Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny! Muszę ostudzić Wasze emocje,mimo wszystko! Co według Was powinni zrobić lekarze?Nic,ponieważ na tym etapie niczego sie zrobić nie da:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTM na wizycie 02.06 p. Doktor kazała zmniejszyć dawkę estrofemu z 3x2 na 2x2, a teraz na wizycie 10.06, kazała go odstawić i zmniejszyć dawkę encortonu do 1/2 na dzień. Też się zastanawiałam czy to nie po tym, policzyłam też, że mogłabym mieć okres teraz.....tak się łudzę. Dzwoniłam do kliniki kochane, P.Doktor ma oddzwonić więc czekam. Dziękuję, że jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu no właśnie sama tak uważam, że nie mają jak mi pomóc, bo już wszystko jest na maksimum. Leżę i czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Groszku - oby tak było, podobno niektóre kobiety tak mają, że mimo ciąży w "okresie okresu" mają krwawienie. Leż, odpoczywaj i daj znac co powiedziała Twoja pani dokor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
ale z tym estrofenrm to i tak wydaje mi się dziwne. W ciaży naturalnej organizm sobie radzi, ale w naszym przypadku trzeba go wspomagać szczególnie na tak wczesnym etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa
groszek - przepraszam ze się wtrącam. ja w ciąży po IVF miałam identycznie jak Ty - żywa krew a potem przez 2 tygodnie taka stara brązowa-czarna maź spływała. U mnie na usg wykryto krwiaka i po prostu to z niego było krwawienie. najgorsza jest żywoczerwona krew te cimne brudy to stara krew, już nie groźna...dopóki nie przestałam plamic musiałam lezec. Potem cały krwiak się opróżnił i już plamień nie było. Trzymam kciuki za Ciebie. Będzie ok zobaczysz, choć wiem jaki to stres jak ciąza tak się zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Estrofen z tego co pamiętam to odstawialam po kilku tygodniach stopniowo. Lekarze pole manewru mają małe tutaj można określić poziom progesteronu i zmienić dawkę i leżenie. Ja ta samo mialam Groszku ciążę udało się utrzymać a dziecko było zdrowe. Jednak opinie są takie że ciążę wysokiego ryzyka powinny prowadzić szpitale o III stopniu referencyjnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z rana
Zuzazaw - robiłam te adania na hiv, toxo, tarczyce i jescze jakies inne o ktorych nawet nie wiem, w kazdym ardz razie robiłam duzo badac z krwi i moczu. A przeziernosc karkowa tez bede miała robiona, ale chyba taka jakas zwykła. Przynajmniej tak miałam w pierwszej ciazy. Napewno nie płaciłam 300zł za to badanie tylko wtedy 100zł jak za normalna wizyte, a teraz płace 140 zł za wizyte. Zoaczymy co to bedzie. Musze jescze pare dni wytrzymac One - niestety moje samopoczucie bez zmian, tzn wymiotuje i ciagle brzuch mnie boli, nie moge juz prawie nic jesc, bo po wszystkim umieram z bolu brzucha. Dobrze ze truskawki jescze sa, bo gdyby nie one to pewnie juz anemie miałabym. Dzisiaj cał noc nie mogłam spac z bolu zołądka ;( One - trzymam kciuki i służe modlitwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWIsh
Groszek-znajoma z sąsiedniego forum, która tez jest w ciąży z bliźniakami, wyszła wczoraj ze szpitala. Trafiła tam bo miała krwawienie i wyszedł z niej skrzep, który wyglądał jak "kurza wątróbka" i okazało się,że to był jakiś krwiak. Wszystko jest ok. Głowa do góry. xxxx gość z rana- miejmy nadzieję,że to jest ten przełomowy tydzień-ostatni, kiedy źle się czujesz. Domyślam się, że takie niedyspozycje wpływają na Twoje samopoczucie także psychiczne, ale jestem pewna,że to już koniec kryzysu. Dziękuję za modlitwę, jest jak zawsze mile widziana. Ja też się modlę na nas wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiagosia
