PLANOWAŁAM STUDNIÓWKĘ JUŻ ROK TEMU 2 TYGODNIE PRZED REZYGNUJĘ

:( SMUTNO MI BARDZO.

czemu rezygnujesz? nie łam się, ja nie byłam, i wcale nie żałuję, ba nie żałowałam ani przez chwilę

mój kochany miał ciężki wypadek, już 3 tydzień spędza w szpitalu jednak on jest gotowy wyjść na własne życzenie, bo wiedział jak mi zależało na studnówce. jemu tłumaczę, ze nic sie nie stanie jeśli nie pójdziemy bo przecież będziemy mieć j mase uroczystości wspólnych ale tak naprawdę im blizej do balu tym bardziej mi przykro.

To bardzo ładnie z Twojej strony wobec chłopaka, nie smutaj Samej pewnie byś nie chciała iść?

Bardzo ladnie z twojej strony, pewnie jemu milo. Ale moze sprobujcie to rozwiazac inaczej. Idz sama na studniowke.