Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izi_123

Pakt z Diabłem

Polecane posty

Gość gość
Pakt z diabłem nie rozwiąże problemu, bo najprawdopodobniej osoba, którą kochasz i tak będzie mieć problemy ze zdrowiem lub Ty się pochorujesz, Twoje życie na ziemi zamieni się w piekło, nie mówiąc o tym, że Ty i ta osoba, za którą chcesz spisać pakt też tam pójdzie. Odradzam Ci ryzykować i skazać się na wieczne potępienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
Autorko spojrz na to w inny sposob - Gdy zawrzesz pakt z diablem i spelni twe prosby to i tak to bedzie tylko chwilowe bo po smierc***ojdziesz do piekla i nigdy juz nie spotkasz tamtej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
"Ja podpisalem kiedys i wyjawil mi, ze rownie dobrze moglem zwrocic sie do boga, bo to jedna i ta sama postac tylko szaty zmienia. smiech.gif Ale co by o nim nie mowic, to slowa dotrzymal." Gościu, rozumiem, że żartujesz...? Czy rzeczywiście zawarłeś pakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje modlitwy nie zostałly spełnione bo Bóg nie ingeruje w życie ziemskie, jeszcze tego nie pojęłaś ? Twój Bóg przyglądał się biernie, kiedy więźniowie w Oświęcimiu błagali go pomoc i nie kiwnął nawet palcem tylko przyzwalał na zło - chociaż to ludzie je czynili, on nie zrobił nic by je zatrzymać. Dlacczego więc sądzisz, że spełni Twoją prośbę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
gosciu chyba nigdy nie poznales Boga skoro tak twierdzisz :) Ja doswiadczylam go niejednokrotnie i zawsze mi pomagal, nie zawsze jednak ak jak ja sobie to wyobrazalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jezeli orkisz leczy raka to wszystko leczy posłuchaj wykładów ewy Dąbrowskiej radawa najlepiej wszystkie jak powstaja choroby Żyć zdrowiej, odżywiając się lepiej i mądrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
Dlatego sądzę, że Bóg nie spełni mojej prośby. A dlaczego Jego dusza też miałąby być skazana na wieczne potępienie? Przecież nie można sprzedać czyjej duszy. Nie można rozporządzać czymś, co do mnie nie należy. Ja chcę to zrobić, muszę, chcoćby dla tej krótkiej chwili na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
Zrobisz jak zechcesz, to twoja decyzja, ale radze i ostrzegam. Nie rob tego :( Trudno sie pogodzic ze smiercia ale gdyby ta osoba zmarła to i tak tam bedzie jej lepiej. Bede sie tez modlic w twojej sprawie, ale ty musisz sama podjac decyzje co zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
PraweaTywea - a co z tragediami,które codziennie spotykają miliony ludzi na świecie? Czy ludzie uwięzieni w obozach zagłady nie modlili się do Boga? Czy ludzie głodujący nie modlą się do Boga? Czy ludzie chorzy nie modlą się do Niego o zdrowie? Może na to nie zasługuję. Nie wiem. Mnie po prostu nie chciał nigdy wysłuchać, a uwierz mi, nie mam łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
Ale to nie Bóg jest zrodlem nieszczesc, on na nikogo nie zsyla chorob glodu itp. Szatan chce zebysmy my mysleli ze Bog jest zly i sie nami nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zartuje autorko. Mialem problemy ze zdrowiem wobec ktorego medycyna byla bezradna. Wtedy zwatpilem w boga,wyrzeklem sie go i zle postapilem. Faktem jest,ze z dnia na dzien okazalo sie, iz nagle mam zdrowie nie do zajechania.Lekarze nie potrafili wyjasnic jak to sie stalo i tak jest do jej pory. Ponoc podswiadomie moglem cos wywolac,w co watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Izi czy masz zamiar powiedziec tej osobie o swoich planach ? O tym ze dla jej zdrowia bedziesz paktowac z diablem ? Moze zapytac jego/jej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje modlitwy nie zostałly spełnione bo Bóg nie ingeruje w życie ziemskie, jeszcze tego nie pojęłaś ? a ty pojęłaś ze Jezus uzdrawia dzisiajhttp://gloria.tv/?media=501279 a teraz czytam ksiazke jezuz zyje tardif swiadectwa ludzi kturzy zostali udrowieni przez jezusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
