Co pomyślelibyście gdzybyście otrzymali taką wiadomość

Wiem że bardzo długo nie pisałyśmy ale nie wiem do kogo mogę się zwrócić, zawsze miałam tylko ciebie i nie wiesz jak mi źle za każdym razem jak tak się między nami dzieje naprawdę nie wiem dlaczego wszyscy których kocham mnie zostawiają. Proszę pomóż mi to zrozumieć bo ja już dłużej nie wytrzymam takiego życia, wszytko się wali wszystko idzie mi źle a do tego nie mam ciebie z tobą zawsze było jakoś łatwiej a teraz siedzę po nocach i beczę bo to wszystko co mi zostało jest bez znaczenia, naprawdę nie mam pojęcia co dalej zawsze wierzyłam że byłaś jedyną prawdziwą osobą w moim życiu, skoro nie miałam racji to znaczy że nic nie było? Proszę powiedz mi jak złą osobą jestem bo ja uważam się za śmiecia jedyna osoba którą naprawdę kochałam jak siostrę, tak po prostu odeszła znów z mojego życia z każdym dniem uświadamiam sobie że naprawdę nic dla ciebie nie znaczyłam, dla wszystkich innych też jestem po prostu zerem, nie pasującym kawałkiem układanki? Teraz znów robię z siebie debila i piszę do ciebie jak by miało to coś zmienić, jak byśmy mogły znów się przyjaźnić. Wiem że tak nie jest bo przecież nie było by to prawdziwe? Czasem myślę że jeśli bym zniknęła to nikt by tego nie zauważył. Pamiętasz nasze ostatnie spotkanie? Bo ja tak nic nigdy w życiu mnie tak nie zraniło jak to że osoba którą tak kochałam udawała że po prosu mnie nie widzi, to właśnie jak z tym znikaniem mrugnęłaś i mnie usunęłaś.

manipulant

dlaczego?

albo nawalony manipulant

wiesz chciała bym usłyszeć więcej konkretów...

złapała doła i chce się komuś pożalić

przeciez to baba do baby pisze, wiec nie nalezy sie dopatrywac glebszego sensu, bo mozna zwariowac:D

Jesteście pewni że to nie mogło by być nic poważnego wiadomość nadeszła po 6 miesiącach milczenia

no to idz ja pociesz, poliz jej tylek, dobry uczynek zrobisz, warto miec na koncie jakis dobry uczynek, bo nigdy nie wiadomo kiedy bedzie trzeba go uzyc zeby zrownowazyc wyrzadzone zlo

a w skrócie to o co chodzi?

Jak niby miała bym się zachować?

o to chodzi ze siedzenie w dni powszednie na kafeterii o 3 w nocy to niechybny znak ze trzeba w****** komputer za okno i isc do psychologa po klonozepan czy cos takiego;p

Tak w pigułce to była moja przyjaciółka od podstawówki i od kiedy zaczęłam spotykać się z moim aktualnym, wszystko się popsuło nie za bardzo za sobą przepadali. Teraz ja mieszkam daleko i dziwi mnie że po 6 miesiącach zerowego kontaktu napisała coś takiego.

wielka filozofia, po prostu chce odnowić kontakt :o

przywitaj ją zawstydzonym uśmiechem, i natychmiast, i bez słowa skróć dystans do objęcia, dostosuj głębokość swojego oddechu do pulsu jej piersi, kiedy wasze ciepła się zespolą, delikatnie obrysuj jej ręce opuszkami palców, wzrok musi przy tym uporczywie wiercić oczy, w tej przyjacielskiej postawie uśpij na chwilę jej uwagę, by niespodziewanie rozbudzić jej kobiecość uderzeniem spojrzenia na usta, które natychmiast odbije się w jej zszokowane oczy, to będzie ten moment w którym owiniesz jej zmysły w okół palca, pójdź za ciosem, z podziwem pogładź jej piersi, jednocześnie wbijając język w jej soczyste usta, obejmij palcami tył jej głowy, pierwsza przerwij pocałunek, by go wznowić ze zdwojoną intensywnoscią, pieść jej uszy i szyje, muskaj je delikatnie ze zmysłowością, wtedy przyjdzie kolej by odsłonić piersi, w tym geście musi znaleźć się niewysłowiona dotąd emocja - lubieżności, ugniataj jej powoli, unikając jeszcze sutków, niech będzie spragniona twojego uścisku, jesteś kobietą, możesz pozwolić sobie na odrobinę pikanterii, daj jej w końcu tą rozkosz, rób to długo, ona to uwielbia, ale nie zapominaj o niższych rejonach, one były poruszone od początku, i ten kielich który przyjdzie ci spijać już w pierwszej chwili był gotowy, po drżącym wzgórku do gniazda rozkoszy, tak jej okażesz lojalność, a wtedy zyskasz takie zaufanie, że będziesz mogła polizać jej tyłek...

Wątpię bo to nie pierwsza taka nasza kłótnia poza tym "Teraz znów robię z siebie debila i piszę do ciebie jak by miało to coś zmienić, jak byśmy mogły znów się przyjaźnić." i nie wiem czy ja tego chcę. A co do drugiej wypowiedzi to jestem zajęta a dziewczyny mnie nie interesują :)

ehhh, to co sie glupio pytasz: "Jak niby miała bym się zachować?", po tym jak napisalem zebys polizala jej tylek? :/

Widocznie się nie dogadaliśmy bo nie miałam zamiaru dotykać jej pośladków moim językiem

no tak... nie wziąłem pod uwagę, że może być brzydka, mimo wszystko kobiety i tak podobno są ładniejsze od mężczyzn, więc przemyśl to co napisałem, bo idę słodko spać