No , Groszek, czuję, że będzie dobrze :) tak jak pisałam wczoraj, to pewnie po nagłym odstawieniu estrogenów, nadbudowana śluzówka trochę się złuszczyła albo jakiś krwiaczek. Leż plackiem i pewnie minie. Maluchy wczepione, ale musisz leżeć :) bo to bardzo uspokaja organizm. Myślę, że powinnaś znaleźć sobie zaplecze w postaci najlepszego szpitala specjalistycznego położniczego. Zawsze będziesz się pewniej czuła, w zwykłych oddziałach szpitalnych to w zasadzie wszystkich biorą na przeleżenie, a w specjalistycznych przynajmniej robią badania-- krwi, hormony, itd.. I o wszystko trzeba niestety walczyć, jak człowiek spokojny, to go mają gdzieś. Zawsze mąż niech ci towarzyszy, i najważniejsze, jak masz jakiekolwiek przeczucia czy wątpliwości, to nie dawajcie się spławiać. Mogłabym godzinami pisać o lekarzach, ale zazwyczaj stanowczość i upartość pomaga. Ja podczas porodu w końcu zrobiłam taka awanturę, że musieli profesora przez telefon ściągać. Zuza ma rację, co do referencyjności. xxxxxxx Gościu, nie zawsze, zgoda, ale czasem można coś zrobić- mi na przykład ktoś mądry zrobił badanie na prolaktynę i hormony tarczycowe- okazało się, że pół tabletki spowodowało, że nie lądowałam co chwila z krwawieniem, a wszyscy mówili, ze to nie ma związku... xxxxx Jagoda, jak bierzesz wit D w dużych ilościach, to kto wie, może czeka cię niespodzianka ze strony własnych jajników ;) xxxxxx One, ale super, że się spotkałyście, przyznam się, że podglądam Coco ( i Ciebie też :P ) na innych wątkach :) Na pewno jakoś się kiedyś spotkamy, chyba w końcu wszystkie wylądujemy w gamecie, ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P. Doktor twierdzi, że to nie przez estrofem. Tak jak pisała wiekszość leżeć i leżeć.....miałam ostatnio tyle usg nie było krwiaków, ani cech odklejania sie kosmówki.....mam nadzieję, że t tylko taki mój urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasja Pisałam jako gość. Nie biorę żadnych leków. Biorę jedynie witaminę D, kwas foliowy, chelat magnezu. Doktor ma dużo pacjentek, na pierwszą wizytę czekałam tak z miesiąc ale jak zacznie się do niego chodzić, to jest łatwiej z następnymi wizytami. Jak dostanę telefon z klinki, że mają dawczynię, to napiszę Ci o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Do Groszka Gosiagosia ma rację gdybym ja była chamska i wyzwala lekarzy od hu... i położnych moje dziecko by żyło ale nie ja byłam kulturalna to mam za swoje. Takie krwawienia się zdarzają i nie oznaczają zawsze utraty ciąży. Ja też miałam o czym pisalam to samo i nic się nie stał o będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Gosia dzięki wielkie, Pociecho :) taką mam cichą nadzieję, że witamina D da mi jakąś niespodziankę może... W poniedziałek dzwonię do labo Biorczyni... halo halo, co z Tobą, jak się czujesz?? Agusia13 jak przygotowania? Groszku intensywnie o Tobie myślę, dawaj znać, leż, nie wstawaj. Julcia Eternity...pozdorwienia też dla Was i każdej forumowej Kadetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Do gościa z rana to masz wszystkie badania więc jak wychodzą dobrze to dziecko też będzie zdrowe. Groszku czy krwawienia ustaly? Będzie wszystko jak trzeba tylko jeszcze raz powtarzam szukaj lekarza i klinikę z 3 stopniem. Jesli jesteś ze Śląska to chyba ujastek jest dosc blisko w Krakowie. Niestety takie to są te nasze ciążę wymagają naszego zaangażowania do końca i trzeba się liczyć że nie będzie łatwo. Ale na końcu czeka ..... Ja ostatnio rozmarzylam się i powiedziałam że po porodzie odciagne pokarm żeby mlode nie było głodne i się obydwoje upijemy. A mój mąż dokończył ...i zabiorą nam dziecko za pijanstwo i brak opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Chciałam napisać,ze jestem z Tobą myślami kochany Groszku,dziewczyny dobrze Ci radzą