, az nie moga uwierzyc, ze chcialam byc mama jedynaka, a teraz mysle o trzecim:-)

Ja bym nie potrafila na niczym sie skupic nawet gdyby dwoje moich dzieci bawilo sie ladnie w pokoju obok. Jak robie sobie makijaz, ukladam wlosy czy cos gotuje...musze miec cisze w domu, nie cierpie jak ktos mnie rozprasza, przychodzi o cos pyta...A wiadomo ze takie dzieci trzeba dogladac, zawsze ktores przybiegnie do lazienki, a to podac pic, ato przewinac, a to sprawdzic czemu placze

Powiem Wam tak: Mała różnica wieku między dziećmi jest bardzo dobra dla nich samych! Rodzeństwo ma lepszy kontakt, mają się z kim bawić, mają wspólne sekrety przed rodzicami itd. Ja byłam po 10 latach i to koszmar był i jest. Wszyscy sobie wyobrażają że najmłodzszy jeszcze z taką różnicą ma super, bo jest rozpieszczany itd. G***o prawda! Nigdy nie jest traktowany poważnie - bo najmłodszy. Starsze rodzeństwo zazdrosne i złe na małe - bo musieli się zajmować, bo wcześniej Oni byli (razem) w centrum zainteresowania. I tak się kończy że kontaktu nie ma nigdy dobrego a potem nawet problemy. Jednak nie wyobrażam sobie tez takiej małej różnicy wieku jako rodzic;) To jest sajgon chyba... Ja mam dwójkę i różnica to 4 lata (chciałam 3 ale nie wyszło). Odsapnęłam troche od pieluch i "niańczenia" i teraz zaś. Reasumując wydaje mi się, że jednak i tak lepiej mieć dwoje dzieci z małą różnicą wieku niż dużą. Fakt małżeństwo pomęczy się przez np 5 lat ale potem już do końca luzik. A w drugim przypadku - opiekujesz się 3 lata, przedszkole itd i po 10 latach np kiedy starsze już jest duże i można by mieć już wytchnienie,....zaś ciąża, poród, powrót do figury, pieluchy itd. Mimo wszystko więcej jest "ZA" za małą różnica wieku - jak dla mnie;)

Ja też kiedy mój syn miał rok nie wyobrażałam sobie mieć drugiego dziecka. A teraz mlody ma już skończone 3 lata i bardzo chcielibyśmy mieć drugie dziecko, ale niestety we wrześniu poroniłam, po 6 miesiącach starań (i nie mam pojęcia kiedy uda nam się zajść w następną ciążę). Będziemy mieli dużą różnicę wieku i jeszcze trudniej będzie mi wrócić do pieluch itd.

gratuluję kobiety macie się czym chwalić że się na żony nawet nie nadajecie

Ale niektore z Was za zawistne. Zazdroscicie innym kobietom ze moga nie pracowac i siedziec w domu z dziecmi a maz dobrze zarabia. Ja jestem w 2 ciazy od urodzenia corki nie pracuje, odchowalam ja, poszla do przedszkola i zaraz rodze drugie. I bardzo nam z tym dobrze, maz zarabia duzo, zyjemy na dobrym poziomie, dom mam posprzatany, dziecko i maz nakarmieni, mam czas na swoje sprawy a nie latam z wywieszonym jezorem z pracy po dziecko do przedszkola i do domu, gotujac obiady i prasujac po nocy.

ciekawa jestem co maj powiedzieć matki bliźniaków lub trojaczków, jeśli dla was dwoje z 3-letnią różnicą to taki wielki wyczyn :? to świadczy jedynie o waszym niezorganizowaniu i niezaradności. Jak tu któraś mama dobrze napisała: lepiej z małą różnicą niż z za dużą ( i jeśli myślicie, że piszę to bo mam właśnie małą różnicę to jesteście w błędzie - u mnie jest 7 lat różnicy ). Teraz młode ma już 4 lata i staramy się o kolejne ( różnica będzie już 5 lat, a zależało nam na nie większej niż 3 lata - nie wyszło )

