mamy małych głodomorków jak dbacie o wagę Waszych dzieci

Witam ! Wiem, że przeważnie piszą tu mamy, które mają problemy z niejadkami ale ja mam akurat odwrotny problem. Mój roczny synek dosłownie cały czas by jadł :( Nie można przy nim wyciągać żadnego jedzenia bo dosłownie aż się trzęsie i marudzi żeby mu dać, i to niezależnie czy akurat zjadł czy nie zjadł. Nie chcę zeby został małym spaślaczkiem, dlatego pytam mamy, które mają podobny problem jak dbają o wagę swoich dzieci ?

Nie dostają jedzenia i tyle.

Moja corka wlasnie taka jest. zawsze jemy o stalych godzinach i nie je praktycznie slodyczy. wyglada normalnie tzn ma 95cm i wazy 13,5 kg. ma dostep praktycznie do woli do owocow.

Mój synek też lubi jeść.. zaraz kończy roczek. Je swoje posiłki co 3,5-4,5 godziny (czasem nawet 5 jak nie da rady inaczej, ale rzadko), ale bardzo lubi spróbować coś od nas.. :) Ale my często jemy rzeczy, których on jeść nie powinien. Jeśli jest coś, co może spróbować, to mu daję odrobinkę, żeby mieć spokój (np. fragmencik brzegu ciasta od pizzy, coś z talerza z obiadu czy kolacji, jakiś owoc itp.), ale jeśli to jest czekolada, smażone mięso itp. to nie daję i już. Z tym, że on jak jest najedzony to raczej więcej nie zje, ale po prostu jest ciekawski i chce spróbować tego, co ktoś je i już. Między kolacją, a śniadaniem mija 10-13 godzin, więc żołądek odpoczywa. Staram się by jadł warzywa gotowane i surowe, owoce lub owocowe deserki, pieczywo, wędliny, twaróg, normalne zupy, ziemniaki, ryż, makaron itp. Robię mu odpowiednie przerwy między posiłkami i tyle. O wagę się nie martwię.. Waży ok 9200-9400 (nie wiem dokładnie..) Na 10miesięcy był ważony w przychodni- 9090kg.

nie dawaj mu po prostu słodyczy ani żadnych fast foodów, jak chce coś zjeść to owoce. I ciesz się, bo to i tak o wiele lepiej niż mieć w domu niejadka !