Napisałam powieść ale nie wiem czy wyslac do wydawnictwa

Ksiazke o pastorze parafii ktorego zona ma romans z mlodszym o 20 lat wiezniem ktory przyjechal do nich na prace spoleczne, jest jeszcze corka proboszcza ktora ma romans z wikarym i zachodzi w niechciana ciaze a ma 18 lat. No i jest jeszcze syn ktory cpa i jest stalym gosciem lokalnej prostytutki...

Tylko Wielebny zyje w nieswiadomosci co dzieje sie z jego rodzina i zaskoczony dostaje pozew rozwodowy.

Cała parafia zgorszona niemoralną Pastorówna i reszta rodziny duchownego i podbuntowana przez przewodnicza rady parafialnej przestaja chodzic na nabozenstwa.

O matko jakas sodomia i gomoria jeszcze Proboszczowi moglas podeslac jakas kochanke na bok zone organisty na przyklad.

A wyślij, najwyżej ci odrzucą.

Nudy

to napisz ciekawsza :) Nie wszystkie sa o mafiach porwaniach i wybuchach :)

nie o to chodzi, ale u Ciebie same romanse, żadnego czegoś hm żeby to było w jakimś specyficznym miejscu albo czasie

Co masz na mysli? Moze tak to przedstawilam, ale ksiazka nie sklada sie w calosci z romansow i seksu :) Sa tez inne sceny

twoja powiesc z pewnoscia zostanie bestsellerem, a na jej podstawie nakreca porywajaca telenowele nie moge sie doczekac premiery

Skoro na podstawie Domu Nad Rozlewiskiem napisali to nei zdziwilabym sie jakbym dostala telefon :)

Ja napisałem wydałem i nie żałuję swojej decyzji. 1 powieść na rok. Obecnie pracuję nad czwartą. Jeżeli czujesz że to co napisałaś ma szansę na rozkwit nie wahaj się ani sekundy dłużej. Musisz być pewna siebie oraz samokrytyczna. Ja na cafeterii na przykład zaczerpuję weny. Te forum działa na mnie jak rozrusznik dlatego tu przesiaduję , a jestem od początków kafeterii. Wypisuję różne prowokacje i najczęściej są to tematy wielostronowe. Topie też radzę sprawdzić się w prowokacjach różnego typu. Wtedy nabierzesz chęci i być może dostrzeżesz w swoim tekście wady których nie widziałaś wcześniej. Ja notorycznie widuję wady. Poprawiam je ale ile można. W końcu to się nudzi. Życzę szczęścia i powodzenia na drodze sukcesów. Napisanie powieści która wyszła na światło dzienne to piękna sprawa. A każda krytyka smakuje jak jabłko.