W czy prawosławny jest gorszy od katolika

Bo ja tego nie rozumiem. To że prawosławny nie ma komunii i bierzmowania to jest dla Was GORSZY??? Ja jestem prawosławna i miałam komunie choć to nietypowe ale w niczym od Was katolików gorsza się nie czuje.

ze wzgledu na religie.

Dla mnie każdy jest równy ale żeby robić wielkie hallo bo dziecko komunii i bierzmowania mieć nie będzie? No sorry ale co to ma dorzeczy? To już od razu będzie gorsze z tak błachego powodu? To może dać spokój i niech dziecko jehowym będzie?

A kto ci tak powiedział?

a niby kto uwaza,ze jest gorszy? najwyzej ktos, dla kogo kazda innosc jest gorsza, nie tylko religijna

toż to , to samo, tylko biskupi, się pożali miedzy sobą tysiąc lat temu i mamy to co mamy

a czy ateista jest gorszy

Jestem w związku z katolikiem. On by wolał żeby ochrzcić w kościele. Bo komunie będzie mieć, bo bierzmowanie będzie mieć. Koleżanka jeszcze dodała pare groszy od siebie. Nie pamiętam co powiedziała ale chodziło o to że gorzej w życiu będzie miała nasza córka. Tak zrozumiałam. I tego nie rozumiem. Co takiego strasznego w życiu mieć będzie jak będzie prawosławna? Śmiać się dzieci będą z niej? Gorzej traktować?

Nikt nie jest gorszy a ten temat jest prowokacją.

Wycofuję słowo prowokacja.

Ja nic nie mam do katolików itd. Choć powiem szczerze jehowych nie toleruje ale nie przez to kim są a przez to co ich wiara wyznaje. Żadnych świąt, na groby nie chodzą, dziecko będzie potrzebować przetoczenia krwii a rodzice na to zgody nie wyrażą.

Ta koleżanka jeszcze chce żeby ją zaprosić na chrzest. Bo jak stwierdziła znamy się długo. Ale jakoś nie jest za mną a za innymi. I uważa że zle robię. I mimo że jej powiedziałam że będziemy my moi rodzice i chrześni to ona by się wepchnęła na chrzest gdyby mogła.

przeciez prawosławni przyjmuja komunię

jestem ateista,ale ochrzciłam dziecko i przyjelo komunie.Kolezanka twierdzi,ze jestem zaklamana,ale jej cora nie wziela slubu kościelnego(tez nie mam)

Ja też jestem prawosławna i w niczym nie czuję się gorsza; co więcej mam w rodzinie wiele katolików, małżeństw mieszanych i nigdy na tle religijnym nie było konfliktów. Myślę, że wartość człowieka nie zależy od wyznania. Akurat prawosławny i katolik ma wiele wspólnych mianowników i w codziennym życiu nie powinno być problemów z porozumienie, różnice są w kwestiach dogmatycznych... gorzej byłoby mi się dogadać z wyznawcą islamu np. ...

Prawosławni mają komunię, ale "pierwszą komunię" otrzymują od razu po chrzcie - tam do komunii dopuszczane są już niemowlęta (ksiądz podaje kroplę wina - tzn. Kwi Chrystusa - na łyżeczce). Bierzmowanie też mają, ale również od razu po chrzcie i udziela go zwykły ksiądz, nie musi to być biskup. Ogólnie, to prawosławni mają w niemowlęctwie "trzy w jednym" (chrzest + bierzmowanie + komunia).

W szkole zawodowej miałam 2 koleżanki prawosławne żadna nie miała komunii a ja miałam. Nawet moja siostra komunii nie miała.

Ja miałam komunie gdy miałam 9 lati. Mam obrazek i zdięcia które to potwierdzają.

http://pokazywarka.pl/xp66g5/

Prawosławi mają takie same sakramenty jak katolicy, takie same święta /z małymi wyjątkami i przesunięciem w kalendarzu/, takie same modlitwy /też z wyjątkami i różnicą w języku/... niektórzy traktują prawosławnych jak egzotycznych, dziwi mnie i czasami drażni... przy bliższym poznaniu na prawdę nasze wyznania na poziomie przeciętnego człowieka mało się różnią. Ja chodzę z dziećmi do kościoła pokazać żłobek, bo u nas nie ma, chodzimy zobaczyć szopkę, bo u nas takich figur nie ma... koleżanka katoliczka z kolei zachwyca się prawosławnym nabożeństwem świątecznym, szczególnie ślubem np. bo jest bardzo uroczyście - specjalnie zachodzi w niedziele do cerkwi popatrzeć ;-) to fajne, ciekawe, że możemy poznawać wzajemnie swoje tradycje, przyznać, że coś nam się podoba... inny nie znaczy gorszy. Jestem prawosławna i jestem z tego dumna, ale to nie znaczy, że mam źle mówić i zamykać się na inne wyznania.

Moja rodzina także jest mieszana choć rodzice prawosławni. Ale u nas uznaje się że dziecko powinno iść w wierze po matce. Choć w mojej rodzinie jest z tym różnie. Ale mi odpowiada aby chrzcić w cerkwi. Cerkiew jest piękna, Modlitwy wręcz śpiewane. W kościele tego nie ma. I nie to że przez to przekreślam kościól ale w cerkwi czuję się lepiej.

Wszystko ma plusy i minusy ale niektórzy przesadzają. Bóg jest jeden i dla wszystkich.

