Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poród z oksytocyną tak czy nie

Polecane posty

Gość gość

Pierwszy mój poród wyglądał tak: odeszły wody, rozwarcie miałam wtedy 4 cm, od razu podłączyli mi oksytocynę (nie wiem w sumie dlaczego), za 4 godziny dziecko było już na świecie. Niby wszystko fajnie, tylko te bóle mega bolące, nie miałam tak, że skurcz i przerwa tylko praktycznie non stop ból. Zaraz czeka mnie drugi poród i tak się zastanawiam czy lepiej rodzić z oksytocyną w mega bólach, ale w miarę szybko czy lepiej bez niej. Wypowiedzcie się Mamy, które macie porównanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj pierwszy porod: wody zaczely odchodzic w domu 3.00 pojechalismy do szpitala, skurcze z gregoslupa jakby mi imadlem odcinek ledzwiowy sciskali. Po porodzie kilka miesiecy mialam uraz ze jak pochylilam sie do przodu to nie moglam sie wyprostowac bo jakby mi sie cos blokowalo i wtedy na lozko i tam na boku powoli wracalam do pionu. Rodzilam 14 godzin. Drugi porod jak twoj bo mialam wywolywany maly nie chcial wyjsc dopiero 12 dnia po terminie sie namyslil. Porod szybki 4 godz szkurcze meczace ale nie takie straszne jak przy pierwszym pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój pierwszy poród odeszły mi wody około 12:00, akcji porodowej zero. o 14:00 zrobili mi lewatywę, nadal zero akcji. O 16:00 podali oksytocynę i zaczęła się jazda bez trzymanki, bóle porodowe z kręgosłupa jakby mnie ktoś na kole tortur rozrywał, urodziłam o 21:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u poszlo szybko, jak pojechalam do szpitala to juz mialam 8cm rozwarcia, dodam ze skurcze mialam w domu co 5 min ale raczej nie bolaly :) odrazu mnie na lozko, przerwali pecherz, podalo oksytoksyne i sie zaczela jazda, ktora i tak zakonczyla sie cesarka,w sumie to jak dojechalam do szpitala o 9 zanim mnie przyjeli, zanim sie przebralam to na lozku lezalam o 10 a o 10:55 byl juz sunus:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie za pierwszym razem po podaniu oksy bolało zaj.... ale i tak skończyło się cc . Drugi poród z bólami krzyżowych po podaniu oksy nie czułam większej różnicy w natężeniu bólu, a bardzo bałam się oksy po pierwszym porodzie. Urodziłam w niecałe 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wyczytałam, a poród zbliża sie nieubłaganie porób z oxy jest szybszy, ale nie ma przerwy pomiędzy skurczami, ja wolałabym dłużej, ale z możliwością odpoczynku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poród z oxy szybszy ale bardziej bolesny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loledkab
wody odeszły więc rodziłam z oksytocyną. skurcze dosyć bolące ale miałam to szczęście że nie były krzyżowe. Rodziłam 3 godziny i miałam odpoczynek pomiędzy skurczami. Mija właśnie 5 rok i powoli zaczynamy myśleć o drugim dziecku ale boję się pomimo tego że tak łatwo poszło za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×