Podrywa mnie wspaniały facet ale niezaradny wciąż szuka pracy

Pisze do mnie mówi że mu na mnie zależy że uwielbia ze mną spędzać czas itp. Lubie go bardzo ale nie kręci mnie jako facet bo ma 26 lat ciągle mieszka z mamusia i od roku ciągle szuka pracy odrobił staż i ciągle siedzi w domu niby skłąda dokumenty do policji do wojska ale jak wiadomo tam cięzko sie dostać oblał testy i go nie przyjęli a on wciąż próbuje. Mówi że sprzątać nie pójdzie ani na kase bo skończył studia w efekcie jest biedny jak mysz kościelna i nie ma nawet samochodu.. Jest niemęski i nie umiem na niego inaczej spojrzeć. Co do mnie ja pracuje i zarabiam przyzwocie mam samochód jak na kobiete jestem zaradna,

mialam juz doczynienia z takim typem i nie wytrzymalam

Bardzo go lubie i nie chce tego tak skreślać bo jest bardzo fajnym facetem znamy sie od lat jako przyjaciele ale on sie zakochał i nadal wierzy że będziemy razem a on mnie poprostu nie pociąga jako facet. Chce czegoś więcej od zycia niż tylko siedzieć przed telewizorem i czekać aż jego mamusia zrobi nam kanapki z masłem i pomidorem bo na więcej go nie stać,. podczas gdy jest u mnie to ma wszystkiego pod dostakiem nigdy mu nie żałuje sałatki czipsy Cole wino , super kolacja itp.. No i to że ciągle jezdzi autobusem dobija mnie to..

staram się w opisie tego pana dostrzec jakiekolwiek znamiona wspaniałości, o której piszesz w tytule i ni chooya nie mogę.

to po co sie tu zalisz zostaw go i daj mu spokoj ! To wlasnie pokazuje egoizm i materializm kobiet w zwiazku czy malzenstwie jest na dobre i zle teraz on ma klopoty i problemy to zamiast mu pomoc w szukaniu pracy i motywowaniu do dzialania to go oczerniasz co z ciebie za kobieta :(

To powiedz to jemu, my ci nie doradzimy

Upatrzyl sobie sponsorke wiec szybko nie odpusci. Uciekaj kobieto, bo skonczysz jako sponsorka dla nieroba, obiboka. Poza tym, skoro sama piszesz, ze on cie nie pociaga, to chyba sprawa jasna......po co sie zmuszac do czegokolwiek

o ile wiadomo w swiecie to kobiety szukaja sponsorow, nie odwrotnie :P

jak na kobiete jestem zaradna x Bo się uśmieje! A co to jakieś podwójne standardy?

Doradzam mu ażeby zaczął nawet od sprzątania w końcu ma już 26 lat i skoro nic nie może mieć to niech zacznie od podlejszych prac typu praca w maku albo to sprzątanie a on nie że nie, że napewno nie pójdzie tam pracować bo skończył studia Mamusia też go popiera w tym że synek nie może przecież takich prac wykonywać. Mam znajomości zagranicą mam tate też który pracuje w budownictwie to by go tam zatrudnił a on że nie wyjedzie bo będzie tęsknił za rodziną itp. W domu owszem zrobi ugotuje obiad czy jakieś prace męskie wykona ale to od czasu do czasu bo mamusia go tak nauczyła że to ona mu obiad gotuje bo jest jedynakiem i podstawia pod nos.. Jego mama pracuje na pół etatu , jego tata nie żyje już od 15 lat dlatego jego mama tak go rozpieszcza. Ogólnie żyją dość biednie oszczędzają na wszystkim.

No ciekawe. Zawsze to faceta trzeba wspierac, motywowac, jak jakiegos niedorobienca. Jakos nigdy tych samych slow nie czytam czy slysze jesli chodzi o kobiety. Nieudacznicy!

No jasne...przecież facet w wieku 26 lat,powinien zarabiać średnia krajową co najmniej,mieć własny dom ewentualnie mieszkanie i super furkę,żeby pańcię wozić na zakupy go galerii...stuknijcie się w te puste łby laski.To mówiłam ja-kobieta.

