Jestem zerem nic nie potrafię i nic nie umiem

Mam 28lat i nie mam konta w banku ani telefonu, mam wykształcenie podstawowe, nie umiem się wysławiać, mam problemy z pisaniem, liczeniem i czytaniem, mam depresję,nie mam przyjaciół, całymi dniami siedzę w domu i patrze w okno, nie mam żadnej wiedzy kompletnie nic nie umiem (dosłownie). Brak mam motywacji i chęci do wszystkiego. Czeka mnie dom opieki społecznej lub będę bezdomny.

Na tak, ale wyslawiac sie umiesz, bo Twoja wypowiedz jest spojna i konkretna. Depresje masz pewnie wlasnie dlatego ze nic ze soba nie robisz. To zmien to.

i pewnie prawiczek?

ale czy bezwzglendym?

Nie potrafię zmienić swoje życia, obawiam się że jest na to już za późno :)

To co, nie zrobisz nic przez nastepne 60 lat? I co to dokladnie znaczy 'za pozno'? To jakies zasciankowe pojecie. Za pozno jest jak lezysz na lozu smierci. Wtedy rzeczywiscie trudno.

Jest mi naprawdę ciężko, a poza tym nie mam motywacji do tego by coś zmienić, nawet nie wiem od czego zacząć. :(

Chyba przesadzasz - wysławiać się umiesz, korzystać ze znaków interpunkcyjnych też. A większość osób na tym forum sobie z tym nie radzi! Proponuję zapisać się na jakiś kurs (choćby z PUPu) i zdobądź jakieś kwalifikacje zawodowe. Nie jest za późno! A może przydałaby Ci się wizyta u psychologa? Może masz depresje i stąd ten marazm Cię dopadł? Uszy do góry!

Krok po kroku. Zmien jedna rzecz, ktora ci nie pasuje. A potem druga. Itd.

Największy problem mam z liczeniem i pisaniem, wstydzę się tego, bo robię masę błędów a sam charakter pisma mam bardzo dziecinny.

Charakter pisma to w ogole nieistotne. To zapisz sie na jakis kurs, albo sam sie ucz. Od tego zacznij.

autor - typowy przedstawiciel płci męskiej hahahahahhaha nie martw się 8)% facetów jest taka jak ty