Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinnam sie wstydzić że jak chodziłam do szkoły to dokuczałam koleżankom

Polecane posty

Gość gość

kiedyś jednej koleżance podpaliłam piórnik nawet :-o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. To najgorszy gatunek ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głowa rodziny, leżąc na łożu śmierci mówi do syna. - Synu, zostawiam ci farmę z trzema domami, 5 samochodów, 6 ciągników, 1 stodołę, 20 krów, 10 koni, 10 owiec oraz 10 kóz. Zaskoczony syn mówi. - Naprawdę? Jak to? Gdzie to wszystko jest? Na co staruszek w odpowiedzi: - Na facebooku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydz sie i to bardzo.sa ludzie ktorzy przez drwiny popelniaja samobojstwa albo maja uraz na cale zycie.ze mnie sie smiali bo mialam krzywe zeby bo ktorych dzis nie ma sladu,ale byl czas,ze nie uciekalam ze szkoly albo nawet z domu nie wychodzilam bo tak sie balam swoich przesladowcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się wstydzić nie będzie, bo nie ma sumienia. Jeszcze pewnie jest z siebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam spieprzoną samoocenę przez ludzi takich jak ty i wiele lat zmagam się z depresją. tak, powinnaś się wstydzić. teraz nie masz wyboru jak żyć z tym, zmienić się i starać się teraz pomagać ludziom i ich wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy są cwani aż nie trafią na cwańszego od siebie, a wtedy jest płacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obys dostała wp*****l od kogos to się wyrówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wstydź się. Ja byłam raczej z tych fajniejszych i lubianych w szkole, ale nigdy bym nikogo nie zraniła w ten sposób. To chyba przez wrażliwość, empatię. Nie wiem co kieruje takimi osobami, sama bym nie potrafiła. Wśród znajomych w szkole miałam wielu takich znajomych i często ich broniłam, kolegowałam się z mniej lubianymi. Wiem jakie dla nich było to ciężkie, dzięki mnie te fajniejsze dzieci również zaczynały lubić tych mniej fajnych. Na szczęście na studiach kompletnie ten model i podział- popularni/nielubiani upadł i wszyscy bez względu na wygląd i charakter się lubiliśmy, oczywiście były w naszej paczce również słodkie Mariolki, koksy lub grube dziewczyny, ale każdy każdego akceptował i pomimo wad każdy się polubił. A co do przemocy szkolnej - los się lubi mścić. Dzieci, które były prześladowane w mojej klasie są teraz lekarzami, kierownikami, architektami, a te popularne dzieciaki: sprzątaczka, kasjerka, budowlaniec na czarno. Sprzątaczka wyśmiewała w podstawówce architekta, że ma brzydki piórnik i podarte trampki. Pryzmat wartośc**przez które oceniamy innych z wiekiem się zmienia, w wielu przypadkach na korzyść wyśmiewanych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie zawsze...ja przez depresję i kompletny brak poczucia własnej jakiejkolwiek wartośc***przez takich p******ych ludzi jak autorka, nie umiem sobie poradzić w życiu. skończyłam studia za granicą niby, a nie mogę sobie znaleźć pracy, miejsca, partnera, przyjaciół, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, takie rzeczy zostają w nas na zawsze. Mam nadzieję, że autorka tematu śmierć będzie miała długą i męczącą podczas której będą nawiedzać ją te sceny z przeszłości 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam, że miałam horror w szkole przez wiele lat a po szkole też miałam horror w domu, bo tato pił i był despotą. Modliłam się o śmierć gdy byłam w 5-tej klasie podstawówki, bo już nie mogłam wytrzymać :( Prześladowców bawiło to jak mi sprawiali ból. Teraz leczę się na depresję, nerwicę i anoreksję od 8 lat. Przeszłam różne terapie. Skończyłam wymarzone studia, ale przez moje problemy z nerwicą mam trudność by czuć że poradzę sobie w pracy.... Najpiękniejsze lata młodości spędziłam na walce o chęć do życia. --- Teraz mam ok. 30 lat i o dziwo, nadal miewam częste sny o szkole, o tym jak mnie jakaś grupa wyśmiewa, terroryzuje, wyzywa albo odrzuca jak śmiecia..... :( Chciałabym, by mnie to w końcu przestało prześladować, nie życzę źle tym osobom, ale modlę się o to, by przejrzeli na oczy i nabrali pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkooo
Cieszę się, że założyłaś ten temat. Chociaż Ty jedna miałaś odwagę wystawić na publiczną krytykę i zrobić sobie jakiś tam rachunek sumienia. Nigdy nie widziałam tu takiego tematu, były chyba głównie tematy zakładane przez osoby prześladowane. Dałaś mi nadzieję, że może różni nasi prześladowcy żałują tego, co robili i że zmienili się na lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dziwne, psychopaci nie mają empatii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
