Dylemat ponadczasowy czy wypada dziewczynie napisać jako pierwsza

nie pisze przez 3-4 godziny i to jest znikanie?? chyba zarty sobie robisz, facet jak kazdy ma szkole, prace, zajecia, obowiazki i nie jestes dla niego calym swiatem ze telefonu z rak nie wypuszcza

widac traktuje to na luzie, nie czuje sie zobowiazany do odpisania. facet tak ma. dla niego sms jest wogole jakas p*****la,

Autorka do gość 18.50 wiesz daj spokój z tym facetem też tak pisałam i pisałam i co facet się do mnie wogóle nie odzywa i bardzo teraz tego żałuję jeśli mógłbym cofnąć czas napewno bym go nie nękała, bo nawet moje przeprosiny i wytłumaczenie nic nie dały cisza z jego strony :( szkoda bo na naszych spotkaniach tak fajnie było. Pamiętam jak rano zamiast do szkoły do niego szlam on zawsze na przystanek przychodził po mnie a jego matka robiła mi śniadanie i obiad bo nie chciała mnie puścić głodnej :) te spacery i kiedy trzymał mnie za rękę tyko raz, ale cóż to za przeżycie :) jak to powiedział ten chłopak chciał spełnić moje marzenie i spełnił a ja mam co wspominać. Tyko bardzo żałuję, że tak do niego wypisywałam i to jak byłam pijana dlatego teraz wyłączam telefon jak pije żeby nie pisać głupot do ludzi :)

Autorka: skoro mówisz, że on zaczyna i nieodp. przez kilka godzin to nic dziwnego:) facet ma może pracę.

czyli co? jeśli on napisze, mam go całkowicie ignorować? kurde, cholernie mi się podoba, ale cóż. Honor ważniejszy.

Autorka: nie ignoruj go po całości tylko też mu nie odpisuj tak odrazu jak on napisze tylko np po 15min daje przykład tylko. Ja bym tak zrobiła :)

dziękuję Autorko. Milo wysłuchać czyjejś opinii. Fajna z Ciebie dziewczyna. Jeśli ten facet Ci nie odpisze, jest idiotą :)

Hmm, boże nie zycze zadnemu facetowi takich desperackich kobiet. Trzy godziny nie pisze a ta juz temat na forum zakłada :) Tak to jest jak sie nie ma wlasnego zycia tylko sie zyje facetem.

Autorka: uciekam tak się wciągnęłam, że jeszcze nie napisałam do niego, ale jeszcze tu zajrze i pomogę gościowi 18.50 i napisze co i jak w mojej sprawie :)

tu nie chodzi o desperację. mam swoje życie, nie myslę o nim w ciągu dnia. Ale to poprostu niegrzeczne gdy prowadzimy w miarę ciągłą konwersacje, w trakcie ktorej on się ulatnia i nie odpisuje do następnego dnia.

Tak! napisz koniecznie. Bedę tu zaglądała co jakiś czas. Zyczę powodzenia :)

nie, to nie jest niegrzeczne, chyba ze całkowicie np. olewa jakies twoje pytanie i w ogóle na nie nie odpowiada, ani za 3 godziny ani nastepnego dnia, kazda konwersacja kiedys sie konczy, inaczej musialby z toba pisac 24/7 a ze nie jest idiota wiec tak nie robi, ma swoje zycie, inne sprawy na glowie, inne osoby z którymi rozmawia, moze lepiej sie pogodz ze pepkiem swiata nie jestes ani dla niego ani dla przyszlych kandydatow na facetow, bo robisz problem z niczego i paradoksalnie to siebie samą tym zamęczasz.

"Ale to poprostu niegrzeczne gdy prowadzimy w miarę ciągłą konwersacje, w trakcie ktorej on się ulatnia i nie odpisuje do następnego dnia." x różnie można kombinować żeby sobie wmówić, że ktoś nas straaasznie źle traktuje, ja mogłabym powiedzieć, ze niegrzeczne jest oczernianie i obgadywanie kogos, jeżeli ta osoba nie ma okazji sie obronić, widzisz? też jestes niegrzeczna, zaczynając czytać temat myślałam, ze znika na tydzień, dwa a on po prostu mając na głowie rózne rzeczy jak każdy człowiek odzywa się po kliku godzinach bądź nastepnego dnia, straszny starszny pan, moze zakończ tę bolesną dla ciebie znajmośc, poza może jakąś normalną dziewczynę

nie ma znaczenia mozesz pisac jako pierwsza jesli chcesz...

Wydaje mi się, że jeśli by mu zależało, nie wyglądałoby to tak jak opisałas. Odnoście ostatniej wypowiedzi: chyba opisujesz zwykła relację kolezanka-kolega. Dziewczyna pyta o realcję potencjalnego partnera.

Autorka odpisał trochę jakby oschle, ale może dlatego że jest w pracy :) jeśli chodzi o wątek wtrącony to wy się spotykacie w realu?

Tak, spotkaliśmy się pare razy. Było miło, myslałam, że jest zainteresowany. Przynajmniej tak mi się wydawało

Autorka wiesz miała tak samo niewinne spotkania z jego strony a z mojej to dawały wielką nadzieję a później przebudzienie i oczywiście ból :(

Jeżeli całowanie dla chlopaka kompletnie nic nie znaczy- nie mamy o czym rozmawiać. Serio myślałam, że coś z tego będzie. Gdybym wiedziała, że jestem tylko kolejną glupią znajomością, nigdy nie zbliżyłabym sie do niego.

