Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka ma problem z siostrą i nie wiem jak jej pomóc

Polecane posty

Gość gość

Siostra mojej koleżanki od dziecka jest upośledzona umysłowo, chociaż dopiero kilka lat temu pierwszy raz ktoś ją zbadał pod tym kontem. Ogólnie dziewczyna wygląda na zdrową na pierwszy rzut oka. Sama sie ubierze, zje, pójdzie do toalety tylko trzeba jej to powiedzieć bo sama nie jest w stanie się tego domyslić no i wszystko robi bardzo powoli. Rodzice koleżanki wpadli na pomysł aby razem z nią zamieszkała właśnie jej siostra. Dziewczyna na dzień idzie do takiego ośrodka ale po pracy koleżanka ją odbiera i musi się nią zająć. Przez co nie ma swojego życia. Dziś sie z nią widziałam i dosłownie na środku ulicy się rozpłakała i powiedziała, że już ma dość. Jak jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko kochana "kątem" a nie "kontem"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że koleżanka mieszka osobno, czyli że jest samodzielna. No to czas, zeby nauczyła się asertywności i powiedziała NIE. Opieka nad własnym dzieckiem to jest obowiązek rodziców, a nie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej rodzice mieszkają na wsi i u nich nie ma żadnego ośrodka dla osób z upośledzeniem i stąd ten pomysł aby we dwie mieszkały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jej rodzice mieliby jeszcze dziecko w wieku przedszkolnym, no i w ich wsi nie byłoby przedszkola to co, podrzuciliby jej jeszcze tego malucha? Jestem cięta na takich wygodnickich rodziców, bo moja matka przez lata obarczała mnie opieką nad młodszą siostrą - sama wolała w tym czasie pierdzieć w fotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogliby sprzedać ziemię czy co tam mają, kupić mieszkanie i się przeprowadzić. Im by było łatwiej na starość bo wiadomo że na wsi może być ciężko i córka miałaby blisko do ośrodka. Ale jak widać wolą wysługiwać się drugą córką. Wiadomo że po śmierci rodziców i tak będzie w pewien sposób musiała się zająć siostrą, ale teraz póki jest jeszcze młoda powinna zająć się sobą i ułożyć własne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorratta
Koleżanka nie ma problemu z siostrą, tylko z nieodpowiedzialnymi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemi w życiu nie sprzedadzą i nie pójdą mieszkać do miasta. Koleżance ciężko było odmówić no bo przecież to siostra i do tego chora a jej rodzice nie sa w stanie się odpowiednio zająć o czym świadczy fakt, że lekarz ją zbadał dopiero wtedy gdy miała 14 lat. Odkąd chodzi do tego ośrodka to zrobiła jakieś postępy. Koleżanka nie jest w stanie temu się przeciwstawić, jak mówiła, ze względów moralnych bo u rodziców znów cofnie sie w rozwoju. Jednak cała sytuacja ją przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×