ze znalezieniem dobrego specjalistycznego szpitala i może jakiegoś dobrego ginekologa. Wiele dziewczyn w ciąży ma krwawienia,jednak wiadomo musisz uważać. Życzę Ci dużo siły bo wiem,że się stresujesz mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Jagodo-pytałaś co u mnie.Nic... czas oczekiwania,choć jestem nastawiona tak sobie.Dostaliśmy jakieś dwa dni temu info z laboratorium,że pozostałe zarodki nie dotrwały do stadium blastocydy. Nie mamy już więc szansy na kolejny transfer,pośród tych zarodków był jeden klasy B,więc liczyłam że mu się uda zostać... Te dwa, które mi podano były klasy A,ale z trzeciej doby,więc nie wiem czy były aż tak dobre i czy chciały zostać ze mną. Oznak żadnych u siebie na ciąże nie widzę -choć dziś zaczyna się już 8 dzień od zapłodnienia. Krwawienia implantacyjnego też nie widać a podobno po in vitro być powinno.Jednym słowem musze czekać. Przeziębienie mogę jeszcze za to odczuć,samopoczucie moje średnie.Mam nadzieję,że u Was dobre-kadetki.Weekend. Nie nastawiam się na nic-mimo,że bardzo chce,żeby był sukces.pozdrawiam biorczyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Cześć Biorczyni czekaj kochana jeszcze trochę to że pozostałe zarodki nie dotrwaly do blastocysty to nie oznacza że te podane były złe. Po et nie musi być plamienie implantacyjne. To taki urok że jedne mają a inne nie ale brak plamienie nie oznacza braku ciąży. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Biorczyni, pytanie za 100 punktów - miałaś z mrożonych komórek? Z dwóch zarodków przynajmniej jeden powinien przetrwać. Jeszcze zostało Ci kilka dni czekania. Co do krwawienia, wielokrotnie pisałyśmy tu, że objawy są bardzo, ale to bardzo różne. Nie sugeruj się tym, żeby się nie stresować. Groszku jak się czujesz? AniuP czy Tobie zaczynają się już jakieś objawy? JTM jak się macie? Przepraszam, jeśli kogoś pominęłam z ciężarnych. Kola, co u Ciebie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaP83
Biorczyni moje zarodki nie przetrwały do blastocysty. Podali mi w 3 dobie zarodek B10 i chyba dalej jest ze mną. Objawów nie miałam żadnych, brak plamienia. Nawet teraz prócz czasem podbrzusza jak na okres to nic mnie nie boli. Nawet piersi i oczywiście zastanawiam się czy juz po wszystkim... jedyny objaw jaki mam to senność. Śpię dużo, wczoraj zasnelam o 20 wstałam o 8 rano dzisiaj... Xxx Groszku dużo lekarzy z provity przyjmuje w Bytomiu na patologii ciąży. Są tam super lekarze i tam radziłabym Cu jechać następnym razem. Tam zajmują się ciazami mnogimi. Wiem ze maja jeden z lepszych oddziałów noworodkowych. Potrafią uratować maluchy urodzone w 25 tygodniu a Katowice 26-27. Mam jednak nadzieję że teraz już plamienia ustały. xxx Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Mojej koleżance lekarze ze szpitala ks.Anny Mazowieckie j z Warszawy uratowali dziewczynkę urodzona w 26tc ale wiążąca 450g to był najmniejszy wcześniak w Polsce, który przeżył. Dziewczynka jest zdrowa. Ma w tej chwili 1, 6 roku. Do takiego stanu doprowadzili lekarze koleżanka miała hipotrofie plodu ze względu na problemy z łożyskiem a oni klepali ją po ramieniu i mówili ze wszystko jest dobrze. Później dziecko się urodziło i koleżanka podjęła decyzję o przewiezieniu dziecka do Warszawy . Bardzo ryzykowna decyzję bo mogli nie dowieść. Tylko że dziecko w zwykłym szpitalu i tak by nie przeżyło. Aniu brak objawów to niejest źle przecież tutaj dużo podpowiada intuicja ta mówi że jest dobrze prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi ze jest dobrze ale wiesz Zuza i tak człowiek swoje myśli i się denerwuje. Ale nie idę juz na betę. Czekam na piątkową wizytę. Kiedyś robiłam betę co chwile i panikowalam a takie podejście jak mam teraz jest zdrowsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje:) nadal leżymy, nadal nic się nie dzieje. Krwawienie minęło, jeszcze jakieś resztki starej krwi się pojawiają od czasu do czasu. Nikt mnie nie bada. Najwcześniej zbadają mnie w poniedziałek i dobrze, bo stanowczo za często mam usg. Moja lekarka zaleca, żeby zrobili mi kotrolę crp i czystość pochwy, ale też dopiero w poniedziałek. Nie pozostaje nic innego jak czekać i leżeć. Aniu moja lekarka pracuje chyba właśnie w Bytomiu, muszę ją dopytać przy okazji. Pocieszam się tylko, że czasem mnie zemdli, mam nadzieję, że to właśnie groszki dają o sobie znać. Pozdrawiam. Biorczyni moje maluchy były z 2 doby i nie miałam objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasja30
czesc dziewczyny witam w tym troszke słonecznym dniu :-) eternityy dziekuje ze odpisalas ,chyba bedziemy jezdzic do szczecina ( jeszcze nie teraz ) ,mam pytanko czy doktor przepisał ci branie witaminy D czy sam . Czekam na wiadomosci i zycze aby szybko znalezli ci dawczynie , zdrówka . Groszku trzymajcie sie cieplutko ,leż ,odpoczywaj i myśl pozytywnie .pozdrowienia Jagoda zadam to samo pytanie co eternityy czy doktor kazał brac witamine D czy sama :-):-) pozdrawiam wszystkie ciężarne kobietki z forum trzymajcie sie cieplutko . Życze udanego dnia lecę do pracy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzazw dokładnie znam historię Twojej koleżanki :) urodziła w styczniu, najmniejszego wcześniaka, zgadza się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zgadza się to moja znajoma mam z nią kontakt i często widze z małą a co byłaś wtedy na karowej? Ona wiozla dziecko z Radomia do Warszawy i to co przeżyła to tylko ona wie. Ja też urodziłam w tym samym szpitalu dziecko tylko że ja zostałam w szpitalu bo moje dziecko było teoretycznie do uratowania tutaj i bałam się je wieść ponad 100km niestety mój maluch nie przeżył. Zwykle szpitale nie są dla nas. Mój maluch urodził się przed czasem podobnie jak koleżanki z winy lekarzy. Nie podali nawet sterydów na rozwój płuc. O koleżance był nawet program w telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Groszek- trzymam za Was nieustająco kciuki, wiem, że bedzie dobrze. Głowa do góry!! Xxxx Biorczyni- pozostaje nam zatem bardzo mocno wierzyć, że Twoje maluchy już są u Ciebie zalogowane. Wiem, co przeżywasz ale calym sercem ufam, że się udalo,ale my jeszcze o tym nie wiemy. Xxxx Wam wszystkim, udanego weekendu i powodzenia na każdym etapie na jakim jesteście, z całego serca życzę- już niedlugo Mamom spokojnych ciąż, dziewczynom czekającym na betę,na serduszko, na dawczynię, na transfer , na wieści z laboratirum ...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek, za takie krwawienia mogą odpowiadać leki na rozrzedzenie krwi o ile je bierzesz, wtedy powinno się je odstawić. Zwiększa się jednocześnie dawkę luteiny lub duphastonu. Encorton nie ma takiego działania- jaką dawkę przyjmujesz? Dziwię się Twojej lekarce, że powoli Ci go odstawia, immunolodzy zalecają branie do 15-17 tygodnia, ale znam dziewczyny co brały jeszcze w trzecim trymestrze. Przykre to, ale na tym etapie ciąży niewiele można zrobić;/ brać leki i być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Franiumaniu zgadza się jeśli Groszek bierze heparyne to trzeba byłoby ustalic inr i ewentualnie zmniejszyć lub odstawić lek. Co do encortonu to ja w ogóle nie brałam i nie zamierzam lek ten obniża odporność i może przyczynić się do zwiększonej skłonność do infekcji a poza tym jest szkodliwy w ciąży i może być brany tylko w wyjątkowych przypadkach. Jeśli Groszek nie ma podłoża immunologicznego niepłodności to nie musi brać i widocznie lekarz wie co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×