Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham i nienawidzę

Polecane posty

Gość gość

Kocham i nienawidzę jednocześnie mojego dziecka. Córka ma 3,5 roku a ja wciąż nie mogę pogodzić się z tym że dałam się namówić na dziecko. Zawsze czułam że nie nadaję się na matkę i niestety nie posłuchałam swojego serca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierz mi ze wiele wile kobiet tak ma ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiawwergf
A co sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiawwergf
Ja jestem w 9 mc teraz i jak widze jak mój maz sie zachowuje to tez szczerze żałuje czasem ze nie pózniej zaszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu jest, zajmuje mój czas, zmarnowała życie, moje pasje, marzenia i tyle.. owszem mam momenty, że myślę że kocham ją najbardziej na świecie ale przeważnie nie jest różowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiawwergf
Teraz jestem w dylemacie porodu, on chce rodzic ze mną a ja chyba nie chce widząc jego zachowania, kurczę żebym po porodzie dziecka nie odrzucała mam nadzieje ze je pokocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiawwergf
Ja sie martwię bo nie mam od męża wsparcia, nie napisałam pracy magist bo zaszłam, chciałam zajść ale jak widze teraz siebie w 9 mc to mi przykro , nie mam swoich pieniędzy, zus mi nie chce wypłacić zasiłku i czuje sie sprzątaczka w domu, mi nikt nie pomaga nie dba o mnie a jestem w 9 mc , mój maz nawet mi jedzenia nie poda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiawwergf
Szkoda ze tak czujesz , u mnie powodem jest brak wsparcia od niego, on uważa ze skoro za wszystko płaci to juz jest zwolniony ze wszystkiego, tylko uważam ze uczucia to troche inny temat , ja od niego tak mało wymagam, boje sie ze jak juz córka bedzie to bede nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam na szczęście pracę ale to nie zmienia faktu. Praca , pieniądze to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mam to samo tez nie nadaje sie na matke nienawidze czytac bajek bawic sie z synem najlepiej bym go komus podrzucila by sie z nim pobawil mi sie nic niechce,myslalam ze pora na dziecko bo mialam 30 lat i zaszlam ale czy chcialam chyba nie do konca...czasu nie cofniesz teraz to male dziecko to nic a potem sie zacznie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, że później będzie tylko gorzej i to mnie też załamuje. Jeszcze do niedawna mąż był osobą która cieszyła się z dziecka i nawet chciał drugie ale teraz też ma już fulla. To mnie wkurza najbardziej bo najpierw chciał a teraz sam narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goka34
to do Was dołączam... mam identycznie.Syn ma 3 lata, a ja mam serdecznie dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad jestescie moze zrobimy spotkanie wyzalimy sie nawzajem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawia mnie tylko czy kiedyś było inaczej?? czy po prostu nikt o tym nie mówił? czy świat był inny\ograniczony??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i muszę spadać :( muszę dziecko położyć spać, później to już tylko padnę na twarz i spać. Mąż się przyssa do kompa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goka34
ja nie rozumiem ludzi którzy dobrowolnie decydują się na drugie dziecko i tak o tym ćwierkają jakby to było ich największe osiągnięcie życiowe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to to, i jak na złość na Wigilii wszyscy życzyli nam drugiego dzieciaczka. Miałam ochotę wrzasnąć, że jak chcą to niech sobie zrobią bo ja mam jednego dość. Ciężko się było opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo albo jeszcze gorzej, jestem z kielc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goka34
mnie ciocia życzyła drugiego dziecka, myślałam, że ją zjem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to właśnie jest z facetami, ja tez uważam że mój nie dorósł do roli ojca, chciał dziecka, a jak miałam ciąże zagrożoną to mi przysłowiowej szklanki wody nie podał. Smutne to, ten kompletny brak wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goka ja nie rozumiem ludzi ktorzy decyduja sie na dziecko a potem maja pretensje do niego za niespelnione zycie I obwiniaja za niepowodzenia. Wspolczuje wam. Nie tego, ze macie dzieci tylko tego, ze jestescie bezmyslnymi egoistkami. Szkoda tych dzieciakow.coz, moze jeszcze wam sie odmieni. Ja tez mam czasem dosc, wierzcie mi, ze czasami mycie podlogi jest fajniejsze niz kolejne zabawa z dzieckiem ale w zyciu nie powiedzialabym, ze dziecko zruinowalo mi zycie. Trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety. Taka prawda, ja miałam marzenia,plany itd teraz to nawet nie wiem co na urodziny/imieniny/gwiazdke sobie zazyczyc. Mam tylko jedno marzenie, ktore nie ma szans na spelnienie.... Cofnac czas... Innych marzen brak:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie jesteście...autorko,a to dziecka wina,że pracy magisterskiej nie napisałaś,bo w ciaze zaszlas? sorry,ale mialas 9 miesiecy na napisanie,wiec nie zwalaj lenistwa na dziecko. durne jestescie i wspolczuje waszym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje dziecko bardzo kocham. Nie uwazam ze zmarnowalo mi zycie Ja sobie sama je zmarnowalam nieodpowiedzialnym zachowaniem. Chcialabym cofnac czas ale sie nie da. Chcialabym zniknac, zapasc sie pod ziemie tak jakby mnie nigdy nie bylo ale tez mi to nie wychodzi. Zal mi mojego syna ze ma taka matke, wiecznie zmeczona, zfrustrowana, nieszczesliwa. Wiem ze jemu tez zmarnowala zycie skazujac go na takiego ojca i warunki zycia. Staram sie jak moge ale im bardziej sie staram tym bardziej dociera do mnie jak niewiele tak naprawde moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod ostatnnia wypowiedzia moge sie podpisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×