usypianie dziecka

jak uśpić 11 miesieczne dziecko?a właściwie jak oduczyc go kołysania na poduszce.posłuchałam sąsiadki,która wychowuje 3 dziecko-no bo pewnie doświadczona,ja mam pierwsze dziecko i zaczełam jak sasiadka usypiac synka na poduszce,ale ostatnio to muszę z nim chodzić i mocno kołysać,a on juz taki ciezki, co zrobić zeby zasypiał sam np w łóżeczku?

najpierw go przyzwyczajasz do bujania przed zasnieciem a teraz chcesz zeby sam zasypial. biedne dziecko, no ale nic nie poradzisz jak mamuska glupia. trzeba bylo od poczatku wkladac do lozeczka i final a teraz bujaj jak zes durna.

proszę mnie nie wyzywać,pisałam,ze pytałam sąsiadki,bo to moje pierwsze dziecko,i człwoiek dopiero się uczy,ale może powoli sie uda.

A sam nie uśnie np na kanapie albo w łóżeczku?

Moje córka też sama nigdy nie usnęła w łóżęczku, chyba że jak była niemowlakiem, usypia tylko przy cycu

Ja do tej pory muszę mojego 2 letniego synka usypiac na poduszce ale ja ta poduszkę kładę na kolana. W dzień tylko tak mały zasnie. Wieczorem sam zrezygnował z bujania jak miał 15 miesiecy. Po prostu pewnego wieczoru zszedł z poduszki i położył sie w łóżku i tam po chwili zasnął. Pewnie za jakiś czas zrezygnuje też z bujania w dzień. Już kilka razy zasnął sam w łóżku też w dzień.

Ja tak usypiałam synka, nie stale bo miał okresy że pięknie sam zasypiał w łóżeczku, ale często, właśnie przed roczkiem jakoś zawsze, ale wtedy już go nie nosiłam, bo klocek był, tylko trzymałam na kolanach, kołysałam i spiewałam... A ile się nasłuchałam wtedy że go przyzwyczaję i będę miała problem! I co z tego, moje dziecko- mój problem, jako dziesięciolatek nie przyjdzie żebym go bujała do snu przecież... Ale oduczył się sam, dość szybko, jak została mu jedna drzemka dziennie to wieczorem sam padał.

musisz powili go tego oduczać, spróbuj tak jak ja to robię, po kąpieli siadam z synkiem na fotelu, dostaje butle i po zjedzeniu chwilę bujamy się delikatnie na tym fotelu, on lekko przysypia i w tym błogim dla niego stanie odkładam go do łózeczka, usypia od razu, może i tobie będzie lepiej chwilę pobujać się z nim na fotelu niż chodzić z nim i go nosić a wiem jak ci ciężko bo mam 10 mc synka, spróbować nie zaszkodzi poza tym nie zniechęcaj się za szybko on jest przyzwyczajony do noszenia więc na pewno lekko nie będzie- wytrwałości życzę :)