Piszesz, że wyrzekłeś się boga, że źle postąpiłeś. Ale dzięki temu odzyskałeś zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie masz odwagi to znaczy ze o kant d**y twoja miloscia i szacunkiem do tej chorej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
Nie, nie powiedziałam tej osobie, bo jest to osoba nieprzytomna, w śpiączce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ludzie uwięzieni w obozach zagłady nie modlili się do Boga a to była kara zapowiedziana w Fatimie ze będą cierpieć zli i dobrzy za grzechy popełnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie nie masz parwa tego robic. To nie moze byc tylko Twoja decyzja. Rozumiesz ? Ja nigdy bym nie wybaczyl czegos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W spiaczce...skad wiesz czy jego dusza juz dawno nie jest w niebie... wyobraz sobie ze stoi tam po prawicy Boga i na kleczkach modli sie za Ciebie zebys nie popelnila najwiekszego bledu w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak jak pisalem to nie moze byc tylko Twoja decyzja...ja nigdy bym nie pozwolil osobie ktora kocham na cos takiego.. NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
Śpiączka to nie śmierć. Ludzie budzą się ze śpiączki po latach - czy to znaczy, że wracają z nieba? Ja tak nie myślę. Ja myślę, że człowiek w śpiączce, to człowiek uwięziony w ciele. A ja nie chcę, żeby to ciało opuścił. Chcę, żeby wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzieńka79
Nie ma takiej ceny za którą sprzedałabym duszę diabłu, wolę 100 razy śmierć. Musiałabym na głowę upaść żeby zaufać wrogowi. "Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego, ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy Różańca" Matka Boża w Fatimie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale jezeli zerwiesz i wyrzekniesz sie boga i nastapi uklad,pakt z tym drugim. Nastepnie otrzymujesz to co chcialas w zamian za dusze. To nagle uswiadamiamy sobie,ze jednak bog istnieje. Tu jest haczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tego nie wiesz. Podobnie jak nie mozesz byc pewna tego czy Bog Cie wysluchal czy nie. Tak na marginesie... powiedz mi ile jest warta Twoja wiara skoro bierzesz pod uwage paktowanie z diablem. Odpowiedz sobie na pytanie jak moze Cie w tym momencie dostrzegac Bog... Mam wrazenie ze juz nie jedna osoba czytajaca to co piszesz pomodlila sie za Ciebie i ukochana osobe. Nie zmarnuj tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz nic nie jest jak bylo. Zreszta nie ma pewnosci czy ci sie uda w ogole pakt podpisac. Niektorzy robia to kilka razy i nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
Pytasz jak może mnie w tym momencie dostrzec Bóg. A ja się pytam - jak przez całe życie mógł nie dostrzec? Jako dziecko byłam skazana na wegetację wśród pijaków, na opuszczenie, na głód, na cierpienie. Do wszystkiego musiałam dochodzić sama - i nie, Bóg mi w tym nie pomagał, bo każda droga jaką szłam była pełna cierni. Jedyne szczęście, jakie mnie spotkało, to człowiek o którym piszę..Niestety, po kilku latach (które również nie były łatwe, bo naznaczone wieloma chorobami) również to jedno jedyne szczęście ktoś mi odbiera. Dlatego szukam innego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba masz jaki zal do Boga, nie ma w tobie wiary niestety wiec nie dziw sie ze Bog cie nie slucha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izi_123
Mam żal do Boga, to prawda. Może nie rozumiem Jego planu. Może rzeczywiście moja wiara jest za mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Izi jedno pytanie. Czy ten czlowiek w spiaczce bylby szczesliwy wiedzac co zrobilas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×