Moja teściowa tym razem przegięła

kupiła mojemu dziecku (6 lat) tablet pod choinke. Nawet nas nie zapytala czy moze :o syn nie może oderwać się ani na chwilę od niego! Gdyby nie przerwy na siku, jedzenie czy spanie mały bez przerwy używałby tableta... Zastanawiam sie czy nie powiedzieć teściowej, że źle zrobiła? Taka zadowolona z siebie byla jak go dała małemu...

spoko, za pare dni się znudzi :D

Zostaw jej małego i tableta do niedzieli. Niech zobaczy ile czasu będzie przed nim spędzać. Niech się trochę poużera.

Tablet 6latkowi? W życiu bym się na to nie zgodziła. Uważam, że tego typu prezenty powinny być bezwzględnie konsultowane z rodzicami. Powiedz teściowej grzecznie i stanowczo, że masz teraz z synem problem i prosisz, aby następnym razem zapytała was o zdanie, kiedy zechce kupić tak pochłaniający uwagę dziecka gadżet. Ale dziecku bym go nie zabierała - ustal z nim po prostu zasady, na jakich może z niego korzystać.

Kurcze teściowa zrobiła błąd, bo zapomniała napisać instrukcji ja rodzice powinni używać tego laptopa. Godzina dwie dziennie?

Czarno to widzę. Minął już tydzień od Wigilii a mały bez przerwy na tablecie. Jutro idzie do szkoly, ale jak znam zycie to pewnie pózno pojdzie spac i będzie problem ze wstaniem...

no weź wyluzuj. ciesz sie z prezentu. ustal reguly - godzina na tablecie dziennie. zmien nastawienie do teściowej, dla siebie, dla własnego zdrowia, przecież nie zrobiła ci na złość, chciala dobrze, doceń to kobieto. make peace

Prezent-prezentem... ale wy jestescie rodzicami i decydujecie jak długo moze przy tym sprzecie siedziec. Gdyby dostał sanki i byłby snieg to tez byś mu nie pozwiliła kilkanascie godzin dziennie zjeżdzać.

Jak mówiłam o tym mężowi to stwierdził że za jakiś czas mu się znudzi, ale jak narazie się na to nie zanosi. Mąż jest tez przeciwny, żebym zwracała uwage jego matce.

Syn jest długo wyczekiwanym jedynakiem, więc na więcej mu trochę pozwalamy. Straszne awantury potrafi zrobić gdy coś nie idzie po jego myśli, a mąż ma taką prace, że potrzebuje spokoju

prezent może nie trafiony..ale kurde...jak by ktoś mu podarował broń, to też pozwolilibyście jej używać , bo to prezent???? Jesteś matką i nie wiesz jak ustalać reguły we wlasnym domu..teraz wami rządzi, to co będzie jak urośnie, kupisz mu grę na prezent i pozwolisz mu grać 24 godziny , bo on tak chce?/

Apropo moje dziecko ma 3lata skończone i używa laptopów, naszych na razie, ale to bez znaczenia tableta tez używa i smartfonów. Wybrałam jej rodzaje gier zanim się zainteresowała tego typu sprzętem Bajki ogląda od 4 miesiąca życia ale tylko dlatego że chciała Pokazywała rączką komputer i wołała po swojemu żeby jej bajkę włączyć-wówczas były to teletubisie Efekt był taki że wcześnie zaczęła mówić i szybko np. liczyć Teraz powoli uczy się liter. Wykorzystaj to mądrze, po to to jest!

Kobieto ogarnij się..

Ostatnio używał go 6 godzin dziennie (oczywiscie nie licząc małych przerw). Na spacer nie chce iść, porysowac też nie, a kiedyś bardzo to lubił...

co tak się teściowych ostatnio na forum uwzięliście??? Gdyby kupiła go twoja matka..to byłby szczodry prezent, trochę na wyrost, ale przyda się..a teściowa to " przegięła"..mogła kupić dziecko grę planszową , byłoby taniej i musiałabyś grac z nim..a tak posadzisz go przed tabletem , nie kontrolujesz czasu..i jeszcze chcesz teściową opierniczyć...

za chwile bedziecie inwestowac w okulistę i psychologa - tym brakiem wyznaczania granic robisz mu krzywde a nie przysługę. To nie jest kwestia waszej miłosci tylko pójscia na łatwiznę.