Problem w tym że to nie chwilowe jego szukanie tylko on mierzy bardzo wysoko typu policja , wojsko a go tam nie chcą a gorszymi pracami sie nie zhańbi. I nie jestem egoistką bo jakby tak było to bym z nim nie gadała tylko wyśmiała że w tym wieku jest tak straszliwie niezaradny. Rozmawiałam z nim i chciałam mu pomóc a on że dobrze Paulinko dobrze Paulinko przemyśle to ale nie chce sobie dać pomóc bo nie wyjedzie i jak inaczej mam mu niby pomóc? jak on do gorszej pracy pójść nie chce. A co do jego charakteru jest wierny i to wiem na 100 procent nie znam nikogo wierniejszego od niego , pomocny jak go o coś prosze to mi we wszystkim pomoże wysłuchuje mnie , nie pije , nie pali jest spokojny nie krzyczy znam go jakieś kilka lat i z charakteru to cudowny facet bardzo dobry dla kobiety itp tylko ta jego niezaradność ..

Jest takie powiedzenie.....chcesz miec pania to rob na nia! Jak nauczucie faceta, ze wszystko same, to same sobie na zlosc robicie. Ma taki facet darmowa prostytutke z funkcja maszyny wieloczynnosciowej. Kobiety to jednak idiotki, przynajmniej wiekszosc!

wysyp kobiet szukających sponsora

fajne powiedzenie zapamientam :D

Bez obrazy ale powinien pracować 26 lat to nie jest 20 czy 21. Facet jest już dawno po studiach i te tysiąc złotych powinien mieć chodziaż to jest nic ale powinien. Już nie chodzi o to by mnie woził wsziędzie tylko od czasu do czasu zawióżł do domu albo przywióżł raz na miesiąc i to jest normalne raczej w związku że facet dba o dziewczyne. Ja nie chce by zarabiał kokosy ale żeby pracował za te 1200 chodziaż . Domu mieć nie musi , mieszkanie kupili mi rodzice na 18. Wymagam tylko by coś z tym swoim życiem zrobił.

Jakiego sponsora niby? przecież ja pracuje i mam samochód sama sobie świetnie radze nie popadajmy w skrajności. Nie chce by mnie utrzymywał ani wszędzie woził bo pracuje i prawo jazdy mam ale chce by pracował a nie żył na garnuszku u mamusi non stop. Najlepsze jest to że on chce mieć dziecko niedługo bo strasznie kocha dzieci i z byłą rozstał się przez to że ją do tego namawiał a ona mu wprost powiedziała że z nim nie chce mieć bo nie umie zarobić na rodzine i go rzuciła a on ją prosił na kolana by mu dała szanse itp przez rok sie leczył u psychiatry bo tak ją kochał.

Skoro go nie chcesz to g***o Cię powinno interesować czy pracuje czy nie.

znajdź sobie 70 latka co ma już emeryturę i daj spokój normalnemu facetowi

on sie nigdy nie zmieni wiec decyzja jest Twoja , na co TY sobie pozwolisz. Sa kobiety ktorym nie przeszkadza zarabianie na faceta, sa takie- i mam wrazenie ze do nich nalezysz ktore w zyciu sobie na to nie pozwola. To minimalista, nie potrzeba mu wiele, nie czuje cisnienia zeby zarabiac skoro wszystko ma i w dodatku u ciebie tez sie stoluje. To facet pasozyt. Mam dwoch kolegow ktorzy zeruja na swoich matkach (jeden ma 36, drugi 40 lat), w zyciu mieli jakies krotkie epizody z praca (jeden rozwozil gazety raz w tyg, drugi pracowal np w mleczarni przez miesiac). Tak bedzie juz zawsze, jezeli nigdy nie pracowal, nie zna wartosci zarionego pieniadza, to nigdy sie nie zmieni. Ja np pracuje od 16 roku zycia, rodzice wypychali mnie do pracy na polu truskawkowym w wakacje albo jako stroz, na studiach zawsze wyjazd za granice zeby dorobic, odciazyc rodzicow a i miec kase dla siebie. Nie wyobrazam sobie nie pracowac. Twoj facet nie wyobraza sobie pracoac,

