Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mery23311

Dalam mu druga szanse a teraz zaluje

Polecane posty

Gość mery23311

Byłam z nim 5 lat,byliśmy zareczeni w tym roku miał sie odbć ślub ale w lato zeszłego roku mu sie cos odwidziało stwierdził ze nie radzi sobie ze swoim zyciem i chce sprubowac czegos innego z dnia na dzien wyjechał do Niemiec stwierdzajac ze tak bd lepiej było mi strasznie ciezko gdyby nie rodzina,przyjaciele nie poradziła bym sobie;(wytrzymał 1,5 miesiaca po czym prosił mnie o wybaczenie i o danie drugiej szansy nie wiem dlaczego to zrobiłam ale starałam sie wybaczyc i zaufac było dobrze 2 miesiace i historia sie powtorzyła cytuje:MYŚLAŁEM ZE SIE UDA TO ODBUDOWAC,PROBOWAŁEM ALE TO NIE DLA MNIE JA SAM NIE WIEM CZEGO CHCE JESZCZE PRZEPRASZAM ZE CIE SKRZYWDZIŁEM PORAZ DRUGI uwierzcie mam dosc czuje sie wykorzystana jak lalka ktora mozna przesuwac z miejsce na miejsce mam sam zal do siebie ze mu zaufałam a najgorsze jest to ze nie potrafie go nie nawidzic mimo to tesknie za nim starm sie jakos ogarnac ale juz nie daje rady za duzo tego;(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby kazdy mial tylko problem z niespelnionymi milosciami to swiat bylby szczesliwy.. sa wazniejsze rzeczy w zyciu niz jakis d**ek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery23311
ciekawe jakie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inny d**ek od tego dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaabbb
Facet chorągiewka- nie wróży nic dobrego. niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat to troche dlugo,z jego strony uczucia wygasly ale nie moze odejsc bo nie znalazl nowego uczucia,ciezko wam bedzie bo on na pewno tez cierpi ale szuka czegos ale sam nie wie czego,zostancie chociaz znajomymi na telefon ,moze jeszcze cos z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaabbb
Dasz rade, na nim świat się nie kończy. Ja tez bylam z kims 4 lata i niestety rozpadło się. Stwierdziłam, że lepiej teraz niż poźniej. Głowa do góry, nie warto zawracac sobie glowy takim Piotrusiem Panem. Nie jest Cb wart i Twoich nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mery23311 ciekawe jakie???" Na przykład brak zdrowia uniemożliwiający normalne funkcjonowanie. Nie życzę. Ale gdybyś tego doświadczyła, nie pisałabyś takich głupich pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami trzeba poczekac ,zobacz Kate zAngli musiala puscic ksiecia ,bo chcial wolnosci,ale do niej wrocil i sa razem szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky stillness
Facet nie wie czego chce. Informacja o ślubie go pewnie przerosła i chciał uciec od obowiązku jaki stawia oficjalny formalny związek. Żona, dom, dzieci. To wielka odpowiedzialność. Nie jest jeszcze gotowy na takie zapewnienia. Mimo że może Cie kochać szczerze to jednak nie osiągnął takiego etapu psychicznie. Potrzebuje czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery23311
wiec co mi w tej sutuacju radzicie???Nie robic nic???Chyba macie racje niech sie juz dzieje co chce moje ostatnie pół roku to tylko hustawka mam juz dosc i jestem zmeczona tym wszystkim,w nastepna sobote mam wesele u kuzynki i ktorym wiedział od 3 miesiecy ale powiedział ze musi jechac do niemiec a wcale nie musi bo zwolnil sie z pracy i jedzie tam szukac nowej moje zdanie sie dla niego nie liczy ja chodze z nim wszedzie a on nie porafi jednego dnia dla mnie poswiecic dlatego tez w sylwestra przed 12 wyszłam od niego nie mowiac mu nic i zostawiłam go z jego rodzinka moze zle zrobilam ale