Tablety, lamptopy, komputery - a potem wielkie doopy, tłuste brzuchy, blada cera i okulary jak denka od butelek.

oj chyba na siebie jestes wsciekła, nie na tesciową. smutne co piszesz o tym ze syn rządzi, jak czegos nie zrobisz teraz, za kilka lat będziesz się go bała, on będzie robił co będzie chcial, a ty na nic nie będziesz miała wpływu, bedziesz winić nauczycieli, rodzine wszystkich dookoła. wiem o czym piszę. zobacz 6-latek rzadzi, decyduje ile czasu bawi sie tabletem, to nie jest normalne. Ty winisz tesciową - to też w tej sytuacji nie jest normalne, winna jestes ty i mąż bo syn wlazł wam na głowę, nie chcesz tego dostrzec więc przenosisz wine na dostarczycielkę tableta.

moja corka tez ma 6 lat i tez dostala tablet. posiedziala moze 2-3dni, ale odrywac sie nogla. wychodzila na spacer,czy cos. teraz lezy od 2 dni moze wiecej nawet zupelnie nieuzywany.

A ty autorko nie masz wpływu na swoje dziecko? Dozuj mu ten gadżet i nie będzie problemu

Moje pytanie było takie - czy powiedziec teściowej, że zle zrobiła? Sama już nie wiem. Mąż mi nie pozwala

Ustal wspólnie z synem reguły korzystania z tego sprzętu, to duży chłopiec****owinien umieć dotrzymać umowy. Moja starsza córka ma smartfon, laptop i psp obwarowane limitami. Właściwie już nie muszę jej kontrolować, kontroluje się sama.

Kolejna głupia co wcześnie zaciążyła bo nie słyszała o antykoncepcji. Za młoda i za głupia żeby dziecko wychować i nauczyć umiaru. Owszem teściowa powinna uzgodnić... ale to, że Ty nie umiesz nad dzieckiem zapanować to inny i ważniejszy problem.

teściowa wcale źle nie zrobiła... możesz najwyżej powiedzieć, że jej prezent bardzo zaabsorbował syna... jeżeli nie lubisz żeby Twój syn korzystał z mediów itp. wynalazków możesz poprosić teściową żeby się konsultowała w sprawie preznetów

A ty ubezwłasnowolniona jesteś? Musisz słuchać się męża?Powiedz teściowej na spokojnie- przy zwykłej rozmowie- że wolałabyś, zeby tego typu prezenty konsultowała z Wami. Aczkolwiek ja w samym prezencie problemu nie widze. To w Twoim podejściu do dziecka jest najwięcej winy.

A skąd wiesz, że młoda mi głupia? Sugerujesz się ósemkami w nicku? :D to przykro mi, ale nie zgadłaś.

To jest małe dziecko. Musisz przestać się bać jego wrzasków bo za kilka lat zupełnie sobie z nim nie poradzisz.

Głupia to akurat na pewno jesteś ;) Młoda - tak zasugerowałam się ósemkami ale jak jesteś starsza i tak samo durna to chyba jeszcze gorzej...

Powiedz teściowej ,ze ma na drugi raz z tobą uzgadniać prezenty, BO TY NIE RADZISZ SOBIE Z DZIECKIEM, bo taka jest prawda...problemem nie jest prezent , tylko wasze relacje z dzieckiem...

nie mozesz porozmawiac z tesciową - bo mąż nie pozwala. Nie możesz dziecku odebrac bo zrobi awanturę - a mąż musi miec ciszę. Naprawde uważasz że to, że tesciowa nie uzgodniła prezentu to twój NAJWIĘKSZY problem?