Z tego co wiem, czasami urządza się u grekokatolików (prawie to samo co prawosławni, tylko uznają papieża za Głowę Kościoła) tzw. Pierwszą Spowiedź i Uroczystą Komunię Świętą. Chodzi o to, że w obrządkach wschodnich (prawosławny, greckokatolicki itp.) dziecko aż do osiągnięcia wieku ok. 7 lat może przyjmować komunię bez spowiedzi i czasem widać w cerkwi jak matki przynoszą niemowlęta i dziecko dostaje komunię. Ale po osiągnięciu tego wieku, należy się wyspowiadać przed każdym przyjęciem komunii (dlatego w cerkwiach przystępują do niej niemal wyłącznie dzieci i starcy, a inni bardzo rzadko, głównie w okresie Wielkiego Postu). A więc w wieku 7 lat jest u prawosławnych coś takiego jak "pierwsza spowiedź". Grekokatolicy postanowili, żeby wyglądało to podobnie do rzymskokatolickiej pierwszej komunii i dlatego wyprawiają w swoich cerkwiach podobne uroczystośc******spowiedzi jest więc uroczysta komunia, do której ubierają dzieciaki w te białe sukieneczki i garniturki, a potem dziadkowie, wujkowie i ciocie dają im komputery, rowery, quady, zegarki Rolex i konsole PlayStation. Grekokatolicy robią to w tym czasie, kiedy rzymskokatolicy mają swoje Pierwsze Komunie - tak żeby ich dzieciom nie było smutno. Nie wiem, jak prawosławni, ale może w niektórych parafiach też tak robią.

Poza tym ja chodzę i do cerkwi i do kościoła a święta obchodzę na katolickie tak jak i sylwestra. Jedyne co mi nie pasuje to fakt iż prawosławni mają święta 6 stycznia na Trzech Króli a sylwestra 13 stycznia. Kiedyś i prawosławne obchodziłam święta a teraz rzadko kiedy.

Mój mazj jest prawosławny ja katoliczka,ślub mamy cywilny. Mamy synka :) żadne z nas nie stawialo sprawy na ostrzu noża. Powiem szczerze ze ciagnelismy slomki:) ochrzcilismy w cerkwi bo wygrał maz :) ja nie mam z tym problemu. Jestem w ciazy z blizniakami i będę chrzcic w cerkwi:) teściowa obiecała ze zajmie sie rozwijaniem wiedzy dzieci w kierunku tej religi ja umywam ręce bo takie tematy to nie dla mnie. Ochrzcilismy bardziej dla swego sumienia niż potrzeby serca. Nie widzę nic złego w ludziach prawosławnych ,powiem nawet ze sa o wiele mniej zakłamani niż katolicy i jakby bardziej używają rozumu sa bardziej racjonalni i podchodzą bardziej realistycznie do życia. Ale(!) boze narodżenie prawosławne nie obchodzimy u siebie tylko katolickie a na drugie do teściowej i tak jest git. Wszyscy zadowoleni :)

6 stycznia jest u prawosławnych Wigilia (odpowiednik naszego 24 grudnia), natomiast Święta Bożego Narodzenia są od 7 do 9 stycznia (u nich to trzy dni, a nie dwa jak u nas). A tak naprawdę to prawosławni również mają wigilię 24 grudnia, tyle że według kalendarza juliańskiego. A juliański 24 grudnia to gregoriański 6 stycznia. Natomiast święta ruchome (np. Wielkanoc), to już inna sprawa, bo u prawosławnych są inaczej obliczane i czasem wypadają w ten sam dzień, co katolickie, a czasem nawet kilka tygodni później.

Rzadkością jest u prawosławnych komunia tzw pierwsza spowiedz. Ja jednak ją miałam i miałam wspaniałych Baciuszków:) Na komunii uczestniczyło 3. Jednego nie znam. Jeden nauczał mnie religii w podstawówce a drugi w zawodówce i to było dla mnie niesamowite. Nawet pokazałam mu zdięcia z komunii bo chyba mi nie wierzył;p ale obaj to wspaniali ludzie:) i są Baciuszkami z powołania:) Miło wspominam religie, o wszystkim można było z nimi po rozmawiać. Jednego widuje w cerkwi na cmętarzu z czego się cieszę.

grekokatolicy a prawosławni to dwa różne wyznania i nie tylko uznawaniem papieża się różnią... a komunie celebrowane w wieku 7-8 lat tj u katolików bywają i u grekokatolików i u prawosławnych, bo to ... znak czasu. Odbywa się to na zasadzie pierwszej spowiedzi i jest nową tradycją, może trochę na potrzebę ... zysku? Ja jestem temu przeciwna, właśnie jako prawosławna osoba cenię sobie tradycje przodków a nie jakieś dziwne pomysły... niemniej wszystko się zmienia i czasami cerkiew też wychodzi na przeciw oczekiwaniom wiernych, właśnie małżeństw mieszanych np. wprowadzając liturgie w języku polskim albo chociaż kazania. Ja też nie wyobrażam sobie ochrzcić dziecka w kościele, bo jako osoba prawosławna nie umiałabym dziecka w wierze katolickiej wychować. Uważam, że tradycja żeby chrzcić w wierze matki jest mądra, chociaż najwazniejsze żeby wychowywać w zgodzie i miłości.

spytaj się muzułmanina

I nie prawda, że w cerkwi akurat 7 lat to pierwsza spowiedź... rodzic podejmuje decyzję znając swoje dziecko kiedy jest gotowe i na ile rozumie już pojęcie grzechu. Często jest to pierwsza klasa, bo wtedy jest religia w szkole i katecheta przygotuje, wytłumaczy... Moja córka poszła w wieku 5 lat do spowiedzi a znam dzieci, które dużo później,