Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc swiateczny

KTO MA RACJĘ ONI CZY JA bardzo prosze o odp bo juz sama nie wiem

Polecane posty

Gość gość
Wiesz co, ja po prostu robię kilka powtórzeń jak mam czas. Tu i tam kilka. Chodzi o systematycznosc, a nie długie sesje ale zrywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc swiateczny
od jutra zaczynam cwiczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A im wiecej robisz tym lepiej. Ja na poczatku nawet kilku sekund nie mogłam wytrzymac,teraz lepiej. Spisz sobie plank exercise w przeglądarkę, są obrazki, to ci lepiej poikaze niż moje opisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc swiateczny
a z ktora czescia kregoslupa masz problem? bo ja z tzw "krzyzem" chociaz gora tez ale duzo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zawsze boli z lewej strony, tak na wysokości talii. Mięśnie mam z jednej strony trochę krótsze i lekkie skrzywienie. Nie widać, a boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc swiateczny
mnie tez na wysokosci talii wiec jest to odcinek ledzwiowy tzw krzyż. tylko ze mnie caly ten odcinek nie tylko z jednej strony. no coz dzieki za porady i zdrowka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech, mnie tez mecza... :( Dlaczego nie mam pracy,kazdy swoje madrosci - jedna ciotka dala d**y kolesiowi co ma kamienice i mial firme, drugą utrzymuje corka... One mi beda mowic. :( Nie powinnam sie tak wyrazac, ale czubka wlasnego nosa nie widza. :( Wiecznie slysze dawaj pieniadze matce (toksycznej), idz do pracy (a ja sie boje...) w wyniku pewnych przezyc mam dosc ludzi, boje sie ich, nie odzywam... pojawiaja sie mysli samobojcze i chyba to w koncu zrobie. :( uwazana jestem za dziwaczke, szeptaja o mnie po katach, smieja sie (nie, nie mam schizofrenii)... nikt mnie nie rozumie, ciagle tylko gadac potrafia. :/ miewalam problemy przy pracy fizycznej, naderwalam sobie miesnie brzucha przy przenoszeniu towaru. :( do tego bol kregoslupa, gdy siedzialam/ stalam w jednej pozycji dluzszy czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie po prostu jesteś wrazliwsza i na wyższym stopniu osobistego rozwoju niż otoczenie. Ja tez się dusilam w tym światku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz pracować ze wzg. na stan zdrowia należy Ci się renta. Nie starasz się o nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośliczka
Kobieto, zapieprzaj czym prędzej na gimnastykę leczniczą, tę dolegliwość można pokonać, o ile się chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośliczka
O rentę moze i by się starała, ale doskonale wie, że na tę dolegliwość nie przysługuje, bo to można leczyć. I zostanie takim niedorajdą życiowym w młodym wieku. Ciotki maja rację -pasożyt w rodzinie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emerytka 69 lat
A ja pokonałam swoją niepełnosprawność. W wieku 51 lat byłam wrakiem człowieka, do 12-13 jakoś jeszcze mogłam dreptać, nie chodzić, tylko dreptać szurając nogami. Jak to się stało, że kręgosłup wziął ze mną rozwód tez nieważne - pracowałam nad tym latami. Zaparłam się, 2 razy w tygodniu godzinna gimnastyka [nie tylko na kręgosłup] Pierwszą ulgę poczułam po 2 miesiącach. I tak ćwiczę tyle lat. Poprawa? Śmigam na rowerze po 20- 30 km dziennie, jak pogoda nie pozwala to kijaszki w dłoń i ok. 15 km zrobię.raz w tygodniu pływam ok. 2 godz. sama jestem w szoku, jak sobie zdrowie i kondycje poprawiłam. Kobieto, nie siadaj nigdy w fotelu [krzesło zdrowsze]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdu pierdu, w biurze se kregoslub z*****a:-) nierob francowaty, stare baby dobrze gadają DO ROBOTY! To ja wagony z cementem po 50kg mąką po 60kg rozladowywale na budowie *****em jak murzyn poszlem do lekarza powiedziala ze nic mi niema a jej od pierdzenia w stolek sie kregoslup z***** k***a ide sie wysrac bo sie w****ilem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze nikt tu nie twierdzi, że zniszczył sobie kręgosłup pracą biurową, trzeba czytać dobrze po drugie kto cię gościu do pracy przyjął bez podstaw bhp? - się nie dziwię, że tak zasuwasz jak murzyn po trzecie - wracając do tematu - te babki co to tak gadają to takie oldskulowe myślenie - mój brat ma 27 lat, pracuje dorywczo to tu to tam, na własne potrzeby mu wystarcza a stara ciotka ostatnio na niego wsiadła, że czemu on się nie weźmie do porządnej roboty, że inni faceci w tym wieku to już domy pobudowali, rodziny pozakładali itp itd - horror MYŚLENIA STARYCH LUDZI NIE ZMIENISZ - mówię z własnego doświadczenia (i z doświadczenia mojego brata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×