Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa wydzwania codziennie

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy małżeństwem od 3 miesięcy, mąż nie jest typem maminsynka. Teściowa nie ma męża, ma dobrą pracę na którą ciągle narzeka- właściwie ona praktycznie wyłącznie marudzi. Mieszkamy 200km od niej. Zawsze się lubiłyśmy, nawet więcej mówiłam jej niż swojej mamie, ale od jakiegoś czasu zatruwa nam życie. Wszystko zaczęło się wraz z przygotowaniami do ślubu i wesela. Ciągle siedziałyśmy na telefonie. Już mnie to frustrowało, bo w niczym nie pomogła a zachowywała się jakby to miała być jej suknia, buty, kwiaty, wręcz narzucała mi swoje zdanie. Po ślubie już nie było potrzeby ciągłego kontaktu, tymczasem ona dzwoni do nas praktycznie codziennie! To psuje już powoli mój stosunek do niej, o czym można mówić każdego wieczoru... Prócz tego mąż ma fajną pracę, ale pochłaniającą dużo czasu. Wraca wieczorem. Leżymy w łóżku, a tam mamusia- dzwoni albo do niego albo do mnie. Nie wiem, to jakieś dziwne ale ona robi to chyba z premedytacją. Kiedyś celowo w żartach powiedziałam jej, że nie mamy dla siebie czasu i w weekend nie będzie nas pod telefonem dla nikogo, musimy mieć czas dla siebie jeśli chca mieć wnuki a ona...zadzwoniła o 8 w sobotę... (wie też że w wolny dzień lubimy pospać). Jeszcze nie mówiłam o tym mężowi wprost, tylko robiłam uwagi, ale czuję się osaczona. Raz jej coś tam o tym wspomniał, więc jemu dała spokój i więcej dzwoni do mnie. Jak nie odbierałam stwierdziła że coś musiało się stać i wydzwaniała, nie odpuściła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha miałam z moją podobny problem a to nie było tak często :D Powiedziałam o tym a teraz jestem najgorsza rozegraj to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa leci na twojego chlopa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest zazdrosna o synka, proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlaczego odbierasz telefon o 8 rano w sobotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo by wydzwaniała bez końca, prócz tego napisałam, że nie spodziewałam się telefonu po tym co jej powiedziałam, że potrzebujemy czasu dla siebie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyłącz telefon następnym razem i niech sobie dzwoni. Jak będzie miała pretensje mówisz, że chciałaś odpocząć. Jak synek chce z nią porozmawiać to niech sam do niej zadzwoni albo niech sam jej powie, że ma nie wydzwaniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn powinien z nią spokojnie porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam- on nie jest typem maminsynka, jak jej zwrócił uwagę ona wydzwania do mnie. To jest takie męczące... Mam ochotę powiedzieć co o tym myślę, ale ona tylko na to czeka moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja nigdy nie odbieram telefonu od teściowej i zawsze gadam "jaki ten sprzęt trudny" i kupuje najnowszy model na rynku, każdy myśli że się kompletnie na nim nie znam i że jestem roztrzepana bo ciężko się do mnie dodzwonić :D albo mówię że telefon zostawiłam w samochodzie, albo w domu i zapomniałam oddzwonić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja też dzwoniła codziennie o 21, gdy tylko przeprowadziliśmy się po ślubie na własne mieszkanie przez ponad rok codziennie wypytywała co mu zrobiłam na obiad teściowe to wariatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowe to trudny temat:) Ja nie chcę konkurować z nią itd. Kiedyś tak się nią chwaliłam jaka jest fajna. Pogadam z mężem o tym, jak będzie okazja żeby on z nią porozmawiał. Ale i tak będzie że to ja się poskarżyłam. Zresztą kolejna sytuacja- jesteśmy na sylwestrze, 12.05, dzwoni ona żeby złożyć nam życzenia. Wiem że ludzie tak robią, ale my jesteśmy na imprezie, mamy niemal 30 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby, do której teściowa wydzwaniała codziennie o 21- jak to skończyliście?:) Żeby było jasme mój mąż nie wyprowadził się od mamusi- on już lataaa nie mieszka z nią, wyjechał na studia jak miał 19 lat. Więc 11 lat jest poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam telefon z funkcja automatycznego wyłacznia polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nijak mąż zaczął wydzwaniać do mamy bo wie że jak odbębni rozmowę to ona już więcej nie zadzwoni...ale to i tak chore, jesteśmy 10 