Dni wolne od szkoły a praktyki

Witam, mam 16 lat, chodze do zsz, i mam takie pytanie. Teraz są święta, więc 2 tyg wolnego od szkoły, więc do szkoły nie ide, ale w zamian tego mam iść na praktyki? Na praktyki chodze tylko w czwartek i piątek, ale np. teraz będzie poniedziałek i wtorek wolny.. więc mam iść? Pracodawcy mi nie każą, ale praktykantka z którą chodze do szkoły i tego samego zakładu pracy chodzi w te dni. Dodam że w szkole mi nic nie mówili na ten temat.. Dzisiaj byłem, bo mam wyznaczone że w czwartki i w piątki przychodze, ale np. w poniedziałek mam szkołe(nie mam wyznaczone zebym w tym dniu mial praktyki), ale 30 grudnia jest wolny, więc mam iść na praktyki?

No ok, ale skoro nauczyciel od zawodu praktycznego tak jej powiedział?

ale sam piszesz, że w szkole nic ci nie mówili. Przecież nie opuszczasz zajęć szkolnych, nie mogą mieć do ciebie pretensji. Zaliczasz również praktykę, bo chodzisz w wyznaczone dni. A jakiego zawodu się uczysz?

według mnie to powinieneś mieć wolne także od praktyk.Przecież jesteś uczniem i tak ja wszyscy powinieneś mieć ferie świąteczne.

Nauczyciele mają wolne, dlaczego uczniowie mają chodzić w tym czasie na praktyki. według mnie powinieneś mieć wolne.

uczeń zsz jest pracownikiem młodocianym i jak jest wolne w szkole to idzie na praktykę nie ma wakacji ani ferii tylko urlop jak pracownik

moja córka w te wolne dni też ma chodzić na praktyki

no to nie jestem w temacie i nie będę się już wypowiadać, zeby nie narobić kłopotu.

Ucze sie na kucharza, ostatnio też był poniedziałek i wtorek zwykłym dniem - nie poszedłem bo nic nie wiedziałem, dzisiaj byłem normalnie na praktykach, szefowa była na kuchni nic nie mówiła. Dzisiaj spytałem się kolegi z klasy i powiedział że trzeba chodzić, bo tak nauczyciel zawodu powiedział(być może w tym dniu mnie nie było w szkole). Jeśli chodzi o chodzenie na praktyki w dni wolne to często może to być źle zrozumiane, bo np. mogło mu chodzić o chodzenie na praktyki w dni w którym je mam, a nie w których niby ide do szkoły. Pracodawca mi nic nie powiedział, więc na praktyki nie pójde, jak się będą czepiać( w co wątpie) to wytłumacze że nikt mi nic nie powiedział, najwyżej coś o tym słyszałem ,ale nikt mi nie kazał. Ludzie piszą że trzeba chodzić, niektórzy nie. Nikt mi nic nie każe.

Tak, za praktyki dostaje 130zł - 1rok.

No i nie wiem co zrobić, jedni chodzą drudzy nie, więc.. zresztą nie mówią żebym przyszedł to nie ide, jak będą mieli pretensje to powiem że nikt mi nic nie mówił, nie kazali mi przecież więc chu*a mi mogą zrobić, a ja sam nie wiem czy mam iść czy nie..

a czy wy podpisujecie jakąś listę. jak dobrze żyjesz z szefową kuchni to wszystko można załatwić. A w ogóle to co ci mogą zrobić. A jak zachorujesz i masz gorączkę to musisz mieć zaświadczenie od lekarza, czy wystarczy, że rodzice cię usprawiedliwią.

Właśnie najdziwniejsze jest to, że pracodawca nie sprawdza czy jestem czy mnie nie ma,a moich znajomych z klasy sprawdzają.. Jak jestem chory czy coś to przynosze L4 od lekarza, tak jak normalny pracownik.

i co młody wziąłeś sobie wolne czy byłeś w pracy?

Przepis mówi, że uczeń jest zatrudniony na Umowę O Pracę. a pensja jest wypłacana za cały miesiąc( również za obecność w szkole). To pracodawca zwalnia ucznia z zajęć praktycznych na zajęcia szkolne. Jeśli więc uczeń ma dzień wolny od zaj. szkolnych ( np. z powodu odbywających się matur)to pracodawca nie ma powodu zwalniać Go z praktyk na zajęcia szkolne( skoro tych nie ma w danym dniu). Więc uczeń ma być w zakładzie. Każda nieobecność ucznia na zajęciach szkolnych powinna być odnotowana na liście obecności w zakładzie pracy i należy te godziny potrącić z pensji( czego zakłady nie stosują).

Ja chodzę na praktyki. W ferie musiałem iść jeden tydzień do szkoły a drugi miałem wolny . To samo w wakacje 1 miesiąć mam wolne a drugi chodzę cały miesiąc 5 dni w tygodniu ale wtedy płacą też więcej za miesiąc