Mieszkania z licytacji komorniczych

Sprzedają się, czy nie? Kupilibyście, a może znacie kogoś kto kupił? Co myślicie o takim zakupie?

Ogladalam ostatnio, sprzedaja straszne nory w starych blokowiskach ktorych i tak nikt by nie kupil

Trzeba być hieną żeby kupić takie mieszkanie. No i co zrobić z lokatorami, hę?

Rosjanie wierzą, że mieszkanie ma coś takiego jak dusza i że to zależy od tego, w jaki sposób się je nabyło. Poza tym do dobrych mieszkań są już chętni kandydaci, którzy zawsze dziwnym trafem te mieszkania kupują

no hiena, hiena, kupujesz od tych biednych, skrzywdzonych ludzi, ktorym zly komornik przyszedl i tak zwyczajnie zabral mieszkanie :(

dlaczego miałabym nie kupić ? przecież ,to okazja . jaka hiena?

wcale to nie są takie okazje w pierwszej licytacji wystawia sie mieszkanie za 75% rynkowej wartości i od tego zaczyna sie licytacja, ale często takie mieszkania są zaniedbane i sporo kasy trzeba w nie wsadzić.

Jeszcze nie rozpoczęły się sprzedaże mieszkań nowych wziętych na kredyt. Niespłacany. To mogą być naprawdę dobre okazje! Oczywiście, że warto kupować. Towar jak każdy inny, a po okazyjnej cenie. Ważne tylko, żeby było bez lokatorów. A naiwniacy, którzy pobrali kredyty, bo im się widziało, że muszą mieć wypasioną chatę - mogli myśleć z wyprzedzeniem. O "biedakach" nie ma tu mowy. Biedak kredytu na nowe mieszkanie nie dostał. A normalny kredytobiorca, któremu się losowo noga obsunęła - negocjuje z bankiem spłaty i jeszcze nie słyszałem, żeby bank na ugodę nie poszedł!

Na pierwszej to wiem,że się nie sprzedają, ale na drugiej za 2/3 wartości? Chyba będę zmuszona kupić takie mieszkanie skoro nabywca się nie znajdzie.

My mamy mieszkanie z licytacji komormiczej. Trzeba wpłacić wadium itd. to czasami problem, jak wygraliśmy, to wzięliśmy kredyt na to mieszkanie. Było całe do remontu, w który włożyliśmy ok 50 tyś. a reszta przyszła z czasem np. kupno mebli czy zmywarki.Mieszkanie 2 pokojowe, ale taniej o jakieś 60 tyś. niż gdyby nie było od komornika! Lokatorzy zadłużyli mieszkanie na kwotę ok 50 tyś. i im odebrano, wymeldowaliśmy ich w trybie administracyjnym, ale to już nie była ich własność. Jak my byśmy nie kupili, kto inny by kupił. Nie wiem czemu nie płacili czynszu, my pierwsze co, płacimy czynsz, nawet jak potem skromnie z jedzeniem czy innymi sprawami. Na nowe nas nie było stać, a tak mamy kont. Ewa

Dokladnie, porzadny czlowiek nie kupi takiego mieszkania, dziekuje za miesskanie z klatwa

I hieną raczej nie jestem, bo zanim wystąpiłam o egzekucję z ruchomośc**próbowałam dogadać się , aby wierzyciel spłacał dług w ratach. Śmiał mi się w twarz, odmówił...Sam sobie winien

Ewo- ja to mieszkanie dobrze znam. Jest aktualnie po remoncie, ale blok stary 4-piętrowy. Właściciel jest za granicą i bodajże w zeszłym roku remontował je. Jeżeli będę musiała je nabyć to na pewno nie będę w nim mieszkać. Nie mam pomysłu co wtedy...może wynajmę komuś...

Z wymeldowaniem lokatorów nie ma większych problemów, bo to nie ich własność.

Tylko jedna osoba kupiła?

Ch*j mnie to obchodzi, że to z licytacji komorniczej. Jest okazja, to dlaczego nie kupić? Nie współczuję niemyślącym idiotom, którzy wyc****li banki. Dobrze im tak. Na dokładkę dałbym im jeszcze po 5 lat pracy w obozie karnym za wyłudzenie.

