krew w kale u 11 latki

witam zrobiłam córce badania kału wyszły sladowe jaja owsika i glisty ludzkiej i kal utajona,myslalam ze ta krew od pasozytów,została przeleczona,zrobiłam znow badanie kalu i pasozytow juz nie ma a krew dalej jest,tydzien pozniej zrobilam znowu badanie kału i znowu krew jest .trzy próby i wszystkie 3 dodatnie. na pocztku stycznia mam termin do poradni chirurgicznej,zobaczymy co powie.Jestem załamana przeczytałam juz najczarniejsze scenariusze.pomocy czy u ws tez cos takiego było,duzo pisze sie o krwi u niemowlaków ,ze to alergia a u starszego dziecka?pomóżcie prosze!!!

u dzieci często polipy

oby ,bo boje sie ze rak jelita grubego...

a dlaczego od razu najgorsze zakładać. Nie twierdzę, żę u dzieci nie może być rak j.grubego, ale zdecydowanie częściej wystepują polipy.

może jakiś stan zapalny po tych pasożytach.

dziekuje za pocieszenie,mam nadzieje pocieszam sie tez ze moze u starszych moze tez byc alergia na mleko,córka nieraz mowiła ze ma szorstka skóreczy to nie skaza białkowa a mleko pije codziennie,a czy polipy to cos groznego?

U dzieci to nic grożnego ,ale usuwa się je podczas endoskopii ( w cywilizowanych szpitalach dzieciom robi się w krótkotrwałej narkozie)

oki a mam jeszcze jedno pytanie bo wyciagłam termin do chirurka z takim czyms to do chirurga czy gastrologa?dziekuje Ci za odpowiedzi

do gastrologa, możesz też do proktologa spróbować. endoskopowo (kolonoskopia) usuwa zwykle gastrolog(bo oni maja uprawnienia), ale skierowanie moze wystawic lekarz rodzinny. jakby mala miala miec kolono to spróbuj załatwić żeby miała w uśpieniu, chociaż może sami na to wpadną..

ok tam gdzie jade jest i chirurg i gastrolog ustale tez do gastrologa i dziekuje za podpowiedz,sprobuje zalatwic pod narkoza

to chyba nie jest dokladnie narkoza tylko takie uspienie (leki usypiajace+uspokajajace, jakos tak), pod narkoza "za duzy kaliber" na badanie. kolono jest bolesne, nawet dla doroslych osob, a corka jest mala, wiec ma pewnie dosc ciasno zwiniete jelita, a to powoduje ze boli jak ten aparat sie przeciska. poczytaj sobie o tym badaniu. z ta krwia to mam nadzieje ze to nie bedzie nic powaznego. zreszta u takiego malego dziecka rak jelita grubego chyba nie ma szans wystapic, wiec powinno byc ok:)

a, do gastrologa powinnas miec skierowanie od rodzinnego! chyba, ze to prywatnie..

oby tak było jak coś bede wiedzieć to napisze co powiedzieli lekarze:)

chirurdzy też wykonują kolo. Ja z moim dzieckiem byłam u gastrologa -to była strata czasu wcale nie badała dziecka od razu chciała kolo , za to chirurg bardzo pomógł i obyło się bez kolono. (przynajmniej narazie ) Ale syn miał co innego. Jak masz możliwość to idz do jednego i drugiego.

2 stycznia pojde do rodzinnego,bo teraz ma urlop do nowego roku, po skierowanie do gastrologa i chirurga zobacze gdzie bedzie wczesniej termin,bo chirurga juz mam na 7 stycznia,prywatnie u nas nie ma dzieciecego a tam gdzie jade to centrum pediatri szpitali i przychodnie dla dzieci

oki to pojde do obu tylko nie u nas bo u nas córka 2 razy na chirurgi byla i ordynator dwa razy dal mi zle diagnozy raz ze nie bedzie chodzic ,drugi raz rak wiec omijam nasz szpital szerokim łukiem,pojade do innego i wlasnie dzis do chorurga juz ustaliłam w poniezialek umowie jeszcze gastrologa i zobaczymy

do goscia powyzej - obylo sie bez kolono, to znaczy co? przy kolono mozna dobrze cale jelito grube obejrzec, inne badania nie daja takiej opcji. no chyba, ze u malego dziecka nie warto, tego nie wiem.

Obyło się bez kolo , bo syn miał widoczną gołym okiem po rozchyleniu pośladków szczelinę o***tu- i to było przyczyną krwawień.Gdyby gastrolog tam zajzał to też by widział. Po jej wyleczeniu-objawy ustąpiły całkowicie. To chirurg zdecydował, że nie trzeba ,przecież nie ja sama.

zapytalam, bo czasem ciezko "zalatwic" badanie, ale z tego co opisujesz to u ciebie rzeczywiscie nie trzeba bylo. wlasnie dlatego czasem lepszy jest proktolog niz gastrolog, bo proktolog jest przyzwyczajony do zagladania tam i zajrzy pewnie. moze i u corki autorki jest szczelina o***tu i wszystko sie ulozy :)

A tak w ogóle to zaczeła bym od badań mniej inwazyjnych : morfologia, usg jamy brzusznaj, i kał na lamblie, stopień strawienia, Kał na krew utajoną- ale z dietą bezmięsną . A czy jakiś leków z żelazem dziecko nie przyjmuje ??

dzisiaj zrobiłam szereg badań,morfologia ok,test na lamblie ujemny,test na pasozyty ujemny,miesa moje dziecko nie jada zadko raz w tgodniu kotleta drobiowego,usg brzucha miała ale w lipcu jak byla w szpitalu.mam nadzieje ze to nic powaznego córka juz ma 2 powazne choroby wiec przeraza mnie to...

stopnia strawienia nie robiłam ,zelaza nie bierze

Biedulka, mam nadzieję ,że to błahostka jednak. Ale rozumiem cię , bo też się bałam. słyszałam też, że dzieci też żylaki mają jak dorośli. Tak czy inaczej nie ma co gdybać, dziecko koniecznie pokaż specjaliście. Spokojnie te 2-3tyg do wizyty może poczekać. Jak morfologię ma dobrą , to nie może mieć jakiegoś dużego krwawienia a tym bardziej raka.

ale ob 37 i CRP dodatnie,ale ob ma tez duze od 2 lat to i tak małe bo nieraz ma 90,ale ostatnio crp było ujemne a teraz jest dodatnie....ona juz tyle po szpitalach lezy i po lekarzach a teraz znowu to....