Świąd rąk a nie dłoni w ciąży

Witam, jestem w 37 tc, od pięciu dni odczuwam nieprzyjemny świąd, a może trafniejszym określeniem byłoby świądo-pieczenie rąk od ramion po dłonie, natomiast same dłonie mnie nie swędzą. Naczytałam się o cholestazie ciążowej i w poniedziałek idę zrobić sobie na własną kieszeń badania, gdyż 2.01 mam wizytę u gina i gdyby coś było nie tak, to chciałabym być już u niego z potwierdzeniem, jednak nie wydaje mi się, by to jednak było to, bo porównując charakterystykę choroby POWINNY (choć wiadomo, to nie reguła) swędzieć mnie przede wszystkim wewnętrzna część dłoni oraz stóp. Sama już nie wiem, co robić. Posmarowałam się nawilżającymi specyfikami, użyłam nawet bio-oil i szczypie jeszcze bardziej. Piłam wapno pod kątem ewentualnego uczulenia i nic nie pomogło. Czy któraś z Was miała podobnie ? Nie chcę panikować, choć oczywiście wykonam odpowiednie badania, natomiast zastanawiam się, co to jeszcze może być ? ... Pozdrawiam

badania zrób koniecznie, nie są tanie ale warto :). Mnie swędziało całe ciało, okazało się , ze zmiana płynu do mycia ciała na dziecięcy i do tego balsam dla dziec**przyniósł ulgę i skończyło się swędzenie ciała. Też bardzo bałam się cholestazy :( .

ja zmieniłam płyn do płukania ubrań, MOŻE to on, bo przede wszystkim baaaardzo intensywnie pachnie. Nie dostrzegam żadnych zaczerwienień na ciele, generalnie jest to dosyć dziwne... Może powinnam zakupić płyn do płukania ubrań dla dzieci ... jest delikatniejszy, może to jest przyczyną ... oczywiście obawiam się ogromnie cholestazy ;/

up

ja też nie miałam żadnych zmian na skórze, a dodatkowo miałam cukrzycę ciążową, więc w tej sytuacji panicznie bałam się cholestazy , szpitala i dodatkowej diety wykluczającej się przynajmniej częściowo z dietą cukrzycową :(

oj, to faktycznie nie ciekawa sytuacja. Ja od jakiegoś czasu mam ciśnienie ( głównie na wizycie u lekarza, bo w domu mąż mi mierzy i mam poprawne 120/80 ), a u Ginki zawsze mam w okolicach 140/85, ona natomiast nic na ten temat nie mówi. Mam też opuchnięte stopy i opuchlizna albo wcale, albo nieznacznie schodzi, nawet po nocnym wypoczynku.. Ale wyniki na próbę ciążową 78 na początku, a później 119 po upływie godziny, więc wynik zupełnie nie wskazuje na cukrzycę, białka w moczu brak ... w sumie ciążę przechodzę wzorcowo... oprócz zgagi non-stop i obecnie tego świądu, to nic mi się nie dzieje... dlatego się zmartwiłam. Że tak z końcem ciąży coś dziwnego się pojawia ...

każdą w ciąży ma coś inaczej. Głowa do góry, będzie dobrze , zwłaszcza , ze już końcówka :)