zalezy mi tylko na dzieciach i jestem z katem ktory mnie cale zycie poniza bije

witam mam str problem ,jest mi trudno z tym zyc ale mam wspaniałe dzieci i tylko dla nich to robie ,osoba z kturo jestem juz wiele lat zneca sie nademno psychicznie ,lecewazy wyzywa bije ,uzywa strasznych słow ,mimo codziennych prusb ,muwienia nierub tego so dzieci niechce zeby widziały slyszały ja ich str kocham dzieci to jest jedyny sens mojego zycia niechce zeby cierpiały .bardzo chciała bym uwolnic sie od niego ale boje sie ze dzieci to ciezko znioso i moi kochani rodzice ktuzy nic niewiedzo ,poniewaz maskuje sie i muwie ze jest ok ,niechce ich martwic poniewaz majo duzo swoich problemow i so chorzy ,moz robi str awantury z niczego a najgorsze jest to ze niezwraca uwagi na dzieci i ludzi bydle cale zycie poswieciłam sie dla dzieci domu wszystko robie jak wiele kobiet piore gotuje sprzotam dzieci so zadbane moz ma wszystko itd ja niewiem co mam zrobic zebym niebyła tak traktowana ,moz wyjezdza zagranice widzimi sie co mies na tydz i jest okropnie wyobrazałam soie zycie zupełnie inaczej myslałam ze jak b wyjezdzał b bardziej tesknił za dziecmi itd ze b innym czlowiekiem prosze jak ktos ma podobny problem prosze o rade odp?

A czy ty myslisz, ze dzieci chcą żyć w takiej rodzinie, w której matka boi się ojca? Bycie w złym związku dla dobra dzieci to jest fikcja. To wcale nie jest dobre dla dzieci. Dzieci doskonale wyczuwają atmosferę panującą w domu. No i wolałby zyć z uśmiechniętą i szczęśliwą matka, a nie z cierpiętnicą. Myslałas o rozstaniu?