Jakie są dobre zawody

Skończyłem śmieciowe studia które okazały się totalnym badziewiem :( Uczelnia mnie zwyczajnie oszukała swoim marketingiem a ja dałem się na to nabrać. Mam teraz bardzo poważne problemy ze znalezieniem pracy i jestem tuż przed 30stką. Jakie zawody są teraz potrzebne? sądzę że to ostatni dzwonek na jakieś zmiany bo później na prawdę może być coraz trudniej :(

Rob to co cie interesuje i w czym jesteś dobra. Tylko tak osiagniesz sukces. Mi wszyscy tłumaczyli ze mam iść na ekonomię, bo to niby przyszłość. Skończyła anglistykę i nie żałuje.

Nie jestem ona tylko on ;) Nie jestem w niczym dobry, szukałem tego "czegoś" swojego hobby ale nie znalazłem i sobie już odpuściłem. Chce mieć jakiś zawód normalny, bo gdy się ktoś na rozmowie o pracę pyta co ja potrafię - to nie mam nic do powiedzenia.

uczelnia cie oszukala? po prostu jestes glupek, nie zwalaj na innych odpowiedzialnosci za wlasne nieprzemyslane decyzje i wlasne zagubienie

s********j szmaciarzu; w wieku 19 lat nie powinno się podejmować decyzji zawodowych przynajmniej nie samodzielnie. Wszyscy ode mnie ze studiów nie pracują w pseudo zawodzie.

Nie masz totalnie żadnego zainteresowania? Musi być cos co lubisz robic

Kiedyś lubiłem biologię, ale z tym nie wiąże się żadna praca.

skoro jestescie idiotami to sobie w zyciu nie radzicie. takie zyebane pokolenie debili jest. co kolejne to gorsze. ja konczylam niby bezsensowny kierunek a jakos prace mam!

takie myslenie wlasnie.... po biologii nie ma pracy? prosze cie.... masz bardzo ograniczony rozumek, i to jest jedyna przyczyna twoich niepowodzen zawodowych, a nie niby zle studia, zla uczelnia.....

Podaj przykład pracy po biologi.

Tak, mi tez wszyscy tłumaczyli ze z samym angielskim nie znajdę pracy. Nigdy nie mialam z tym problemu, ale trzeba chcieć i się cały czas doszkalac.

uzyj wlasnej glowy, wysil sie!

hydraulik, budowlaniec, sprzedawca

Badania medyczne. Ale doktorat najpierw.

Dlaczego zaraz z kogoś kto nie może znaleźć normalnej pracy robi się jakiegoś nieroba? Dziś przejżałem około 300 ofert pracy w necie, wysłałem niecałe 10 cv które do ofert pracy które nie wymagały specjalnie jakiś zawodowych uprawnień czy kwalifikacji. Nie wysyłam podań do jakiś pseudo ogłoszeń na przedstawicieli handlowych których jest masa w internecie.

po akademii medycznej i politechnice masz 99% szans na pracę - warunek - w 1 tęgi mózg by przeżyć studia, jeśli to porządna akademia/uniwerek, w 2 - to samo - trzeba być uzdolnionym w tym kierunku

Tak po polibudzie jest praca, kolega rówieśnik znalazł pracę od razu po studiach w zawodzie mimo że sobie trochę bimbał na studiach. Co najśmieszniejsze sam udzielałem się w jakiś bzdurnych organizacjach i kołach naukowych. Czyli coś tam robiłem, byłem aktywny. No ale jak mówiłem na początku, zawód i możliwość zrobienia uprawnień inaczej jest się śmieciem na rynku pracy.

ale byki walisz az oczy bola :O

Ale mi kariera wisi, nie garnę się do wyścigu szczurów. Potrzebuje prace taką zwykłą, która z czasem da choć małe możliwości nauczenia się czegoś więcej. Dotychczas pracowałem w takim czymś: jestem ja i paru innych. Ja bez kwalifikacji, oni z kwalifikacjami. Razem robimy to samo ale tylko w nich firma inwestuje a ja jestem frajerem na umowę zlecenie którego może zastąpić każdy [czyli jak każdy to może robić to skąd ten podział - może faktycznie jestem za głupi i powinienem pracowć przy łopacie]

Jak nie masz motywacji do ciaglego samodoskonalenia, to nic dziwnego, ze trudno o dobra pracę.

ślusarz, stolarz, instalator

aha, taka uwaga: przy podawaniu zawodów - bez wymagających silnego wysiłku fizycznego - spieprzyłem sobie kręgosłup przy pracy na budowie

Albo może inaczej jeszcze: te osoby co tak lubią krytykować niech same napiszą jakie mają skończone szkoły i co robią zawodowo - nie wstydźcie się :)