Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarz wypytuje mnie o życie prywatne

Polecane posty

Gość gość
O jest ten od kryptoreklamy srebra,troll Adas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie musisz pisać o srebrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sprawdzic deprresje? jakie objawy wskazują na depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za lekarz wypytuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pijcie nanosrebro jest cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nano srebro działa w 4 minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tam,nanosrebro działa juz w 1 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tutaj srebro pomoże. jesteś nienormalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pijcie nanosrebro jest cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytał się co skończyłam, gdzie pracuję, a ja straciłam pracę i jeszcze nie znalazłam nowej. Później patrzył na mój adres zamieszkania i pytał się jak mi się tam mieszka i ile musiałam przejechać. To mniejsza miejscowość, a u lekarza byłam w dużym mieście. Pewnie czuje się lepszy, że mieszka w dużym mieście. Zeszło na to, że mieszkam sama z psem. On też ma psa, ale specjalnie sprowadzonego z Niemiec, którego rodzice wygrywali wystawy. Mój pies ostatnio ciągle choruje i może niedługo zostanę bez psa. Nic mi się nie układa, a ludzie lubią mnie wypytywać. ***** Co?! I z tego robisz problemy? Lekarz gada żebyś się zrelaksowała przy badaniu, żebyś nie myślała o tym co się dzieje teraz ;-) Mój lekarz też zawsze pogada, też dojeżdżam do innej miejscowości a ten z uśmiechem zawsze mi spuszcza z ceny za wizytę bo w końcu na paliwo dokładam :P Opowiada mi o swoim mieszkaniu i drodze do pracy, ja mu o moim i nawet nie zauważam kiedy po badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adasiu od srebra mam na ciebie oko i wiem, że od dawna próbujesz ludziom wciskać ciemnotę. Nowi ludzie na forum zawsze będą ostrzeżeni. Nie przeze mnie to przez kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to masz na Adasia oko ,pewnie Ci sie podoba,a ostrzegaj przed lekarzami moze co,bo akurat srebro jest bardzo skuteczne i szybkie w działaniu,wiec ostrzegajac robisz im niedzwiedzia przysługe szkoda tych ludków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Dużo gościów, więc zmienię nick na mniej anonimowy. Daliście mi trochę do myślenia. Ja pomyślałam wtedy przy tych pytaniach, że on chce się dowartościować moim kosztem. "Patrz pacjentko, do pięt mi nie dorastasz". Ktoś mi mówił wcześniej, że niektórzy lekarze lubią być zarozumiali i się wywyższać i myślałam, że na takiego trafiłam. Świetna zabawa na tle "maluczkich" obnosić się ze swoją "za***istością". Trafił na taką, której się nie układa, to od razu masa pytań. Nie wiem, dziwne mi się to wydawało. Nie pomyślałam, że to podryw. Ale jak tak piszecie. Dziwnie mi teraz będzie, bo co jak macie rację. Może powinnam uważać. A może nic złego nie miał na myśli, tak jak pisze gość . Może to jest tak naprawdę po to żeby pacjentom było miło. Z dobrych chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Powinnam napisać dużo gości. Nie wiem czemu mi przyszedł do głowy potworek wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o ostatnią stronę: "grzeczna86 05.01.14 Mnie niestety nie stać na wizytę w prywatnym gabinecie i chodzę na nfz, a tam niestety nie jest już tak różowo. Wiem to zarówno ze swojego doświadczenie jak i koleżanek. Jedna weszła z nim dyskusje to specjalnie przepisał jej bardzo drogie leki, że nie było jej stać na wykupienie recepty. Dlatego ja wolę być grzeczna i wtedy przepisuje w miarę tanie leki i jak trzeba to kieruje mnie na dodatkowe badania. Chociaż czasem pokazuje swoją władzę to jest bardzo dobrym lekarzem. Mam wrażenie, że po prostu lubi popatrzeć na gołe dziewczyny. Ja akurat jestem w ciąży i mnie chyba trochę pozbadł, bo podczas prawie każdej wizyty każe mi rozbierać na golasa. Do tego już się trochę przyzwyczaiłam. Ale parę razy przesadził, a ja boję się mu zwrócić uwagę. Np. parę razy dostałam klapsa w tyłek. Innym razem jak zeszłam z fotela kazał mi zdjąć górę, więc zapytałam czy mogę chociaż założyć majtki to odpowiedział, że jak będę mogła się ubrać to mi o tym powie. Także wolę znieść chwilę upokorzenie i być mimo wszystko pod opieką lekarza, który ma dużą wiedzę."