czy moge zmienic lekarza prowadzącego ciąże w 22 tc czy lepiej nie

witam, chcialabym zmienic panią ginekolog, która prowadzi moją ciążę, za każdą wizytą czuję się niekomfortowo u niej i stresuje się czymś, a chodzę do prywatnej kliniki, a lekarka zachowuje się jak taka z publicznej przychodni... nie wiem tylko czy nie bedzie duzego zamieszania, czy lekarka, do której pójdę, może nie chciec prowadzic moje ciąży? zmieniałyscie lekarzy w ciąży? czy to w ogole ważne by miec jednego?

Ja myślę, że warto zmienić skoro coś Ci nie pasuje, ja nie zmieniałam, bo mam jednego lekarza od lat, ale moja koleżanka w 31tc zmieniła właśnie na mojego, bo coś jej nie pasowało i nie było problemu z prowadzeniem ciąży. W sumie sam lekarz niewielkie ma znaczenie, masz przecież dokumenty ciąży, usg itp i na tej podstawie kolejny lekarz "przejmie" prowadzenie ciąży. Jeżeli wybierzesz kogoś z tej samej kliniki to nawet dokumentacja w komputerze będzie ;-) Nie warto zmuszać się do wizyt, tym bardziej jeżeli za nie płacisz.

ja zmienialam 2 razy,az trafilam na super goscia...

Lepiej zmien.. Bylam w 33 tyg jak doslownie w ostatniej chwili zmienilam. I na szczescie dobrze sie skonczylo.. A niby prywatynie chodzilam, lekarka bardzo dobre opinie..

zmieniaj 22 tydzień, to dopiero połowa, a jak za to płacisz, to już zupełnie nie rozumiem po co się zmuszasz, dobrych ginekologów nie brakuje.

Też zmienilam właśnie jakoś w 20 tyg. Nie żałuję.

Nie słyszałam jeszcze żeby jakiś lekarz odmówił prowadzenia ciąży, a nie wyobrażam sobie też żebym miała płacić za prywatną opiekę i jeszcze czuć się niekomfortowo, nawet na NFZ w takim przypadku bym zmieniła... Poproś o ksero dokumentacji (jeśli nie robiłaś badań prywatnie albo wyników nie masz wpsanych w kartę ciąży" i tyle.

Czasem to jeszcze jest taka sytuacja że lekarz jest dobry na NFZ, ale komuś nie pasuje jego zachowanie, to jeszcze można zrozumieć że się kobieta zmusza, bo nie chce płacić prywatnie, a NFZ nie ma drugiego takiego dobrego.

ja zmieniłam w 16 t.c. no lekarka na mnie krzyczała nie miała humou

dzieki za odpowiedzi, tak zrobię. zastanawialam się, bo nie znam dobrze tej innej lekarki, do ktorej mogalbym pojsc (bratowa narzeczonego poleca ją). i potem np. okazaloby sie że jest jeszcze gorsza i musiałabym wrocic do tej pierwszej i taka głupia sytuacja... ale pojdę, spróbuję

spokojnie wal do sprawdzonego lekarza, ja zmieniłam w około 20 tyg, zapytałam nowego ginekologa czy zgodzi się prowadzić ciążę, nie miał nic przeciwko, ważna jest książeczka i wszystkie badania. Ta decyzja prawdopodobnie uratowała życie mojego Syna, po kilkuminutowej wizycie u pierwszej lekarki postanowiłam ją zmienić bo po prostu mnie spławiła z pytaniami, okazało się że miałam zatrucie ciążowe, trzeba być wyczulonym na swoim punkcie w czasie ciąży.