Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dostałam pismo z ZUS

Polecane posty

Gość gość
Nie zrobią nic? Zrobią. Odmówią wypłacania zasiłku i jak chcesz to możesz wstąpić na drogę sądową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytuję" ja odpisałam zus-owi wraz z dołączonymi fakturami, pismami z us, dowodami faktycznie prowadzonej działalności, ale różnie z nimi bywa." Nie mogą Ci zrobić nic co jest niezgodne z prawem!!!!!! Są przepisy do których muszą się dostosować i tyle. Muszą kontrolować, ale co z tego??????za coś muszą mieć płacone. Jeśli Ty robisz wszystko zgodnie z przepisami oni N I C C I N I E MOGĄ ZROBIĆ !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ oczywiście, że mam i ja to dobrze wiem, ale myślisz, że mam czas i siły toczyć batalię z zus-em niekiedy przez długie miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio trafiłam na forum gdzie ludzie wyczekują na decyzję od zus-u i ciągle tylko odwołania piszą, a zus i tak podważa ich wiarygodność. np. mąż zatrudnił żonę, dobrowolne chorobowe i składka od najwyższej podstawy, działalność prowadzona od lat, ale zus podważył wiarygodność, bo żona nie spełnia się zawodowo u męża akurat w tej kwestii mogę zrozumieć zus w sumie, ale większość przypadków jest taka jak moja z taką różnicą, że oni wnioskowali o ten bardzo duży zasiłek ponad 6 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopry prawnik wywalczy w sądzie od zusu wynagrodzenie dla siebie i dla ciebie jeszcze wysokie odsetki za zwłokę i straty moralne :) nie odpuszczaj proszę bo walczysz o swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż powtarza to samo. no zobaczymy, jak na razie to czekam na to jaką decyzję wyda zus, chociaż jestem dobrej myśli, przynajmniej byłam dopóki nie poczytałam sobie o tych wszystkich ludziach co piszą tyle odwołań i walczą od miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od każdej decyzj można się odwołać. nie jest ona ostateczna. znam kogoś kto pracuje w zus. oni mają z góry narzucone pewne wytyczne, schematy. tego się muszą trzymać, ale uwierz mi z nimi moża a wręcz n a l e ż y walczyć bo walczysz o swoje. i nie jest to walka z wiatrakami, trzeba trochę cierpliwości i czasu, ale warto. warto bo wygrasz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ZUS odmówi przyznania zasiłku, a potem jednak wygracie w sądzie to nie ma szans na odsetki. Odsetki są liczone od momentu, w którym zasiłek stał się należny. Od dnia uprawomocnienia się wyroku ZUS ma czas na wypłatę (zdaje się miesiąc) i jak się spóźni to dopiero zaczynają być liczone odsetki - PO WYROKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kobieta w ciąży to święta krowa? Wszyscy pracujący wpłacają pieniądze do ZUS (realne, ciężko zarobione pieniądze), a Wy potem żądacie zasiłku macierzyńskiego 6 tys. przez rok po trzech miesiącach prowadzenia działalności gospodarczej. Zatrudniacie się u kolegi, ojca, męża i wywalacie sobie od razu pensję 15 tysięcy. I uważacie, że się Wam należy! NALEŻY! Mimo, że wcześniejsza historia zatrudnienia to bezrobotna, albo pracownik z wynagrodzeniem 400 zł bo oszczędzacie na ZUSie. A ten zasiłek należy się tym, co pracują/prowadzą działalność realnie, tysiąc czy 10 tysięcy, i oni mają prawo żądać i siedzieć na L4. To jest zwykłe wyłudzenie. Owszem, w świetle prawa. Owszem, wychowywanie dziecka to ciężka praca. Ale nie mówcie, że Wam się należy i że jesteście takie pokrzywdzone niewiniątka jak dostaniecie pismo z prośbą o wyjaśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×