jestem zalamana zrobilam rano test i jestem w ciazy nie mamy warunkow

I na siłę z nim jesteś? Sypiasz z nim a on robi ci dziecko? Na bank to byl stosunek przerwany. Niech jedzie w cholerę, sle na Was kase a jak nie to rozwod ialimenty. Mloda jesteś, dasz radę a na takiego niudacznika nie ma co liczyć skoro trzeba go pilnować.

Zdradził cię wiele razy a ty siedzisz z nim dalej i zachodzisz w kolejną ciążę???Z d**ą trzeba było się wynieść zasądzić alimenty i pracować. Myślisz że jak będzie chciał to tu cię nie zdradzi???

A gdzie sa domy na wynajem za niewiele ponad 500zl? Chetnie sprzedam swoj i wynajme nawet za 1000zl. No sie usmialam. Chyba ze w Pcimiu Dolnym?

Ale zobaczcie jedną rzecz facet nie dość że zdradził to ma jeszcze głupią babę w garści bo wie że jest kompletnie niesamodzielna i go nie zostawi. Dobrze sobie facet kombinuje.

Weszłam na topik, bo chciałam pocieszyć kobitkę, ale nóż mi się aż otwiera w kieszeni na jej głupotę i nieodpowiedzialność. I utwierdzam się w przekonaniu, że niektórzy nie powinni się rozmnażać. Nie o warunki mi chodzi, biedę, możliwości (bo niektórzy naprawdę mają ograniczone możliwości intelektualne czy manualne) ale o nieodpowiedzialność w stosunku do dzieci. Autorce nie życzę źle tylko ze względu na dzieci, bo one niczym nie zawiniły, szkoda maluchów.

"w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem" ;-)

Tak to jest jak trafia sie na dziecioroba,,niestety!!!

zdradzal mnie nie tylko za granica ale tutaj tez... od jakis dwoch lat jest spokoj bo pilnuje go caly czas. dlaotego nie wyobrazam sobie ze wyjedzie chociazby do innego miasta

do goscia 20:45--> to nie facet jest mądry, bo on działa intuicyjnie (czyt. myśli fi*tem), tylko ona głupia, że wrobiła się w taką niesamodzielność. Laska ma zero instynktu samozachowawczego nie mówiąc już o instynkcie macierzyńskim.

to musi byc prowokacja...

To już nie chodzi o nic pięć lat temu facet ją zdradzał na morgi,a ona przez kolejne 5 lat nie robi nic by mieć cokolwiek własnego by pracować,by nie wiem zdobyć kwalifikacje,tylko siedzi w domu i myśli co ten facio tam robi czy aby na pewno jest wierny.

pilnujesz dobreeeeeeee ci to było i upilnowalas ??

A poza pilnowaniem męża przez pięć lat co zrobiłaś by dzieciom i tobie żyło się lepiej,czy może do końca życia chcesz być na garnuszku starego i na łbie jego rodziców??Ja na miejscu tych rodziców wypierniczyła bym was za drzwi i sami ponoście konsekwencje swoich decyzji.

Facet pilnowany ostro. Aż nogami go przytrzymała i teraz KLOPS

"A gdzie sa domy na wynajem za niewiele ponad 500zl? Chetnie sprzedam swoj i wynajme nawet za 1000zl. No sie usmialam. Chyba ze w Pcimiu Dolnym?"- tak, właśnie mniej więcej w takich wioskach i małych miasteczkach, nie proponowałam autorce żeby się do Warszawy przeprowadziła bo tam za grosze wynajmie, ale skoro u siebie nie mogą nic tanio wynająć, a praca marna, niech się przeprowadzi gdzieś gdzie również marna praca ale jakiekolwiek możliwości wynajmu. Bo domyślam się że teściowe w dużym mieście nie mieszkają skoro żadnej pracy nie ma. Ale po tym co teraz pisze zakładam że ten temat to tylko durna prowokacja...

A poza pilnowaniem męża przez pięć lat co zrobiłaś by dzieciom i tobie żyło się lepiej,czy może do końca życia chcesz być na garnuszku starego i na łbie jego rodziców??Ja na miejscu tych rodziców wypierniczyła bym was za drzwi i sami ponoście konsekwencje swoich decyzji.

do c***a z takimi babami

Nie jestescie nie udacznikami nie jestesmy od tego aby oceniac innych tylko zrozumiec !!

A rozumiesz babę którą mąż latami zdradza a ona dalej z nim siedzi,mało tego dalej jest od niego zależna bo ja nieeeeeeee......

