Czy w 2014 roku znajdę faceta

i stracę błonę ?

ja bym chciała faceta z kasą i nie chcącego dzieci i żebym nie musiała gotować

takich jest milion ale czy zgadzasz się na bzykanie pięć razy w nocy i w czasie dnia ?

Owszem. Byleby pozbyć się błony.

ja się pozbyłam w tym roku i żałuje, wolałabym błonę

nawet znajdziesz jeszcze 2013 roku oto stoję przed tobą ja

gości z kasa niestety nie ma zbyt wielu takich normalnych, a zwykłego faceta to ja nie chce Ach i żadnego ślubu ale testament niech spisze bo to różnie bywa :D

rozumiem was. może i ja takiego poszukam. z kasą. gotować nie bede mu musiała, bo będzie kasa kupować gotowe dania albo chodzić do restauracji Dzieci też nie chce, przynajmniej na razie. Tylko gdzie takiego znaleźć. Tacy bogaci to nie wiem czy na mnie spojrzą, oni lubia te plastikowe lale z dużymi cycami i ustami...

taki to pustak, ja muszę mieć bogatego inteligentnego z dobrym gustem :D

o takich jest trudno... a bogatego pustaka łatwiej ogarnąć i łatwiej przerobić... ;)

nie musi być bogaty

Ile musi mieć miesięcznie żeby był bogaty?

lepiej mić takiego z kasą bo cytując klasykę już polskiego kina "piniondze to nie fszysko, ale fszysko bez piniendzy to NIC" ;) ale taki od błony może i nie musi mieć kasy

tyle, żeby mi wystarczyło na wszystkie zachcianki i żeby dał rade ogarnąć jakiś dom lub mieszkanko.... ;)