M1Q wracają do pracy_

No i zleciało. Któraś z was wraca tuż po Nowym Roku? Ja w marcu. Przyznam, że koniec ciąży i początek macierzyńskiego to taki był stres, że tym bardziej szybko przeleciało i jakoś tak mi szkoda. Ale rok z córunią będę, nawet dłużej:)

A no czas się zbierać. Ale fajnie było i warto było.

o czym jest ten temat w sumie?:>

rząd uznał wprowadzenie tego urlopu za jedno z najwazniejszych osiągnięć w 2013;)

ja siedzę do czerwca , potem zaległe urlopy- do końca września apotem come back do roboty albo kolejne dziecko - ja się uda :)

lepiej z dzieckiem w domu byc niż do roboty chodzic

Najlepiej tak do 10 rz

Albo całe życie nie pracować! I znaleźć jelenia co bedzie zarabiał na dom!

niezłe roczne wakacje wam rząd zafundował...a wy się cieszycie naiwne! Tylko patrzeć jak coraz mniej kobiet będą zatrudniać! najlepiej po rocznych wakacjach zafundować sobie kolejne dziecko, bo co tam- rząd zapłaci! W końcu należy mi się!!

no macierzyństwo to zawsze była niezła wymówka żeby nie pracować;)