Może i prowokacja, ale może kiedyś wejdzie tu jakaś kobieta, która nie wie co zrobić ze swoim życiem i to ją skłoni do podjęcia jakiejś decyzji. Nie musi być duże miasto. Może być miasteczko, wioska. Pracuję właśnie w takim miejscu. Wioska- 90proc. budynków to budynki szpitalne. 10 proc to mieszkalne. Wszyscy mieszkańcy pracują właśnie w tym szpitalu, oprócz trzech sklepikarzy, którzy mają sklepiki ;P Wynająć coś można bardzo tanio- 300-400 zł za mieszkanie 3 pokojowe z rachunkami. Minusy- prowincja, żadnych perspektyw na dłuższą metę. Plusy- niskie koszty utrzymania, świetne perspektywy na początek- żeby coś uciułać, odłożyć i piąć się w górę. Powoli ale do przodu. Najgorzej to siedzieć na d*pie i stękać, że źle.

co to znaczy damy rade? zawsze sie daje rade mój ojciec wychował się w jednym pokoju z 4 rodzeństa i rodzicami, w pokoju był też piec węglowy do gotowania, bo kuchenek o wojnie nie było... a kibel był na ogródku i lepszego człowieka ze świeca szukać, wykształcił się,jest prezesem dużej firmy i każdemu pomaga, mówi, że bieda dała mu serce, a swoją rodzinę kocha i zawsze pomaga sa sobie bardzo bliscy kuźwa nie przesadzaj

On i tak zdradza, więc lepiej niech robi to za granicą. Za większą kasę.

21:07, napisałaś, że się wykształcił, jest prezesem. Czyli jakiś wysiłek musiał włożyć w edukację i pracę. W przeciwieństwie do autorki, która jest leniem i do niczego nie dąży.

co to znaczy damy rade? zawsze sie daje rade mój ojciec wychował się w jednym pokoju z 4 rodzeństa i rodzicami, w pokoju był też piec węglowy do gotowania, bo kuchenek o wojnie nie było... a kibel był na ogródku i lepszego człowieka ze świeca szukać, wykształcił się,jest prezesem dużej firmy i każdemu pomaga, mówi, że bieda dała mu serce, a swoją rodzinę kocha i zawsze pomaga sa sobie bardzo bliscy kuźwa nie przesadzaj **** A Ty nie rozumiesz, że kiedyś były inne czasy? Moja babcia też się wychowała w kawalerce z rodzicami i siostrą (po wojnie, babcia urodziła się w czasie wojny i wtedy mieli dworek... ale potem wylądowali w kawalerce). Ale to było miliard lat temu - to było NORMĄ. Ale widzisz... moja babcia jak wyszła za mąż to wynieśli się daleko od domu rodzinnego bo akurat w danej miejscowości stać ich było na dwupokojowe mieszkanie (mama już była w drodze). Teraz dzieci będą miały zrytą psychikę - będą wiedziały, że inni nie mają takich warunków... pewnie na początku nie załapią jak to działa i się wygadają o swoim mieszkaniu i staną się pośmiewiskiem. Zresztą świetna rodzinka - mąż k****arz, żona wiecznie wybaczająca bo nie ma gdzie się podziać, pieprzenie się przy dzieciach, dzieci nie mające nawet kącika do nauki bo muszą się wpraszać do dziadków... MASAKRA.

Nie chcesz puścić go samego - bierz dzieci i jedź z nim. Proste. A jak nie, to skrobanka. Sorry, ale na razie tylko biadolisz w Internecie i nic więcej nie robisz. Mąż wyjechał za granicę - źle. Ma pracę w Polsce i szuka dodatkowych zajęć - źle. Ty nie masz pracy i nie szukasz dodatkowych zajęć, w dodatku zatrzymujesz go przed wyjazdem, bo jakaś tam historia sprzed 5 lat. KAŻDA rada w tym temacie to jest jakieś wyjście, a Ty nie chcesz z żadnej skorzystać. To po kij zakładać temat?

up

Tutaj już chyba wszystko zostało powiedzone. Dla mnie to naprawdę porażka być z takim facetem, tylko się upokarza autorka! Powinna go olać wynieść się, rozwieść. Jest młoda życie przed nią a zachowuje się jak stara styrana. Niestety trzeba podjąć decyzję a ona nie potrafi. Trzeba zacząć myśleć o dzieciach.

Nie wierzę w to co czytam:/ Jesteś totalnie niezaradna życiowo. Nawet męża nie potrafiłaś odpowiedzialnego znaleźć :/ Wiesz co byłoby dla Ciebie najlepsze? Męża zostawić, wziąć alimenty na 3 dzieci i starać się o mieszkanie dla samotnej matki (3 dzieci to rodzina wielodzietna). Ale pewnie zaraz powiesz, że sama sobie rady nie dasz, że nie wychowasz :/ Różne dodatki Ci będą przysługiwać, znajdź pracę dorywczą, żeby chociaż z 500 zł zarobić. Coś musisz umieć robić... pisanie prac, składanie długopisów, bycie konsultantką... no cokolwiek...

lol ...