Z wyglądu też jest ok nie ma tragedi ale nie kocham go poprostu lubie. Myślałam że może z czasem pokocham chodzi tylko o tą jego niezaradność i to że jest strasznie miękki każdy mu może na głowe wejść. Jego siostry a ma ich 4 podrzucają mu swoje dzieci i on się nimi zajmuje i robi za niańke dla dzieci wkurza mnie to że nie umie sie postawić i jest taki dobry że każdemu pomaga a jego samemu nikt nie pomoże tylko siedzi na garnuszku mamy która mu spodnie kupuje i daje pieniądze na wszystko. Oczywiście nie musze dodać że za opieke złamanego grosza nie dostaje A już punktem zapalnym było to że jak kiedyś siedzieliśmy przy kawie to powiedział mi że jego była poprosiła go by jej dołozył 10 złotych do bluzki to on musiał pożyczać od mamy bo nie miał. I mi mówił że była to była taka okropna bo od niego pieniądze wyciągała ...

materialistki jak wasz facet strac**pracę z pewnością go rzucicie

Dziekuje za zrozumienie wiem że masz sporo racji w tym co mówisz owszem nie pasuije mi to bo nie czuje sie bezpieczna. A jakbym zachorowała czy straciła prace to z nim bym wylądowała pod mostem pewno. Ja tez pracuje od 18 roku życia i przez ten czas studiowałam zaocznie i przez myśl mi nie przeszlł by brać kase od rodziców chodziaż oni wiem że by mi dawali bo dobrze zarabiają a on nie ma wstydu i bierze od kobiety która ledwo wyciąga 800 złotych dlatego to mnie dobija. Bo ile może wyciągnąć sprzątaczka na pół etatu to jest marne ochłopy a on i tak od niej bierze dlatego to sprawiło że nie mam do niego szacunku. Nie chce go też ranić drastycznie poprostu ochładzam z nim kontakt jak sie tylko da , unikam go na gg , na portalach społecznościowych dystansuje go i staram sie rozmawiać z nim raz na tydzień. Nie chce być wredna wobec niego ale poprostu odstasza mnie tym swoim nieróbstwem i tym że nie może iśc chodziaż do sprzątania to inaczej już bym na to patrzyła.

Wspaniały facet ale nie będąc bogatym odpada :90

Ja nie jestem materialistka i nigdy nie byłam oczekuje tylko elementarnej pracy nawet i za 1200 mi nie przeszkadza a on nic kompletnie niezarabia więc co to ja jestem zła? Tak samo jak facet chce mieć ładną dziewczyne tak samo ja chce mieć faceta który pracuje :)

Autorko nie słuchaj tego prawiczka który to pisze on nigdy nie pracował i zawsze będzie bronił takich nieudaczników jak on. Facet ma pracować rzuć w cholere tego niezaradnego ciula bo będziesz miała z nim tylko problemy Facet ma być facetem ciekawy który facet by poleciał na brzydką i grubą żaden napewno więc skoro oni wymagają ty też wymagaj.

co ma chcenie pięknej dziewczyny co aktualnie nie posiadania pracy? Jak nagle znajdzie pracę to już będziesz go chciała? Chodzi Ci tylko o kasę

Facet ma być facetem x Takie hasła dają nieudacznice i materialistki. Same nie potraficie nic osiągnąć i oczekujecie by facet to zrobił. Piszecie, że facet wspaniały ale tylko i wyłącznie z powodu aktualnie braku pracy odpada. Chodzi tu tylko o to, że to nie facet was utrzymuje tylko wy same.

On nie pracował wogóle nie aktualnie nie posiada tylko wcale bo szuka tylko wysokiego stanowiska. Nie chodzi mi o kase bo wystarczyłoby mi gdyby zarabiał chodziaż tą najniższą a on nie ma nic a to różnica Czy ktoś miał jeszcze podobny problem? wypowiadajcie sie