Ale niektore z Was za zawistne. Zazdroscicie innym kobietom ze moga nie pracowac i siedziec w domu z dziecmi a maz dobrze zarabia. Ja jestem w 2 ciazy od urodzenia corki nie pracuje, odchowalam ja, poszla do przedszkola i zaraz rodze drugie. I bardzo nam z tym dobrze, maz zarabia duzo, zyjemy na dobrym poziomie, dom mam posprzatany, dziecko i maz nakarmieni, mam czas na swoje sprawy a nie latam z wywieszonym jezorem z pracy po dziecko do przedszkola i do domu, gotujac obiady i prasujac po nocy. ...............................................................................................................A nie mówiłam jedne do przedszkola a drugie szybko robione ,to moja mama zawsze mówiła ze baby są leniwe i robią sobie szybko drugie dziecko i to się zgadza .A i nie trzeba do nocy pracować i jeszcze gotować ,prasować a od czego jest mąż od robienia dziec***przecież też ma ręce.

taaa, robilam szybko drugie zeby zdazyc zanim pierwsze pojdzie do przedszkola, to byl moj jedyny powod:D zeby przypadkiem nie pracowac:D boze, jakie wy glupie jestescie. Akurat roznica 3 lat jest bardzo fajna, nie za duza ale tez taka ze da sie ogarnac 3 latka ktory jest juz dosc samodzielny i noworodka. Jak ktos chce sie urobic to moze machnac rok po roku, jego sprawa. Ja chcialam roznice 2,5 roku ale poronilam i wyszlo jak wyszlo.

a ja żałuje że nie zdecydowałam się ze 2 lata wcześniej będę mieć różnice wieku 4 lata między córami - ale i tak nie jest źle ważne że wyrobiłam się do 30stki ja za to podziwiam osoby które mają odchowane 7-10 letnie dzieci i decydują się na drugie mi by się już za 2-3 lata nie chciało bawić w pieluchy :) .

My się właśnie zaczeliśmy starac o drugie. córka w kwietniu skończy 3 lata, od nowego roku zacznie chcdzic do przedszkola na pare godzin. Ja pracuje zdalnie - mam nadzieję jakos dac radę :) Ciąza to dla nie był koszmar i absolutnie nie chciałam słyszec o drugim dziecku. Ale zaraz po urodzeniu pierwszego, zmarła moja mama, ojciec odszedł juz dawno temu. Nie mamy za duzo dalszej rodziny wiec zostałysmy z siostrą prawie same. I wtedy zaczeło we mnie kiełkowac przekonanie że dla dobra córki, musze jej zapewnic rodzeństwo. Nie jestesmy tacy bardzo młodzi bo pierwsze dziecko rodziłam mając 30 lat i nie bedziemy życ wiecznie. A kiedy nas zabraknie, jedyną bliską osobą mojej córki bedzie pewnie jakiś facet i może juz dziecko (przy dobrym wietrze) ... Chce zeby miała kogoś bliskiego kto ją tedy dobrze zrozumie bo bedzie w podobnej sytuacji, ktoś kto nie pójdzie do innej, nie zdradzi. Mam nadzieję zajsc w ciązę możliwie szybko i mam nadzieję nauczyć własne dzieci że mają się wspierac bez wzgledu na okolicznosci. Wiadomo - życie pokaże - ale nie moge tylko ze wzgledu na swój egoizm odebrać im tej możliwosci. A naprawde - jeszcze nie tak dawno nie chciałam słyszeć o drugim dziecku.