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne, że kobiety muszą znosić takich lekarzy. :( Zboczek pewnie wie, że jest biedna i dlatego sobie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy p*********e- gada z nią bo chce zorientować się na ile dziewczyna ma coś z głową, bo że ma to już wiem po przeczytaniu jej wpisów a podejrzewam że chodzi o lekarza psychiatrę to co ma ją prześwietlić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Ale wymyśliłeś. Nie chodzi o psychiatrę. Na pewno informacje z takiej rozmowy nie są przydatne do leczenia mnie. Wcześniej chodziłam do kobiety i nie zadawała mi takich pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Ja u niego byłam właśnie na NFZ. Wcześniej do tej kobiety chodziłam prywatnie. Postanowiłam oszczędzić na wizytach nim nie znajdę pracy. Może pochopnie to zrobiłam. Nie jestem w bardzo złej sytuacji finansowej, więc nie czeka mnie znoszenie czyiś humorów za wszelką cenę. Podniet lekarzowi też nie muszę robić. Bez wielkich wydatków po drodze do końca roku powinno mi wystarczyć pieniędzy z oszczędności, a jakby co to rodzina mi pomoże. Mam sporo czasu na znalezienie jakiejś pracy. Najwyżej zdecyduję się na coś mniej płatnego niż wcześniej. Jak mniej zarobię też będzie mnie stać na wizyty. Bardzo mi szkoda dawnej pracy i jeszcze nie do końca się pogodziłam. Psem też się denerwuję, bo wiem co go może czekać. Czy to powód żeby już iść do psychiatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraził mnie opis z ginekologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A się mówi, że mężczyźni ginekolodzy są bardziej delikatni. Ten z delikatnością nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo tylko takie legendy kraza,ze mezczyzna delikatniejszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak autorko powinnaś iść do psychiatry, wiem coś na ten temat i uważam że ta wizyta jest konieczna-idz nie zwlllekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Do żadnego psychiatry nie pójdę. Nie mam myśli samobójczych, a mój smutek jest usprawiedliwiony sytuacją. Jakby ciebie zwolniono z dobrej pracy też byłbyś smutny. Nie wiem czy masz psa, więc o tym nawet nie piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Jak pójdę kolejny raz to go trochę wypróbuję. Dokładnie mu się przyjrzę. Ubiorę się bardziej seksownie niż ostatnio, będę kręcić włosa, patrzeć zalotnie, mrugać rzęsami. Sprawdzę czy się rozochoci, czy będzie taki sam. Może go onieśmielę i sam skończy pytać. Może pomyśleć, że dla niego się tak ubrałam, bo mi się spodobał i jeśli jest w porządku będzie wolał nie ryzykować dalszych rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
Wiem co możecie pomyśleć, ale ja mam już to wypróbowane. Porządny facet często czuje się onieśmielony, kiedy widzi piękną kobietę w seksownym stroju i to widać. Mowa o stroju takim bez przesady. Nic nie będę przesadnie wywalać. Jak facet jest żigolakiem to często rozochoci się nawet na małe sygnały chęci u kobiety. Każdy może być potulny, rozkojarzony. Sama widzę, że jak jestem ubrana normalnie to mężczyźni są do mnie śmielsi. Kiedy ubiorę się tak, że wyglądam cudownie znacznie, znacznie mniej mężczyzn ma do mnie śmiałość. Jako laska wznoszę się dla nich na inny poziom. Wiedzą, że nie będą mieli dostępu. Wyjątkiem są snoby o zbyt wielkim mniemaniu o sobie, tacy czasem myślą, że wszystko im wolno, myślę, że świat kręci się tylko wokół nich. Żałosne faceciki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie pójdziesz do psychiatry to nie długo cię tam siła zawiozą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tematuu
A ty co tak z tym psychiatrą? Czyżby troll internetowy? Byłam kiedyś u psychologa, po śmierci bliskiej osoby i nic nie wymyślił. Do psychiatry też mnie nie kierował po żadne leki, a mówiłam wszystko co myślę. Wcale nie było mi lżej od tych dwóch rozmów z psychologiem. Jedyne co było pomocne to czas. Każdy musi sam przetrwać gorsze dni. Jak samemu się nie da rady to nikt nam nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×