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorszy typ teściowej to wdowa jedynaka ewentualnie rozwiedziona, takim po menopauzie odpieprza zresztą psychologom ten problem nie jest obcy: "syndrom opuszczonego gniazda" 3/4 teściowych nadaje się do leczenia bo albo są zaborcze w stosunku do synów albo chcą matkować własnym wnukom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o czym wy gadacie przez ten tel? Zbywasz ją czy dajesz się wciągnąć w konwersację? Co by było, gdybyś tylko odpowiadała "nic nowego od wczoraj", "tak", "nie" itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, chyba mam poważniejszy problem niż myślałam :/ Jeśli będzie wydzwaniać w ten weekend to usiądę z mężem i mu powiem, że to nienormalne, że tworzymy rodzinę i rodzice powinni to szanować. Co zabawne- to ja jestem jedynaczką a moi rodzice są tacy normalni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak się pytała co słychać to ja jej nie raz powiedziałam, że od wczoraj nic się nie zmieniło :D Ona mówi ciągle to samo, narzeka na pracę, która tak naprawdę jest fajna, na brak kasy, co nie jest zgodne z prawdą, etc... A jak pół roku temu po 12 latach zdechł jej labrador potrafiła dzwonić z płaczem 5 x dziennie w weekend i to jest autentyczna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo rodzice córek nie są zazdrośni o nie to matki synów wydziwiają i nie mogą się pogodzić z tym że w życiu synka jest inna kobieta, nie matka dla matek córek, to normalne że córki mają mężów i zakładają swoją rodzinę matki synów są zazdrosne, zaborcze, kontrolujące i najchętniej uwiesiłyby się na swoich synkach do śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja Tesciowa sie dopiero uczy rozmawiac przez telefon. :D Odkad jej syn sie ze mna zwiazal, zaczela nosic telefon nawet do pracy i wlacza dzwiek. Wczesniej nawet nie wiedziala gdzie w domu lezy jej komorkam a ze ja lubie sobie do niej zadzwonic, to wie ze musi byc pod telefonem. Ostatnio nasza rozmowa to bylo juz cale 4 minuty - sama przyznala ze ona nie umie przez telefon rozmawiac i nie wie o czym :D Smieszne to jest, licze ze tak pozostanie i nie zmienia sie nasze stosunki. Generalnie ja nie mam z tym problemu, bo codziennie dzwonimy do siebie z mama, z tata rozmawiam co dzien w jego przerwie sniadaniowej. Dzieki temu gdy wszyscy sie spotykamy to mozemy posiedziec pogadac o przyslowiowej d***e maryni, a nie siedziec do nocy i opowiadac jak minal nam tydzien czy miesiac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupcie jej szczeniaczka jak będzie ciągle lał na dywan nie będzie miała czasu na telefony będzie musiała z nim chodzić na spacery i generalnie będzie miała zajęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może po pięciu minutach rozmowy po prostu powiedz "przepraszam, mamo, nie mam teraz czasu rozmawiać, w sobotę zadzwonię, pa pa" i rozłącz się. No i w sobotę zadzwoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jest... Kilka miesięcy temu wymyśliła, że jesli praca będzie ją tak denerwować , to ona wyprowadzi się do naszego miasta. Wtedy ciągle trzeba byłoby ją zabawiać, codziennie gościć bo w wielkim mieście miałaby tylko nas! Ale na szczęście pomysł upadł, bo w wieku 50l nie tak łatwo wszystko rzucić... A jak jesteśmy u niej a mąż weźmie mnie na kolana i mi dokucza, to jest krzyk żeby mnie zostawił, że jak będziemy w warszawie to będziemy się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siadasz mężowi na kolanach przy zazdrosnej teściowej ? nic dziwnego że ona potem świruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wy, w,,,,,synowe, ale jak trzeba wnuki wychowywac, to mamusia kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mnie ciągnie, bo to wesoły człowiek ;-p Zresztą kocha mnie, nie musimy się wstydzić uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedziałam, że w końcu zostanę zaatakowana, ale przeczytaj całą rozmowę, że nadal to znoszę a codzienne telefony to nic miłego. Ponadto nie chcę, żeby dzieci, które kiedyś się pojawią wychowywali dziadkowie, od tego jestem ja. Mam na tyle stabilną sytuację zawodową, że będę sobie mogła na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpisalam, ale pisze , ze spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za s********a ta tesciowa cirwa no jak chyba trudno tak bo jak to tak mozna ❤️ www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×