Ja mam dzieciaki z różnicą niespełna 2 lat i jest super, dzieciaki się same zabawią, i wiem na 100 % że gdyby pierwsze wyszło z pieluch i mleka z lenistwa i wygody nie zdecydowalibyśmy się na 2. I dobrze tu ktoś napisał pierwszemu dziecku podporządkujesz wszystko a drugie musi się podporządkować. I żadna normalna matka nie odtrąci starszego dziecka bo jest młodsze !!! Wręcz przeciwnie zrobi wszystko by czuło się kochane.

cześć ! Mam synka, który ma 11 miesięcy i zaczynam właśnie 6 miesiąc kolejnej ciąży i co wy na to ? :) To nie jest żadna wpadka, planowaliśmy z mężem dzieci z taką małą różnicą wieku :) Na początku pewnie będzie trudno ale potem dzieci będą się bawić razem a my będziemy mieć więcej czasu dla siebie, no a wy niestety będziecie cały czas zajmować się waszymi jedynakami. :)

jak ma pięcioro i do tego pod rząd i do tego pracuje to też leniwa patologia

Do tej wyżej, tylko sie nie zesraj , dzieciorobire

a ja bym chciała mieć niedługo drugie dziecko, a nie planujemy juz wcale, tzn nie dopuszczamy, by było; i smutno mi nieco z tego powodu. nasz syn ma 9 ms i za ok pol roku/rok chetnie rozpoczelabym starania o kolejne.

co to jest dzieciorobire ?

gość Do tej wyżej, tylko sie nie zesraj , dzieciorobire @ wystarczy że ty się zesrałaś :) podstawówkę skończ :)

Ja mam 2 z roznica 3 lata. Maz nie z********a tylko pracujeny oboje.

ja mam 12 i 8 letnie dzieci. Kontakt mają super. Teraz marzy mi się trzecie:)

Ja mam z rożnicą 14 miesiecy , a obecnie jestem w 3 ciąży. mam 2 synków a w brzuszku prawdopodobnie córeczka;). Roznica wieku miedzy 2 a 3 bedzie 2 lata. Wiadomo, że nie jest lekko ale jest wesoło i dajemy radę ogarnąć te maluchy. Za każdym razem podjęłabym taką samą decyzję co do różnicy wieku między dziećmi.

ty sobie nie wyobrażasz mieć dwójki dzieci, ale ktos może tak..i co tobie do tego??????Każdy spełnia się inaczej i ma inne zapatrywania na życie. Nie chcesz, twoja sprawa, ale daj innym żyć i decydować o sobie i swojej rodzinie. Może zazdrościsz,że inne są zaradniejsze i bardziej zorganizowane????Można być niechlujną matką jednego dziecka i zadbaną super laską dwójki- trójki..Życzę powodzenia, aby wasze życie zawsze przebiegało według waszych planów i życzeń! P.S Takie tematy na cafe zawsze mnie rozwalają...

Ja też mam dwójkę różnica wieku sześć lat

Dla mnie możecie mieć nawet 5 dzieci, ale zanim się rozmnozycie, zastanówcie się czy was na nie stać i czy w ogóle macie warunki chociaż na dwójkę. Samą miłością ich nie wyksztalcicie i nie zapewnicie przyszłości.

czytając wpisy w tym temacie moge stwierdzic ze teraz wszystko kręci sie wokół kasy. Nie wazne relacje miedzy rodzicami ,rodzeństwem- wpajanie jakichs zasad na przyszłosc ,patrzenie na siebie jako rodzinę. Ja mam 2 dzieci a chce 3. Jestem odpowiedzialna mama.kochającą dzieci. Zapewniam im wszystko. Czasem mając 1 dziecko nie daje sie jemu soba nic jako rodzic,to taki zimny chów. To jest wazne-jak wychowujemy dzieci. Znam rodzine z 12 dzieci i powiem szczerze-szok.Taka wspanniała rodzina. Najmłodsze kończyz gimnazjum,najstarszy jest po 40tce. Wszyscy są 'kimś' zaradni,wspaniali ludzie, z sercem.