testy facetów

W jaki sposób faceci testują kobiety? Czy np. wysyłanie dziewczyny, z która się przyszło do pubu na tańce samej na parkiet, mówiąc "idź potańczyc, zobaczymy, który podejdzie" jest jakimś testem na atrakcyjność kobiety? Według mnie to coś nie tak...a jak Wy uważacie? O co chodzi?

Tylko kretyn zachowuje się w ten sposób.

Myslisz, że to był jakis głupi test, który nie wiem...niejako okreslał moje bycie z nim czy nie i na jakiej zasadzie?

Nie chodziło o relacje między wami.

a o co?

Moze chcial zobaczyc jak sobie poradzisz z zaczepkami. Jkabys zatanczyla to by strzelil focha np i odszedl. Ja jak jestem w zwiazku i mam juz zaufanie do swojej, to ja puszczam sama na impreze z koleznakami i nie pokazuje zazdrosci. Chce nich idzie ale musi byc 100% zaufanie. Ona potem przychodzi po takij imprezie i zejsc ze mnie nie moze taka jest napalona. jesli facet pokaze slabosc i bedzie zazdrosny traci w oczach kobiety.

Chciał sprawdzić, czy lecą na Ciebie inni faceci. By potem mieć satysfakcję. Zobaczcie jaką dupencję wyrwałem! To ja ją posuwam. A wy możecie się tylko oblizać. To jakiś prymityw jest. Spotkałem wielu takich. Szczerze Ci współczuję takiego faceta.

nie jestesmy razem...niby w sumie było fajnie bo cały czas ze mna tanczył i nie rozstawał sie ze mna ale dwa razy tak testował dziwnie a na koniec spotkania jakoś bardzo szybko sie pożegnał i to było nasze ostatnie spotkanie..tak sobie ostatnio rozmyslam i chce zrozumiec pewne rzeczy...no własnie on niby jest madrą osoba, wydaje sie dojrzały i odpowiedzialny ale z takim czyms pierwszy raz sie spotkałam..

tylko wtedy podczas tego niby "testu" czy jak to nazwać faceci sie na mnie inni tylko patrzyli ale żaden nie podszedł...choc w sumie sie im nie dziwie jak widzieli mnie przez cały czas z nim....a on mnie obserwował...dziwna sytuacja..

pewnie nie przeszłam "testu" ;)

eeh :(

nikt sie nie wypowie?

ale wszystko juz zostalo powiedziane, facet jest pustakiem, nie zawracaj sobie nim glowy

dlatego że spełniłaś to życzenie już więcej się nie zobaczycie

Jeżeli zaprosił i przyszedł z tobą powinnaś odpowiedzieć:poczekam na ciebie. Może chciał sprawdzić co odp. Jeżeli facet postąpiłby tak w stosunku do mnie od razu dostalby w ryj i wyszłabym stamtąd

Chciał sprawdzić, czy lecą na Ciebie inni faceci. x mylisz sie kobieto i to powaznie. Mezczyzni w przeciwienstwie do kobiet mysla samodzielnie indywidualnie a nie jak kobiety zbiorowo stadnie. Mezczyzna wybiera kobiete dla siebie i nie interesuje go co powiedza koledzy.

w sumie sytuacja była taka, że odpoczywalismy ale zaczeła leciec piosenka, która mi sie strasznie podobała i chciałam żeby ze mna poszedł ale on nie chciał i wtedy mnie zaczął wypychac na parkiet choc ja sama nie chciałam tam iść i zaczał mówic, zebym poszła zobaczymy, który podejdzie...mój bład, ze w kocnu poszłam bo szkoda mi było piosenki, ale dziwinie sie czułam ..a on wtedy mnie cały czas obserwowal..

no w sumie poniekąd zrobiłam to co chciał choc nieświadomie..choc i tak tego nie rozumiem...i co na tej podstawie skreslił mnie? to by było głupie..

niekoniecznie na tej podstawie, niezbyt był pod wrażeniem od początku widocznie, stąd zapewne te ustawianie cie kiedy masz siedziec a kiedy tańczyć, żenada

to znaczy prócz tej całej sytuacji był bardzo miły i szarmancki....zajmował sie mną, tanczył przez cała noc, rozmawiał i dbał o mnie...i wydawało sie, ze dobrze sie bawi...flirtował w tancu..tylko ta jedna dziwna sytuacja i ta jego obserwacja wtedy...

a jak nie był pod wrazeniem od początku to po co to wszystko..znalismy sie juz jakis czas..

daj sobie z nim spokój

no za bardzo nie mam wyjscia...i nie o to chodzi..chce to tylko zrozumieć..skąd i po co takie zachowania? i o co własciwie chodziło?

boze, ale o nic moglo nie chodzic, to dla niego nie było "TO" i tyle, po co to drążysz, nikt nie ma szklanej kuli i nie siedzi w jego glowie

wiem, że nikt nie siedzi w jego głowie...chciałam sie tylko zapytać czy to normalne zachowanie u facetów bo pierwszy raz sie z czymś takim spotkałam i czy to jakis test?

ja sie nie spotkalam, nie wiem czy test czy zabawy na poziomie 15stolatka, w kazdym razie jakbym cos takiego uslyszala, to bym go wysmiala

jestem dosyć nieśmiała..nawet bardzo wobec mężczyzn jeśli mi się podobają...i zapytałam go tylko po co to? a on ot tak..zobaczymy, który podejdzie..wtedy się zapytałam co jak nikt nie podejdzie? to odpowiedział, że wtedy on podejdzie...to nie była randka tylko niby spotkanie kolezenskie choć był flirt w tańcu i to duży...

Jezu dziewczyno przestan to analizowac.

no ok...ok..chciałam poprostu zrozumieć coś...

to ja Ci coś powiem, bo jednej ważnej rzeczy możesz się po tej sytuacji nauczyć; zobacz, co Ty robisz - facet zachował się tak, że poczułaś się głupio, źle, niekomfortowo, itd; a Ty co? zamiast zdrowego odruchu: "kurczę, co za buc, żaden typ nie będzie mnie traktował w ten sposób!" to się zastanawiasz: "ale co on miał na myśli?" kurczę, to wkurzające i kobiety same siebie krzywdzą przez takie głupie zastanawianie się nad tym: "dlaczego on mnie tak kopie w d**ę? czy to może dlatego, że tak mnie kocha...?" zamiast pomyśleć nad ty, że jak ktoś mi daje kopniaka - to mnie dupa boli!!! i to jest ważne! i też to, żeby już więcej tego nie robił ;)