chcialam zeby poczol sie tak jak ja teraz wiem ze to juz koniec bo nie odzywa sie wogole a 6 juz jedzie ja tez juz stracilam cierpliwosc i nie bd sie wiecej ponizac niech idzie wlasna droga bedzie mi ciezko znow ale musze dac rady nie mam wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ot, kopnij go w d**ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie... razem ponad 4 lata, nagle mnie zostawia, bo nie wie co czuje, bo sam nie wie czego chce a nie chce mnie krzywdzić. Po niecałych 2 miesiącach zaczyna znów się odzywać,przeprasza, stwierdza, że był idiotą. Chciał wrócić, przyjęłam go. Niby wszystko jest ok, jak dawniej ale nie powiedział mi, że wrócił bo kocha. Nie usłyszałam tego jeszcze. Póki co czekam i nie zaczynam rozmowy, ale jeśli dalej tak będzie i nie usłyszę zapewnień, że jest pewien że mnie chce to sama to zakończę bo nie bedę trwała w związku, który do niczego nie prowadzi albo znów dowiem się od niego, że to jednak nie to. Ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz moje story
10 lat związku, w sumie 6 rozstań z jego strony, bo on "nie wie", teraz dwa lata osobno, on zaręczony, pół roku zdradzał ją ze mną, chciał niby wrócić, bo mówi że jej nie kocha i nie chce się z nią żenić. A ja? Nie umiem się odciąć, choć już jestem bardzo blisko. Czy kocham? Niestety chyba jeszcze tak, mimo iż zakochałam się rok temu w kimś innym, a może zauroczyłam; jednak nie wyszło nam. Idź do przodu, spróbuj się zakochać albo będziesz cierpieć tak jak ja... obiecałam sobie w tym roku że mną sobie d**y nie podetrze, o nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam z kimś 10 miesięcy tak to jest mało.. Ale też niezłe przeżycia miałam z nim. Na początku wszystko było okej aż zaczeliśmy się kłócić i wgl później zrywania i wracania do siebie bo on niby dalej kochał mnie, zawsze mu wybaczałam bo Go kochałam i kocham nadal mimo tego że nie jesteśmy już razem, nie potrafię go zapomnieć i tęsknie za nim w cholerę. Później doszło do momentu że zdradził mnie na imprezie.. I potem chciał wrócić to mu wybaczyłam bo go kochałam i kocham ! Później znowu wszystko było okej jakieś dwa miesiące i zerwał ze mną mówiąc ze jestem dla niego za młoda bo jest ode mnie o 7 lat starszy , później że stracił do mnie uczucia, a później jeszcze ze zależy mu na kimś innym i do tego to jest dziewczyna która ma dziecko i to jeszcze nie z nim, dodam że nigdy dla mnie prawie nie miał czasu bo praca i koledzy byli ważniejsi ale kiedy miał ochotę na sex to zawsze znalazł czas.. Później się odzywał i wgl i się dowiedziałam że mama mu powiedziała że jestem dla niego za młoda i wolał sobie poszukać lepszej ma swój wiek ale nie musiał sie mamy słuchać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niesamowite jest naprawde ale zastanawiam czy kobiety tutaj zawsze i nieustannie tylko chca byc c**a jakiegios meza penisa 👄 www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój związek rozpadł się po ponad 4 latach. Po krótkiej przerwie postanowiłam dać mu szansę. Zamieszkaliśmy razem i było cudownie. Myślałam, że już tak zostanie, ale nic nie trwa wiecznie. Zaczął mnie okłamywać, niby mieszkaliśmy razem a jednak każdy żył swoim życiem. Ale najgorsze jest to, że mnie zdradzał. Wytrzymałam rok i postanowiłam się wyprowadzić. Od naszego rozstania minęło 1,5 miesiąca. Nie potrafię sobie z tym poradzić, mam żal chyba tylko do siebie, że byłam taka głupia i naiwna, że dałam mu szansę. Teraz już wiem, że nie było warto. Ludzie się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×