Wiem,wiem, jak jest okzaja to bys i gowno zezarla zeby zaoszczedzic

Akurat dla mnie to żadna oszczędność, bo mieszkanie nie jest mi potrzebne. Wolałabym, aby kupił je ktoś inny i dostać kasę od Komornika. Jednak co jeśli nikt inny go nie kupi? Zostanę z niczym, więc po prostu nie zostaje mi nic innego jak je kupić i potraktować jako inwestycję np na wynajem

Te mieszkania rzadko są dobrymi okazjami, bo po prostu najpierw oglądają je urzędnicy... Dopiero jak nikt z urzędniczego "menedżmentu" nie ma nikogo chętnego, to mieszkanie trafia do licytacji. Na tej samej zasadzie nie ma dobrych ofert w urzędach pracy itp itd

Dave_Gahan Ale ja jako wierzyciel na własny koszt mogę sobie wszędzie powiesić, dać ogłoszenie w prasie itp Przecież dostaję obwieszczenie o licytacji z terminem.

moim zdaniem powinien być oddzielny temat na kafeterii o licytacji mieszkań i domów zajętych przez komornika, w czasie licytacji może być podbita kwota o 100 lub 150 procent wartości licytowanego domu lub mieszkania , czym więcej osób będzie wiedziało na temat licytacji to lepiej dla osoby , która ma akurat komornika na głowie wyższa kwota może być z licytacji a komornik i tak swoje zabierze, więc namawiam portal 'kafeteria' aby stworzyli nowy temat pod nazwą 'licytacje komornicze zebrane z całej Polski' na taki pomysł nie wpadł jeszcze NIKT a taki zbiór ofert z całą pewnością pomoże osobom zainteresowanym aby kupić wylicytowaną nieruchomość w czasie przetargu i zapewne podbiją kwotę o wiele procent , potrzebna jest ogólnopolska BAZA przetargów i licytacji komorniczych - pomożecie Kafeterio stworzyć taką bazę ?

Właśnie przejrzałam KW i ku mojemu zdziwieniu do postępowania przyłączył się jeszcze Bank Millenium. Czyli wierzycieli będzie pewnie więcej.

Dokladnie, same odpady po wrecz zawyzonych cenach.

Najbardziej oblawiaja sie komornicy, potem ich znajomi a zwyklym ludziom zostawiaja to czego nie oplaca sie kupic. Rozwalone, zdemolowane nory w sraych budynkach, ktore nawet po remoncie nie znajda nabywcy na normalnym rynku

gość 01.01.14 - jako wierzyciel możesz co ci się podoba. generalnie te przetargi to pic na wodę. nawet agencjom nieruchomości nie chce się tam wysyłać ludzi bo wiedzą, że to strata czasu. to samo jest z miejskimi mieszkaniami z przetargów, za jakąś ruderę w familoku chcą 1.000 czynszu... ogólnie mieszkań w Polsce jest za dużo (lub mieszkańców za mało) i ceny są niższe niż 5 lat temu.

Obawiam się jednego,że teraz bank weźmie kasę i dla mnie nie starczy. Zajęłam pierwsza ma to jakieś znaczenie?

Kupowanie takiego mieszkania to wyrzucenie pieniedzy w bloto, remont kilkqdziesiat tysiecy a i tak w starym bloku nikt nie kupi mieszkania w cenie nowego

Dave_Gahan Ja myślę,że Komornik sam kupca znajdzie. Mieszkanie 3 pok niemal w centrum miasta, po remoncie. Nie spodziewał się,że je zajmę to i wyremontował. Chciał zamienić je i nie zdążył.

,,Kupowanie takiego mieszkania to wyrzucenie pieniedzy w bloto, remont kilkqdziesiat tysiecy a i tak w starym bloku nikt nie kupi mieszkania w cenie nowego" Nie jest w cenie nowego, bo wycenione na 205 tys, czyli jakieś 130-140 tys ceny wywoławczej na drugiej licytacji. Za tyle to kawalerki nie kupisz

Komornik ma prawo po swojej stronie :) Mieszkań jest za dużo i tyle. 205 tysięcy za 3-pokoje od komornika to nie jest żaden rarytas, nawet jak na Warszawę.