czu to prawda że odejmujac od naszego wzrostu 110 otrzymujemy liczbe naszej

odpowiedniej wagi w kilogramach? czyl np mam 170 -110 = 60

prawda, tak właśnie oblicza się prawidłową wagę kobiety. U facetów odejmuje się 100

Kiedy ważyłam według tej "prawidłowości" wszyscy wypominali mi moją chudość, więc jak zawsze prawda ale nie do końca i przydałby się jakiś rozrzut wyniku.

no bez przesady :) Chyba że ci "wszyscy" to jakieś hipopotamy :) I szlag ich trafiał, że jako jedyna wyglądasz normalnie. Bo do chudzinek tej "normalnej" wagi raczej zaliczyć nie można :)

to gowno prawda :) jak i z tym calym bmi, mozna miec bmi w normie, a byc mega otluszczonym, albo wiecej wazyc a wygladac szczuplo, jeszcze zalezy jak ten tluszczyk sie rozklada np u kobiet..tluszcz wazy mniej od miesni, wezmy np kulturystow, wedlug bmi sa otyli? hehe

Prawda. Wiadomo, że jeden ma mięśnie, drugi tłuszcz, ale dla przeciętnej kobiety jest to dobry wskaźnik wzrost - 110

BMI to jakaś nowomoda amerykańska. Wszystko musi być po amerykańsku? U nas zawsze bylo dla kobiety wzrost odjąć 110 +- 2kg, dla facetow wzrost odjąc 100 +-2kg

gość wyżej - dokładnie

Gdybym ja ważyła 58 kg to wyglądałabym jak kulka, teraz przy 52 nie jestem najszczuplejsza.

niektórym mózg podpowiada i przy 20 kg że nie są najszczuplejsi :) Zresztą zależy ile masz wzrostu? 168?

to jest dawny mit z komuny, dawno juz sie tak nie oblicza wagi. sprawdza sie tylko - i to marnie- u osób sredniego wzrostu. Teraz prawidlowa wage sie oblicza wg BMI, a idealna to mniej wiecej jest w połowie ... Dla przykładu- sama mam tylko 152 cm wzrostu, i gdybym odjeła tyle to moja idelana waga to byłoby 42 kg- totalna niedowaga

Mam 163 i gadali o tej mojej chudości gdy miałam około 52-53 kg, może to zależy jak się to układa, albo po prostu nie widzieli mnie na golasa, a dopiero wtedy widać jakie mam dupsko ;)