Samemu na sylwestar do klubu Co sadzicie

w londynie chyba lepiej niz siedziec w domu

jak masz ochotę to idź, a kto ci zabroni? Potańczysz, popijesz, poderwiesz jakieś laski, co cie zależy?

;-)

?

murzyn cie przeleci i będzie git

Wydaje mi się, że jeden to za mało

W Londynie to jeszcze bym do klubu poszedł ale w Pl to tylko siedzenie domu zostało.Na zewnątrz tylko debile w dresach jp chwdp miotajacy petardami i butelkami na zmianę albo niedorozwinieci awanturnicy jakim wydaje się że rządzą wszystkim bo se kape naszprycowali strzykawkami ze sterydem.

W Polsce szkoda kasy na Sylwestra chyba że mieszkasz w jakimś większym mieście i coś organizują tam w centrum.

;-)

:-(

--->----@