Już nie wiem , która z Was jest która bo piszecie pod tym samym nickiem ale pisze to tylko do tej dziewczyny od 3 godzin milczenia :) Bardzo Ci współczuję, że masz tak niskie poczucie wartości że kilkugodzinne milczenie odbierasz niemal jak policzek. Nawet jak coś wyjdzie z tej znajomości, to na krótko bo jak facet się zorientuje z kim ma do czynienia do bedzie zmykał. Znajdz sobie jakiegoś samotnika bez rodziny i znajomych, bez zainteresowań, bez pracy, bez hobby może będzie pisał co minutę :)

Macie rację, przesadzam. Ale to nie zmienia faktu, że daję sobie z nim spokoj. Dzięki za wszelkie rady. Teraz czekajmy na relacje AUTORKI :)

dobrze powiedziane ale ja jako kobieta caly czas mam nadzieje, ze ta od 4 godzin sobie żartuje, bo inaczej wstyd mi, kobiecie, za tę kobietę :D

Autorka: wiem, że nie każdemu z was musi się podobać to że ona jak i ja radzimy się na forum, ale tylku tu moim zdaniem każdy patrzy "trzeźwo" bo nas nie zna nie wie kim jesteśmy i może racjonalnie oceniać sytuację niż np przyjaciółka. :) jeśli chodzi o ciebie gość 18.50 też czekałam aż napisze i fakt jest też taki, że jeśli odpisze to jest takie uczucie jest napisał a jednak mogę komuś się podobać komuś zależy. Niestety czasem to doprowadza nas do obłędu patrzenia na tel napisał nie napisał. Ech :( to jest męczarnia. Ale przecież nam zakochanym w idiotach nie chce wszystkich facetów narażać oczywiście, ale ona na takiego trafiła :/ i to jest przykre, że dziewcznyma musi zżerac się od środka z powodu takiego idioty, który po czasie nawet ci nie powie cześć

Autorka. Relacja z rozmowy z chłopakiem co miałam pisać. Ciężko idzie bo jest w pracy :/

Ostrzegam wszystkie, które piszą smski i dostają odpowiedzi na drugi dzień.....A jeśli koleś ma na imię Daniel, to jest to oszust!!!! A mianowicie ...pisałam z kolesiem poznanym w internecie, też raz pisał jak wściekły, a później milczał jak zaklęty, wyłączał telefon w trakcie pisania a jak dzwoniłam nie albo oddzwaniałam nie odbierał.I co się okazało??? Ze pisał po kryjomy przed swoją dziewczyną.....dzwonił też z ukrycia, spotkania przekładał, albo miał mało czasu bo niby tyle pracuje. Trwało to kilka miesięcy...aż zadzwoniła do mnie dziewczyna, która przedstawiła się jako jego narzeczona!!!!znalazła mój sms w jego telefonie i zapytała czemu jestem szmatą i rozbijam czyjeś związki. Myślałam, że ze wstydu się spalę...a koleś ? na moje pytanie o co chodzi stwierdził, że to jakaś wariatka i on jej nie zna....dalej mnie bajerował!!! a w końcu zobaczyłam ich razem na mieście wtulonych w siebie...porażka. W dzisiejszych czasach dużo takich przypadków, kolesie mają rozrywkę i bekę z naiwnych panienek....żal

Autorka . Relacja. Ciężko trochę idzie, ale może dlatego że jest w pracy nie wiem :( ale najbardziej boję się że mi napisze żebym dała mu spokój

tez miałam niedawno taki przypadkek. Poznałam faceta, pisaliśmy dość dużo, słodził cały czas, całowaliśmy się, mówił, że jestem cudowna, piękna, inteligentna, że moglabym zostać modelką. Nagla z dnia na dzień zniknął. Ja poprostu usunełam jego numer. Po 2 tygodniach pech chciał, że spotkałam go na jakimś koncercie. Przytulony z jakaś panną. Nie powiedział nawet głupiego "cześć", widziałam że był w szoku, ja też byłam. teraz inaczej bym to rozegrała, wtedy poprostu odeszłam na bok. Okazało się, że facet miał dziewczynę od 3 lat, nadal są razem. Na szczęście obeszło sie bez łez z mojej strony. Znam swoją wartośc. Choć nie powiem, że nadal często go wspominam. Był najbardziej inteligentnym, ułoznym i kochanym mężczyzną jakiego do tej pory spotkałam. I te jego pocałunki... żaden inny się nie umywa.

Autorka: relacja nr 2. Chyba dam dziś sobie spokój bo jakoś inaczej pisze bez buziek a zawsze no prawie zawsze pisał, ale czuje że coś jest nie tak bo tak oschle pisze :/ lol chyba dziś to sobie z nim nie popisze :(

autorko ale o czym Ty teraz z nim rozmawiasz, ze tak sie zamartwiasz? w pracy jest, moze nie ma czasu ukladac poematow i pisze szybko

Autorka: jak widzę każda z nas trafia na jakiś debili. Opowiem wam jeszcze jedną moja historię, która zdarzyła się ok 2mies temu. Poznałam chłopaka Rafała fajny poukładany przystojny. Myślę kurcze fajny facet nareszcie normalny. Chciałam go przedstawić rodzica a on mnie swoim. Ale to się nie stało teraz myślę, że to i lepiej. Ech wiecie co się okazało, że on ma dziecko i kręci na boku z moja przyjaiolka i teraz oni są razem! Boże to był największy błąd jeśli chodzi o facetów