w dzieciach widać ich prawdziwa nature-jest taka jak sama jak zachowania z dzieciństwa. i teraz sama sobie odpowiedz kim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnannccyy
shame on you ! ja byłam dręczona przez taką osobę jak ty i niedawno dopiero się wyzwoliłam z poczucia niskiej wartości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nancy
jak to zrobiłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kiedyś dogryzały dwie dziewczyny. Teraz śmieje im się w twarz. Jedna z jakiejś patologicznej rodziny pracuje za 5zł/h a druga pcha już wózek w wieku 22lat. Nawet nie śmie żadna z nich na mnie spojrzeć jak przechodzą obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie w polsce
Ja mialam problemy z oprawca od momentu kiedy poszlam do przedszkola. Nie rozumialam dlaczego ten chlopak mnie wyzywa i jego kolezanka mnie przesladuje (gryzie, szczypie, bije,wyzywa, szarpie za wlosy, podklada swinie,klamie). Kiedy poszlam do szkoly horror przyszedl znowu -te same osoby w mojej klasie, a myslalam ze sie uwolnilam i tak w kolko. Tak dotrwalam do 8 klasy przy docinkach, nabijaniu sie ze jestem chuda, ze to, ze tamto, ze nie jestem ze slaska, itd. Mialam depresje, chcialam sie zabic w 4 klasie, ale nie wiedzialam ze paczka vit c mi nie zaszkodzi. Dzis mieszkam za granica, pracuje w tutejszej policji, znam biegle 3 jezyki obce, skonczylam studia dzienne w Krakowie, studiowalam tez w innym kraju. Dzis tamtejsze cwaniary z Polski, ktore wyjezdzaja do fabryki na tasme i ktore lamia tutejsze prawo jest mi bardzo przyjemnie zatrzymac aby przy pisaniu protokolu mowic po angielsku i oczekiwac tego samego od rozwscieczonych sucz. Przebaczylam moim oprawcom ze szkoly. Dzis ten kozak ma przeszlosc kryminalna a sucz ma meza z ktorym pali jointy i chwali sie na NK I FB. Zycze wszystkim kozakom i su... aby podzielili los moich bylych oprawcow:) W sumie... to nie bede zyczyla, bo los sie do was odwroci, zlo wraca jak bumerang:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzimadafaka
Ośmielę się wysunąć twierdzenie, że kilka głupich docinek koleżanek z podstawówki zniszczyło mi życie - przynajmniej jak do tej pory. To aż fascynujące, jak kilka durnych zdań potrafi wryc się w mózg na całe życie. Ale po kolei. W szkole podstawowej koleżanki wiecznie mnie przezywały. Głównie że jestem gruba i męska. Taki babochłop. Przyzwyczaiłam się do tego - że jestem babochłopem i nie ma we mnie nic ładnego. Pamiętam jak jedna z "koleżanek" zaprosiła mnie na urodziny. Po czym już podczas nich wygłosiła takie oto zdania: "Ja to bym Cie wcale nie zapraszała, bo jesteś gruba i brzydka, ale przynosisz fajne prezenty i fajnie się umiesz bawić". Przyzwyczajona do swojej roli przełknęłam ślinę i nic nie odpowiedziałam. Bawiłam się dalej. Inne dzieci śmiały się na głos. Minęło kilka lat. Miałam się za ostatnią brzydulę. I tylko ten dysonans: kolejni faceci mówili mi, że jestem śliczna, a ja odsuwałam się od nich będąc przekonaną, że kpią. Zawsze czułam się brzydulą. Kolejne kilka lat. Sięgnęłam (po raz pierwszy od czasów szkoły, wcześniej się bałam) po zdjecia. Co zobaczyłam?! Byłam naprawde ŚLICZNĄ dziewczynką. Tylko tyle że wyższą niż inni. To pewnie spowodowało nazywanie mnie grubą. Nie widziałam na tych zdjeciach ani kilograma nadwagi. Byłam też nieśmiała, nie umiałam się bronić. Efekt? Mam 27 lat i jakieś 10 lat młodości s******lone (za przeproszeniem) na krycie się w domu. Dopiero teraz do mnie dotarło. Byłam naprawde bardzo atrakcyjna. Ale te słowa, ich słowa, spowodowały, że to przegapiłam. Spowodowały tez, ze teraz widze ze jestem NAPRAWDE BARDZO OKEJ. Ale nie umiem sie tym cieszyc! Zupełnie nie. Racjonalnie wiem już, ze wygladam okej. Gdzies w głowie jednak nadal mam obraz grubego babochłopa. Podejrzewam ze nigdy juz sie tego nie pozbede. A najbardziej zadziwia mnie to, ze słowa jakiejs Marty, 10latki z Poznania, zawazyły na kilkunastu latach mojego zycia. Ona pewnie w ogóle nie ma pojecia, co ja przez nią przezyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci co tak sie wyzywali to z reguly po ilustam latach maja po kilkoro dzieci, siedza w domu, facet zarabia a ich jedyna rozrywka jest soap opera. Albo sa wrednymi suko-prezeskami, ktore podkladaja swinie w korporacjach.Jednak po latacj ich los sie zmieni, bo zlo wyzera od srodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
krejzimadafaka - no właśnie dziwne, bo są jeszcze rodzice? nie mówiłaś im o koleżankach? co oni na to? przecież dla nich musiałaś być najpiękniejszA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie jesteś Autorko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×